Koniec złudzeń związanych z USA

Obrazek użytkownika Synteza
Świat

Takie filmy jak "New Poland" http://www.youtube.com/watch?v=OgCryl2Rocs&feature=related i "Eugenika" Grzegorza Brauna są wstrząsające - pokazują bezwzględność świata polityki i finansów dla których ludzie to tylko bydło do wykorzystania i eksterminacji. Demokracja, postęp, tolerancja to tylko hasła kryjące współcześnie zniszczenie wszelkich wartości i zasad opartych na Ewangelii. Bez Jezusa jednak świat staje się piekłem pełnym eksterminacji niewinnych ludzi i brutalnej eliminacji ludzi uczciwych. Chciwość pieniądza i rządza władzy tworzą prawdziwe mafie rządzące całymi kontynentami i zwalczające się nawzajem bez względu na ustrój. Hasła demokracji i postępu oraz jedności były przecież wykorzystywane przez Stalina i jemu podobnych dyktatorów od XX wieku do czasów współczesnych. Co najgorsze to wszystkim, którzy sprzeciwiali się tej wizji świata zarzucano faszyzm zupełnie jak teraz! W jakim więc kraju żyjemy? Podobnie jak USA była przesiąknięta agenturą wpływu ZSRR podczas II Wojny Światowej jest nią teraz przesiąknięta Polska, o czym świadczą media pełne agresji i wojny domowej, której winni się patriotów pragnących wolność i niepodległości jako "faszystów" i wrogów "demokracji". W USA zresztą do tej pory media anglojęzyczne typu Russian Today rozsiewają propagandę spiskową przeciw USA i po części mają rację bo jeden wart drugiego, tylko jeden dalej, drugi bliżej. Wniosek płynie jednak z tego tylko taki, że Polska, aby stała się normalnym krajem, co współcześnie jest wyjątkowe, musiała by pójść drogą Węgier, którą poprzedziła wielka modlitwa i liczne msze w intencji ojczyzny - to chyba jedyna droga. Militarnie Polska jest obecnie krajem o zerowej możliwości obrony w środku Europy między młotem Niemiec i kowadłem Rosji. Szanse daje jedynie zmiana władzy, która powołała by powszechną Obronę Terytorialną (ok. 20% męskiej populacji), ale ze względu na zmiany mentalne społeczeństwa jest to bardzo trudne. Pozostaje więc tworzenie środowisk lokalnych wzajemnego wsparcia i obrony, gdyby miało dojść do powtórzenia sytuacji eksterminacji narodowców przez skorumpowany obóz władzy, jak za czasów Bieruta. Służalczość naszej władzy osiągnęła po Smoleńsku poziom typową dla niewolnicy w burdelu. Polacy zdradzeni przez USA i własny rząd zostali podbici tak jak 44-45 przez Rosję, zaistniała kolejna Jałta. Oczywiście jeżeli na coś nie ma się wpływu nie ma sensu się tym przejmować, a jedyną racjonalną reakcją pozwalającą zachować spokój i nie dać się sprowokować to "olać to". Nie oznacza to jednak przegranej, bo to Bóg daje życie i wskrzesza z martwych, a człowiek tylko może zabić i zniszczyć - nie ma się więc czego bać, jak uczy Jezus. Światem może rządzić nawet szatan, ale to Bóg może tego szatana pokonać i ostateczne zwycięstwo należy do Niego, a wszyscy którzy zaprzedali się diabłu podzielą jego los. Co do samego USA to jego problemy rozpoczęły się z chwilą przyzwolenia na działalność komunistyczną i faszyzm w postaci eugeniki i aborcji przez demoralizację społeczną za która odpowiada siatka agenturalna sowieckiego wywiadu, teraz pewnie podobną rolę odgrywają tam różnej maści środowiska zboczeńców oraz "teorie spiskowe" promowane w Russian Today jako formę dezinformacji i osłabienie wroga. Oczywiście USA może zależeć, po uporaniu się z arabami, na odnowieniu swoich wpływów w Europie Środkowej, ale myślę, ze to raczej jest układ na stałe i musimy sobie radzić sami tzn. przestać liczyć na kraj w którym dokonuje się masowej eksterminacji własnego narodu i przez którego w naszych służbach pozostają dawni agenci sowieccy tacy jak Tomasz Turowski organizujący katastrofę w Smoleńsku, bo jak się okazało decyzja taka zapadła w USA, które chciało ich przejąć dla siebie na początku lat dziewięćdziesiątych. Teoretycznie wydaje się więc, że jesteśmy bez szans, ale chrześcijaństwo to religia indywidualnego spotkania z Bogiem i zbawienie konkretnego człowieka, a nie "dobrobytu i równości klasowej". Jeżeli każdy będzie żył uczciwie i pobożnie np. zacznie czytać codziennie 1 rozdział Pisma Świętego Nowego Testamentu, to Bóg będzie przez nas działał, a losy świata zmieniał już nie raz jeden człowiek np. Ronald Regan i Jan Paweł II. Oczywiście nie ma co wpadać w pychę, że to mnie wybierze Bóg, bo zawsze wiąże się to też z ryzykiem utraty życia (męczeństwa) tzn. zamachu lub masowej eksterminacji (np. Ormian), ale na pewno taka postawa pozwoli rozpoznać właściwą stronę po której trzeba stanąć, aby nie zdradzić Jezusa w tym skomplikowanym świecie pełnym podstępów i manipulacji, a którego główne źródło już od prawie 100 lat pochodzi z Rosji, czego ofiarą padło nawet USA. Agentura wpływu i towarzyszący jej „pożyteczni idioci” znowu stają się w Europie i Ameryce przyczyną nieszczęść całego świata, bo wszyscy koncentrują się na terroryzmie – działania agentury sowieckiej mają w ten sposób swobodę działania i nie zwracają na siebie uwagi mediów.

Brak głosów