MEDIA WATCH - Poziom argumentacji pana Michała Setlaka w TVP Info, 25 stycznia 2012.

Obrazek użytkownika Λεύκιππος
Kraj

Argumentacja pana Michała Setlaka w TVP Info:

Polemizując z głównymi tezami Zespołu Parlamentarnego i współpracujących z nim ekspertów, pan Setlak uparcie twierdzi, że odgłos zderzenia z brzozą jest słyszany na nagraniach czarnych skrzynek. Na dowód proponuje wejść na YouTube i... odsłuchać sobie ów fragment.

Chciałbym Pana Setlaka poinformować, że w ciągu 10 minut mogę wrzucić na YouTube kopię tego nagrania, gdzie słychać odgłos duszonego gumowego kurczaka. Jestem ciekaw, czy wtedy zmieni zdanie i zacznie twierdzić, że to było przyczyną tragedii? Oficjalna ekspertyza Instytutu Sehna nie zrobiła na panu Setlaku najmniejszego wrażenia. Zamiast niej na poparcie swoich wywodów wskazuje YouTube.

Podążmy jednak w kierunku wskazanym przez pana Setlaka. Otóż w nagraniu dostępnym między innymi na YouTube, a także poprzez portal niezalezna.pl pt: "Ostatnie słowa pilotów tuż przed katastrofą rządowego tu 154" żadnego uderzenia o brzozę nie słychać, natomiast wyraźnie słychać dźwięki potwierdzone przez Instytut Sehna brzmiące niczym narastający rumor. Gdyby pan Setlak zechciał wskazać, w którym momencie słyszy uderzenie w brzozę, mógłby znacząco wzbogacić opinię biegłych.

Ekspertyza Instytutu Sehna z Krakowa, która jest uznana przez Naczelną Prokuraturę Wojskową za obowiązującą, nigdzie nie odnotowała dżwięku zderzenia nie tylko z brzozą ale w ogóle z drzewami. Wykryła natomiast rumor przesuwających się przedmiotów, trwający do końca tragedii. To pokrywa się z ustaleniami ekspertów Zespołu Parlamentarnego, którzy z zapisów TAWS odczytali, że na wskutek dwóch potężnych wstrząsów, samolot gwałtownie się obracał.

Pan Setlak twierdzi również, że obecne próby wyjaśnienia tragedii to sprawa czysto polityczna. Wg niego komputerowe ekspertyzy, obliczenia matematyczne, analizy zapisów samolotu to sprawa polityczna. Mi osobiście zabrakło, aby pan Setlak dorzucił jeszcze do swoich zarzutów "antysystemowych faszystów", byłby komplet. Generalnie rzecz biorąc, wydaje mi się, że po prostu brakuje mu sensownych argumentów.

Wg niego rodziny ofiar, eksperci NASA i cały Zespół Parlamentarny są wykorzystywani politycznie. Przez chwilę miałem wrażenie że oskarży o to również prowadzącą.

Czy Michał Setlak uważa, że wyjaśnianie każdej katastrofy lotniczej to sprawa "czysto polityczna"? Czy po prostu obowiązek prawny? Można było odnieść wrażenie, że gdyby to śledztwo zamknąć, to wówczas pan Setlak uznałby je za wystarczająco odpolitycznione.

Chciałbym uspokoić pana Setlaka: ekspertyzy komputerowe i prawa fizyki są ponad podziałami, szczególnie politycznymi. Owszem, nie tyczy się to terenów Federacji Rosyjskiej, tam polskie Tupolewy potrafią robić niezwykłe sztuczki akrobatyczne, lecz to wyjątek potwierdzający światową regułę. Zresztą, trudno dziwić się zaangażowaniu polityków, skoro tylu ich nad Smoleńskiem poległo. To ich obowiązek. Szkoda, że wywiązują się z niego tylko politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Pan Setlak stwierdził również, że żeby przeprowadzić pewną analizę, trzeba dysponować pewnymi danymi wejściowymi. Notabene, to była bardzo ciekawa gra słów. Wymienił m.in. budowę skrzydła. Zapomniał, że NASA dysponuje niezwykle precyzyjnymi schematami skrzydła Tupolewa, na których oparł swoje obliczenia prof. Binienda.

Wszyscy pamiętamy, jak wyglądała analiza danych wejściowych przez akredytowanego pana Edmuda Maliniaka ("jak walnęło, to się urwało"). Rzeczowych analiz urwania końcówki skrzydła w raporcie Millera również nie ma. Na szczęście prowadząca szybko zmieniła wątek, inaczej pan Setlak zdemaskowałby amatorszczyznę MAK i Millera za jednym... zamachem.

Prowadząca wspomniała, że według najnowszych badań samolot leciał dużo wyżej niż przedstawia to MAK. Pan Setlak stwierdził, że to jest "wzięte z powietrza", bez podania żadnych argumentów. Widocznie analizy zapisów TAWS i komputera pokładowego są dla niego niewiarygodne. A może miał na myśli, że owe zapisy zostały zarejestrowane jeszcze w powietrzu? Hmm...

Pan Setlak powiedział między innymi: "twarde dowody świadczą o tym, że ten samolot leciał niżej i kosił drzewa. Są na to dowody, są zdjęcia, widzieli to ludzie, w tym ludzie z Polski, zarówno z komisji badającej wypadek i niezależni badacze, między innymi autorzy książki na temat tej katastrofy" - podkreślił. Czyżby miał na myśli pełen kłamstw "Ostatni lot" Osieckiego, Białoszewskiego i Latkowskiego?

Teraz pytanie za sto punktów - czy pan Setlak twierdzi, że wymienienione przez niego osoby widziały jak samolot kosi drzewa, czy że po prostu widziały, potwierdzające fakt koszenia, zdjęcia? Muszą być to niepublikowane do dziś tajne zdjęcia, widocznie pan Setlak ma do nich jednak jakiś specjalny dostęp. Jedno zdanie, tysiące możliwych interpretacji. Niemal jak na konferencji Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

No i w końcu skoro kosił drzewa, to dlaczego nie sciął zwykłej brzozy?

Na dowód, że brzoza ścięła skrzydło pan Setlak profesjonalnie odsyła do zdjęć brzozy "w internecie". Dodaje również, że końcówka skrzydła jest już dosyć delikatna, stąd łatwość jej złamania. Wielomiesięczne obliczenia komputerowe są dla pana Setlaka niegodne uwagi, zdjęcie brzozy jest wg niego ostatecznym dowodem. Chyba nie słyszał o wypadku samolotu Air Europa w Katowicach, kiedy to Boeing 737-800 skosił skrzydłem kilkadziesiąt żelbetonowych latarni oświetlających lotnisko na długości blisko kilometra. Żadna część skrzydła wtedy nie odpadła.

Być może owo zdjęcie udowadnia, że zaiście zostało zrobione, jednak absolutnie nie jest dowodem, że końcówka skrzydła złamała się na brzozie. Dowody, panie Setlak, to przedstawili eksperci NASA pracujący dla Zespołu Pana Macierewicza. Jednak cóż poradzić, Pan Setlak zdecydowanie preferuje zdjęcie brzozy, być może ma do niej jakiś szczególny sentyment.

Prawdziwą wisienką na torcie był moment, kiedy pan Setlak określił prace wykonywane przez Zespół Parlamentarny mianem... "kłamstwa smoleńskiego". Tak, naprawdę! Brzmiało to równie przekonująco niczym złodziejski okrzyk "łapaj złodzieja" w warszawskim tramwaju.

Podsumowując, argumentacja wyznawców MAK i Sekty Pancernej Brzozy jest na szokująco żenującym poziomie i brzmi niczym skierowana do półgłówków. Jeżeli tacy "profesjonaliści" pracują w Przeglądzie Lotniczym, to serdecznie współczuję jego szacownym Czytelnikom.

Brak głosów

Komentarze

http://wiadomosci.wp.pl/title,To-jest-prawdziwa-przyczyna-katastrofy-Tu-154M,wid,14196261,wiadomosc.html
Ciekawe ,co jeszcze wymyślą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#218844

ja się tylko skupię na pewnym cytacie od Pana Setlaka, bo ja nie rozumiem tego "twarde dowody świadczą o tym, że ten samolot leciał niżej i kosił drzewa. Są na to dowody, są zdjęcia, widzieli to ludzie, w tym ludzie z Polski, zarówno z komisji badającej wypadek i niezależni badacze" - czyli z tej wypowiedzi wynika, że ci badacze z komisji badającej wypadek jak i niezależni badacze byli już na miejscu przed katastrofą? - pomóżcie mi ten fenomen zrozumieć...

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- "I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------
"I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"

#218854

i po niej też wstał jeden ze słuchaczy i pokazując zdjęcie brzozy (przygotowany był, miał wydruk) zwrócił uwagę że to na symulacji wygląda inaczej niż na tym zdjęciu.

Ludziom ta brzoza została wdrukowana w korę mózgową. Od samego początku motyw brzozy był forsowany.
Ta brzoza jest święta już i każda ręka podniesiona na brzozę zostanie odrąbana niczym skrzydło samolotu.


Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny"

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#218880

"zwrócił uwagę że to na symulacji wygląda inaczej niż na tym zdjęciu"

Na podobne w sensie zastrzeżenie odpowiadało się dawniej:

KPISZ, CZY O DROGĘ PYTASZ???

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#218925

Jak to mówią: "Tonący chwyta się brzytwy ..."

Vote up!
0
Vote down!
0
#218927