Dwa nieudane geszefty rządu Tuska

Obrazek użytkownika CyprianPolak
Gospodarka

Obok wręcz wykaszania narodu i państwa polskiego w roku smoleńskim 10.04.2010 –10.04.2011 i dniach po 10 kwietnia tego roku vide chęć pełniących obowiązki Polaków oddania Rosji Lotosu i propozycja tanich rozwodów w promocji – mamy w roku smoleńskim dwie wielkie rzeczy, które się P.O. Polaków nie udały.

Uważam i zawsze uważałem że obrona własności polskiej jest najważniejsza, ważniejsza od tego czy dana partia wygra wybory. Nie mniej ważna, a nawet ważniejsza od śledztwa społecznego w sprawie tragedii smoleńskiej. Ważniejsza nawet bo prawda tragedii może wyjść na jaw wcześniej lub później, natomiast własność można utracić dziś - jutro się jej nie odzyska.

Stoimy zadziwieni nadal że tyle się rządowi Tuska udało zrobić złego, a włos mu z politycznej głowy nie spadł. Mimo iż oczywiste jest iż gdyby nie było rozdzielenia wizyty na dwie to by do tragedii nie doszło i w każdym zachodnim kraju rząd musiałby się podać po tym do dymisji to u nas polityczne konsekwencje były mniejsze niż w przypadku nie zaksięgowanych dorszy za osiem złotych.

Jednak nie udały się dwa geszefty. Jeden potężny – bo telewizja publiczna razem z regionalnymi ośrodkami ma wartość kilkunastu miliardów złotych i drugi gigantyczny – polskie lasy państwowe – ponad jedna czwarta terytorium kraju o wartości samej tylko masy drzewnej ponad trzystu miliardów złotych.

Ten pierwszy nie udał się dzięki przypadkowi - na zasadzie; dwóch gangsterów pokłóciło się o łupy. Tak, telewizje przejęło SLD, zresztą oni stamtąd nigdy nie poszli – agentura, ale majątek został publiczny, a to najważniejsze.

Drugie nie udało się dzięki mobilizacji społeczeństwa. Dzięki przyjazdowi do Warszawy leśników, ale przede wszystkim dzięki akcji zbierania podpisów pod referendum zainicjowanej i prowadzonej przez profesora Jana Szyszko byłego ministra ochrony środowiska. Akcja nie udałaby się jednak gdyby nie Radio Maryja, które zwłaszcza od początku realizującego się zagrożenia czyli od końca lata w wielu audycjach Aktualności Dnia informowało o zagrożeniu włączenia lasów państwowych do sektora finansów publicznych co miało na celu ich destabilizację, następnym zaś krokiem byłaby prywatyzacja. Duże znaczenie także miały opinie i protesty różnych środowisk. Między innymi negatywną opinię o włączeniu lasów do sektora finansów publicznych wydała Liga Ochrony Przyrody – największa polska organizacja zajmująca się ochroną rodzimej przyrody licząca aż 100 tysięcy członków, powstała w XX-leciu miedzywojennym, jedyna godna zaufania. Mimo że największa nie dopuszczana do miediów zarówno publicznych jak i prywatnych przez całe 20 lat po 89 roku. Znaczenie miała także moblilizacja w internecie. Widziałem opinie i całe artykuły cytowane przez ludzi na różnych onetach i było to widoczne. Miało to oczywiście i duże znaczenie artykuły na najpopularniejszych blogeriach. I przede wszystkim tu na Salonie 24. Na pewno wyznaczona osoba , osoby z rządu w momencie największego natężenia sprawy, w listopadzie zerknęły tutaj i natrafiły na artykuły kilku najbardziej znanych blogerów. Muszę jednak powiedzieć że wyglądało to słabo. Temat przeszedł, poszedł, a i wejścia na notki o tym traktujące były wyjątkowo mizerne. Ja, w listopadzie zamieściłem na ten temat kilkanaście notek. Chodziło o to aby temat był cały czas obecny.

No, ale ogólnie to wszystko razem dało zwycięstwo. Zwycięstwo na razie, ale jednak. Bo takie rządy, ogólnie takie towarzystwo, które rządzi od 89 roku będzie chciało sprzedać wszystko i będzie sprzedawać i niszczyć dopóki będzie miało takie możliwości. Nic ich przed tym nie powstrzyma jeśli będą możliwości prawne wyprzedaży czegokolwiek. Taki Rostowski ma ten geszeft wdrukowany w głowę i w programie „Młodzież kontra” jak mantrę powtarza że lasy muszą być włączone do sektora finansów publicznych, sprywatyzowane. Nie boi się tego głosić. Ci ludzie przypominają mi owady, pasożyty, które siadają na ciele i nie pomoże odganianie się, potrzebne radykalniejsze środki, bo te jest ich cel- dopaść i pić krew.

Jednak na razie są te dwa nieudane geszefty. I zwycięstwo Polaków.

Brak głosów