Nagonka na PiS

Obrazek użytkownika gw1990
Kraj

Dla mnie to niesamowicie zabawne, choć z drugiej strony - zrozumiałe. We wszelakich mediach, od paru lat, atakuje się zaciekle PiS. Pół biedy, kiedy partia sobie zasłuży na krytykę, a jest ona tylko wyolbrzymiona. Dzisiaj czytam kretyńskie komentarze w salonie 24, jakoby Ziobro w Krakowie uzyskał poparcie"galicyjskich wsi", a Azrael w wideoklipie próbuje ośmieszyć mieszkańców mojego miasta, a ponadto krytykuje wybór polonii amerykańskiej. Takich azrealowych myślicieli jest wiele, także w mediach (oczywiście - przy zachowaniu proporcji).
Czytam kwiatki, jakoby Thun wygrała w samym Krakowie. Dla tych, którzy w Mieście Królów Polski nigdy nie byli, przypominam, iż Nowa Huta to XVIII dzielnica Krakowa. Nie skomentuję już debilnych głosów, jakoby miasto było zadupiem, wsią galicyjską itd. - odsyłam do podręczników i książek, by niektórzy poczytali sobie o Włosiku, pielgrzymce papieża i poświęceniu Arki Pana, a wcześniej - walce o krzyż. Po prostu - Róża Thun okazała się kandydatką mizerną, która nie potrafi przedstawić choćby zwięźle swojego programu i wiadomo było, że dostanie bęcki. Kandydatka PO to nie ta klasa polityczna, co Jan Rokita, czy Jarosław Gowin.

Co do samego Ziobro - uważam, że języka angielskiego się douczy i nie będzie problemów. Mam nadzieję na podjęcie inicjatyw w dziedzinie prawa - przede wszystkim na walkę z korporacjami prawniczymi w państwach Unii Europejskiej, którą w Polsce zahamował Ćwiąkalski. Dziwi mnie dzisiejsza wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Czy prezes PiS naprawdę nie potrafi wziąć sobie do serca paru szczerych słów? Wynik wyborów w dużej mierze zależał od frekwencji, sondaży, mediów, PR partii rządzącej, ale spece od marketingu w PiS się nie popisali. Kształtowanie wizerunku, to nie tylko reklamówki, które biły na łeb na szyję (przyznam szczerze) spoty PO. Brakowało kolejnego kongresu, medialnego przekazu na dobrym poziomie, gdzie członkowie partii Kaczyńskiego mogliby przedstawiać swoje programy, propozycje. Lutowe spotkanie wypaliło, więc dlaczego zabiegu nie powtórzono w kwietniu lub w maju? Ziobro miał rację, mówiąc, że PRowcy PiS zawiedli i powinno się ich wymienić. Z tym, że nie podał nazwisk, bo nad marketingiem w partii nie pracują zapewne tylko Kamiński i Bielan. Być może prezes, jak wynikało z pytania dziennikarza, zrozumiał to jako atak na polityków? W każdym razie popełnił błąd, bo dał pożywkę do kolejnych nagonek skierowanych na Ziobro, a i pod swoim adresem. Prezes PiS - czasami nieświadomie, mówiąc parę słów za dużo - sam przypina sobie łatkę wodza, nie znoszącego krytyki.

Rybitzky pisał, że partia Kaczyńskiego powinna pozyskać liczny, młody elektorat w przedziale wiekowym: 18-25 lat. Zgoda, tylko, że to jest niemożliwe. Nie dlatego, że PiS jest złe, tylko taką ma opinię u rówieśników. Przytoczę więc to, co mniej więcej napisałem w komentarzach u Rybitzkiego. Ostatnio byłem na ognisku ze znajomymi, prawie wszyscy w moim wieku. Zaczęliśmy rozmawiać na temat polityki i wyborów, a co ciekawe - dyskusja nie wyszła z mojej strony. Kiedy powiedziałem, że optuję za PiS, choć nie jest to moja partia marzeń, a przecież w wyborach do PE stawiamy na jednostki, więc cieszę się ze startu Ziobro, znajomi uszczypliwie nazywali mnie PiSiorem i zaczęło się dziać zabawnie. Pytałem - idziecie na wybory, tak? Dlaczego chcecie zagłosować na PO? Na kogo konkretnie - Różę Thun? Odpowiedzi brzmiały pozytywnie. Ale nurtowało mnie, dlaczego? Nie usłyszałem ani jednego punktu z programu partii Tuska, Thun, czy sukcesach rządu, wręcz przeciwnie - zgodnie stwierdzili, że PO robi ich w balona i wszyscy politycy są nędzni. Ale utwierdziłem się w przekonaniu o potędze medialnego przekazu, nawet samych tytułów prasowych, czy internetowych. Znajomi powiedzieli - nie znosimy Kaczyńskich, koleżanka nie bała się powiedzieć - nienawidzę ich, wolę już Tuska. A dlaczego? Bo ma brzydki wygląd, bo nie umie mówić po polsku, bo jest za stary. Tak wyglądają poglądy młodego pokolenia, jeśli w ogóle idzie ono na wybory. Nie da się tej łatki, jaką przypięły PiSowi media i politycy PO, a po części sami członkowie partii, zmienić w rok, czy dwa. Kiedy młodzież słyszy o dorzynaniu watah, prezydencie - chamie, bydle, ciemnogrodzie i totalitarnych zapędach - wcale im się nie dziwię. Bo ludzie w tym wieku, w większości, nie interesuje się polityką, nie ma na ten temat wiedzy. Dlatego są podatni na wszelkie manipulacje i kłamstwa.

PiS jest pod ciągłym ostrzałem, pomimo że nie rządzi od dwóch lat - to niebywałe. I wrócę teraz do speca od polityki, który uraczył internautów swoim niebywale inteligenckim komentarzem. Azrael ma gorszy PR, niż Libertas - lodówka, panie dziejku, za plecami komentatora, niczym ta z reklamówek PiS i PO sprzed lat, nie wpływa korzystnie na przekaz, bo wywołuje napad śmiechu. Ale do rzeczy - Azrael skrytykował mieszkańców Krakowa za podjęte decyzje, bo wybrali niezgodnie z inteligenckim etosem. Nie podumał nad mieszkańcami Warszawy, którzy zadecydowali o kandydaturze Huebner - działaczki PZPR, a później SLD w latach '90. Polonia amerykańska, jak to ujął salonowy politolog, jest oderwana od polskich problemów. O tym, że być może nie oglądają TVN 24 i nie są świadkami medialnych manipulacji, już nie pomyślał. Lodówka chyba przeszkodziła. Ale to świadczy o tym, jak PiS jest groźny w dalszym ciągu, pomimo całej nagonki w środkach masowego przekazu.

PO eurowybory zdecydowanie wygrała, ale bez takich fajerwerków, na jakie politycy tej partii liczyli. PiS się umocnił na drugiej pozycji, a potem daleko nic. Odnośnie podziału mandatów - nie rozumiem, jak w przyszłym Parlamencie Europejskim mogą zasiadać tacy ludzie, jak Jarosław Wałęsa, Marek Siwiec, czy Joanna Senyszyn (pomijam Huebner i Thun). Nie dziwię się bardzo tym, którzy nie udali się zagłosować. Chociaż część z tych około 75 proc. wyborców, mogło zmniejszyć różnicę pomiędzy PO, a PiS. Moim zdaniem, na wybory nie udała się rzesza eurosceptyków i część elektoratu Radia Maryja, nie wierząca w jakikolwiek ich sens. Wczorajszy dzień pokazał, że na scenie politycznej liczą się dwie partie, a reszta będzie przez nie sukcesywnie zjadana.

Brak głosów

Komentarze

ludzie wspierający PiS są zaszczuci trochę. Pamiętam jak będąc na kongresie PiS zrobiłem sobie fotki z kilkoma politykami (Ziobro, Cymański..) i dalem na nk, opisując ze mialem miałem wejściówkę medialną, to wiesz otrzymałem komentarz od @kolegi@:
co ty z kaczorami trzymasz? (czyżby lemingi miały problem z czytaniem ze zrozumieniem?)

jakby pis to jakaś zbrodnicza partia narodowo socjalistyczna czy komunistyczna była?

co ciekawe ów jegomość sam wykasował swój komentarz. Ja mu tylko odpowiedziałem: "wstąpić do partii to nie problem, ale ja nie chciałbym być bierny. jak kraść to miliony, jak kochać to księżniczkę, jak być w polityce to całym sercem i duszą, nie dla zysków a dla wartości. "

Ostatnio poznałem kilka osób, które popierają PiS ale głośno o tym nie mówią, bo zaraz lemingi (zgodnie z przykładem od niesioła i palikota) bez zastanowienia i argumentów gotowi są do ataku.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22265

To jest zaszczucie medialne. PiS nie ma takiego oręża. Miałem ten sam problem, ze zdjęciami z tego samego kongresu. Udało mi się dorwać Kamińskiego, Cymańskiego i Macierewicza. Dałem nawet jedno na tapetę dla lansu ale koledzy jakoś nie zrozumieli;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#22327

to nie tylko problem zwolenników PiS. Ile razy zdarzyło mi się zostać "faszystą", to już nawet przestałem liczyć...

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22330

oszołom z Ciemnogrodu
moim zdaniem to tępy lewak i tyle.
Co do rozliczania Kaczyńskiego i PR-owców PiS-u byłbym ostrożny. Nie słyszałem wypowiedzi Ziobry ani Kaczyńskiego, bo ojrowybory słabo mnie interesowały i się nimi nie podniecałem. A myślę, że ta "słabość" kampanii PiS-u nie była błędem. Są tacy, którzy krytykowali PiS za przywiązywanie zbyt dużej wagi o ojrowyborów, bo może się to skończyć rozczarowaniem. Jak widzę co do części polityków i prawicowych blogerów była to słuszna krytyka. Moim zdaniem wynik PiS-u przy ostrzejszej kampanii nie byłby dużo lepszy, bo elektorat do którego miałaby trafić raczej tymi wyborami zainteresowany był średnio lub dużo mniej. To, że Kaczyński nie zrobił z ojrowyborów sprawy życia i śmierci świadczy o nim dobrze jako o przewidującym polityku. To Ziobro powinien czasami pomyśleć zanim coś chlapnie - zamiast emocji trochę chłodnej kalkulacji. Wynik wyborów o tyle mnie rozczarował, że liczyłem na jednak powolne przecieranie oczu przez wyborców młodych wykształconych z wielkich miast i docieranie do ich świadomości żenującej nieudolności ekipy Tuska. Ale zdziwiony nie jestem. Do ojrowyborów elektorat prawicowy ma stosunek sceptyczny - sam taki mam - więc cudów PiS osiągnąć nie mógł. Przekonywanie przez niektórych polityków i blogerów, że warto iść na wybory, by pokazać żółtą kartkę Tuskowi było pomysłem poronionym. Warto iść na wybory wtedy, gdy można nieudolna ekipę od władzy odsunąć - a to zapewniają tylko wybory parlamentarne. Myślę, że ludzie nie są głupi i odróżniają prawdziwe wybory od fasadowych. Rożnicy nie zauważają lemingi i idą głosować tak jak im każą w merdiach. Dobrze więc, że PiS tych wyborów nie nadymał, lecz podszedł do nich spokojnie - są bo być muszą, warto coś w nich zyskać, ale umierać za nie nie warto. Moim więc zdaniem rację ma Kaczyński a nie Ziobro.

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#22510

http://www.rp.pl/artykul/2,317325_Pobito_aktorke_ze_spotow_PiS.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#22335

Potrzebujemy szybko notki na ten temat.

Vote up!
0
Vote down!
0
#22337

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#64262