Chwała zwyciężonym

Obrazek użytkownika tonymld
Kraj

W dniu dzisiejszym obchodzona jest rocznica wyzwolenia więźniów z niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz (Oświęcim).

Co prawda żyją jeszcze naoczni świadkowie tych tragicznych wydarzeń, należy jednak uczynić wszystko co możliwe, aby nasza tożsamość i historia tych wszystkich ofiar nie zabliźniła się błoną niepamięci.
Gdy byłem pierwszy raz na Majdanku, jedna rzecz ciągle nie dawała mi spokoju – czy to wszystko prawda? Takie oto pytanie miałem stale przed oczami. Technologia i chora, zbrodnicza w swojej naturze Ideologia sprawiły, że akt pozbawienia życia sprowadzony został do sprawnie działającej i dobrze zorganizowanej fabryki.
Ci, którzy stracili życie umierali z nadzieją, że ich śmierć będzie coś znaczyć i że w końcu zatriumfuje sprawiedliwość. Jedyny cytat, przychodzący mi w tej chwili do głowy, to słowa Adorno: „Po Auschwitz, pisanie wiersza jest barbarzyństwem”.
Dziś jednak mamy do czynienia z relatywizacją wszystkiego dookoła nas. I nie możemy być obojętni na ten stale postępujący proces. Ona nie dzieje się bez przyczyny i nie jest tworem auto-poetycznym! To co w jeszcze tak niedalekich czasach uznane zostało za wielkie okrucieństwo, zdaje się ze swoją smutną, ale prawdziwą lekcją dla ludzkości odchodzić w niebyt, niepamięć.
Coraz częściej i pod różnymi postaciami możemy zauważyć proces relatywizacji, który dotyczy żydowskiego Shoah ale także polskiego Genocide, staje się prężnie działającym (quasi) lobby. Nie można zapomnieć, że ww. działania, nie były „wypadkami” przy pracy, a zdecydowanymi i zdeterminowanymi w swoim działaniu planami politycznymi, które za wszelką cenę chciano wprowadzić w życie. Tam nie było, żadnej mowy o godności czy poszanowaniu dla ludzi, którzy zdaniem tej antyludzkiej ideologii nawet na miano człowieka nie zasługiwali. W działaniach owych „lobby” kat przybiera rolę ofiary i odsuwa w ten sposób własną odpowiedzialność.

Tak jest chociażby ze Związkiem Wypędzonych, który celowo i świadomie stara się zatrzeć prawdziwy obraz historii. Tłumaczy się nam, iż wypędzeni przeżyli koszmar i mają prawo dawać swoje świadectwo o tym. Ale kto ten cały koszmar wojny rozpętał, kto wybrał i czynnie wspierał reżim hitlerowski, jak nie Niemcy? Dlatego z pełną determinacją uznaję winę Niemców, a nie jakichś bliżej nieokreślonych hitlerowców.

A co mają powiedzieć wymordowani? Czy nieobecni (czyt. bestialsko zamordowani) głosu nie mają? Jak można bronić ich godności i pamięci, jak nie przez polską (i w pewnym sensie też europejską) politykę historyczną, która dźwiga (i dźwigać powinna) na swoich barkach niemieckie sumienie? Może niektórzy właśnie polskiego narodu za to nie lubią, bo przypominają sobie jacy byli naprawdę, jeszcze nie tak dawno temu…
Dlatego naszym świętym obowiązkiem jest pamięć o naszych współbraciach (wielu z nich było etnicznymi Polakami a inni Polakami żydowskiego pochodzenia – polskimi obywatelami). Może nawet niektórzy z nich, lub ich bliskich walczyli w 1920 r. o wolną Polskę?
Chociaż tyle możemy dla nich zrobić: Pamiętamy i nie pozwolimy zapomnieć!

Brak głosów

Komentarze

Piekny wpis..dziekuje...Akiko

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#44829

By rzeczywiście sprawiedliwości stało się zadość nie można pozostawić bez echa ..wołania tych których uśmierciła równie bestialska ideologia co sam faszyzm pod wodzą czy to Mussoliniego czy tym bardziej samego Hitlera ..

Mianem "ludożercy" winno się określać przywódców komunistów radzieckich począwszy od samego Lenina a na przedostatnim ich prezydencie kończąc ..

To diabły w ludzkich wcieleniach ..

By nie ubliżać pamięci ich ofiar nie można o tym milczeć ..

pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#44939