Coś tam coś tam

Obrazek użytkownika wyrus
Blog

Daniel Kalder to taki jeden odjechany Szkot, który dziesięć lat spędził w Sojuzie, gdzie robił różne rzeczy, właściwie, jak sam mówi, wszystkie rzeczy poza handlowaniem bronią i ludzkimi organami. Kalder tak pisze o swoim pobycie w CCCP:

Tam szybko odkryłem w sobie zamiłowanie do życia w społeczeństwie znajdującym się w stanie swobodnego upadku. Każdego dnia strzelano do ludzi, nie płacono pensji, znajdywano wiaderka pełne ludzkich rąk; wszystko się waliło.

Kalder napisał książkę o swojej podróży do różnych byłych republik sowieckich, m.in. do Kałmucji i zatytułował ją Zagubiony kosmonauta. W książce znalazłem tłumaczenie wiersza Wielimira Chlebnikowa, rosyjskiego poety. Tłumaczenia dokonał Daniel Kalder. Idzie to tak:

Zapachy nocy - tych gwiazd
W czymś tam czymś tam czymś tam,
Gdzie woda coś tam na czymś tam,
Coś tam coś tam coś tam,
Przychodzisz, by coś tam zielone
Z czegoś tam coś tam
Mój coś tam nauczycielu,
Czarne jak coś tam coś tam.
I kolejny przybywa na spotkanie,
Zmęczony jak cały Wschód,
A w jego ręce coś tam
Czerwony coś tam kwiat.
[1921]

Po czym Kalder pisze:

Przykro mi, ale nie mogłem znaleźć słownika.

Brak głosów

Komentarze

zabawne, w takim coś tam wierszu.
Coś tak fajnie się czyta.

Pozdro, coś tak.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#8650