Drugi wyrok uniewinniający, czyli wiadomość nie warta ogłoszenia w mediach!

Obrazek użytkownika Szeremietiew
Kraj

W dniu 23 lipca 2009 o godz. 14:30 Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście (przew. Sędzia Adam Grzejszczak) ogłosił wyrok sprawie V K 887/04 (oskarżeni Zbigniew Farmus i Romuald Szeremietiew).

Prokuratura zarzucała oskarżonym przywłaszczenie 74 tys. zł z Fundacji
Niepodległości Polski i domagała się dla obu oskarżonych po trzy
miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz orzeczenie grzywien
(od Farmusa 3 tys. zł, od Szeremietiewa 7 tys. zł), czyli żądała jakieś
skromne "minimum" - zagrożenie kodeksowe za takie przestępstwo od 3
miesięcy do 5 lat więzienia.

Sąd
wydał wyrok uniewinniający obciążając Skarb Państwa kosztami
postępowania i przyznając zwrot kosztów obrony (obu oskarżonych bronił
jeden adwokat). Sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku stwierdził, że
środki wskazane w akcie oskarżenia zostały wydane na cele statutowe
Fundacji, a ponadto prokuratura nie przedstawiła żadnych dowodów
świadczących, by oskarżeni przywłaszczyli opisaną kwotę.

 

Historia sprawy:

 

07.08.2002

- Prok. Elżbieta Grześkiewicz wydała postanowienie o wyłączeniu do odrębnego postępowania sprawy Fundacji Niepodległości Polski 
podejrzani: Zb. Farmus i R. Szeremietiew o sfałszowanie podpisów na
dokumentach FNP (art. 270 § 1 kk. na podstawie art. 322 § 1 i § 2 kk.)
i defraudację 70 tys. PLN (art. 284 § 2 kk. w zw. z art. 12 kk.).

 

29.01.2004

– Nastąpiła zmiana prokuratora,  sprawę prowadzi prok. Monika Przybysz

 

31.03.2004

-
Prok. M. Przybysz wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie
podrobienia podpisów wobec nie ustalenia sprawców czynu (art. 270 § 1
kk. na podstawie art. 322 § 1 i § 2 kk.).

 

28.06.2004

-
Prok. Przybysz skierowała akt oskarżenia w sprawie Fundacji
Niepodległości Polski przeciwko Zb. Farmusowi i R.Szeremietiew winnych
defraudacji 74 tys. PLN (art. 284 par. 2 kk. w zw. z art. 12 kk.).  Zagrożenie karą do 5 lat więzienia.

 

13.09.2004

-
Obrońca oskarżonych złożył wniosek o umorzenie postępowania wobec braku
znamion popełnienia czynów zabronionych przez prawo. Nie uwzględniony.

 

19.09.2006

-
Orzekający w sprawie sędzia SR Adam Grzejszczak wystąpił do sądu
apelacyjnego z wnioskiem, aby sprawę rozpatrywał sąd okręgowy bowiem: ”Ewentualne
rozstrzygnięcie będzie bowiem mogło mieć następstwa polityczne i to
zarówno odnośnie osoby oskarżonych, jak też odnośnie, obowiązującego w
danym momencie układu politycznego
”. Wniosek nie został uwzględniony.

 

31.03.2006

– Anna Marszałek ogłasza w dzienniku „Rzeczpospolita” tekst:

PRZEZ FUNDACJĘ DO SĄDU Drugie oskarżenie Szeremietiewa

Prokuratura
bez rozgłosu wysłała do sądu drugi akt oskarżenia przeciwko Romualdowi
Szeremietiewowi, wiceministrowi obrony w rządzie Jerzego Buzka i jego
asystentowi Zbigniewowi Farmusowi. Szeremietiew i Farmus są oskarżeni o
przywłaszczenie pieniędzy z założonej przez Szeremietiewa Fundacji
Niepodległości Polski.

Były
wiceminister przeznaczył pieniądze fundacji na własną kampanię
wyborczą. - Potwierdzam, że skierowaliśmy do sądu akt oskarżenia
przeciwko Romualdowi Sz. i Zbigniewowi F. - mówi "Rz" prokurator
Zbigniew Jaskólski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w
Warszawie.

Prokuratura
zarzuca oskarżonym, że od września 1997 r. do marca 1999 r. w Warszawie
"działając wspólnie i w porozumieniu" przywłaszczyli sobie z darowizn
na rzecz fundacji 74 tysiące złotych.

Akt
oskarżenia trafił do jednego z warszawskich sądów rejonowych 28 czerwca
2004 r. Mimo że sprawa Szeriemietiewa i Farmusa była głośna,
prokuratura nie informowała mediów o wysłaniu aktu do sądu.

-
Informowaliśmy o sprawach głównych - skierowaniu pierwszych, osobnych
aktów oskarżenia przeciwko Zbigniewowi F. w 2002 r. i później
Romualdowi Sz. w 2004 r. Sprawa fundacji była sprawą poboczną,
wyłączoną z pierwotnego postępowania przeciwko F. - wyjaśnia prokurator
Jaskólski. - Teraz pytacie o konkretną sprawę, to odpowiadam. Z
informacji prokuratury wynika, że sąd nie wyznaczył jeszcze terminu
rozprawy.

O
sprawie fundacji "Rzeczpospolita" pisała m.in. w tekście "Kasjer z
Ministerstwa Obrony" (4 lipca 2001 r.). Informowaliśmy wówczas, że
jeden z najbliższych współpracowników wiceministra żąda od
przedstawicieli przemysłu zbrojeniowego wpłat na utworzoną przez
Szeremietiewa Fundację Niepodległości Polski. Fundacja mieściła się w
mieszkaniu przy Lwowskiej 11, opłacanym przez Kancelarię Sejmu. Pod tym
samym adresem znajdowało się także warszawskie biuro poselskie
Szeremietiewa. Anna Marszałek

 

30.10.2006

- Rozpoczyna się proces przed Sądem Rejonowym Warszawa Śródmieście.

 

23.07.2009

– Po procesie trwającym 33 miesiące sąd ogłosił wyrok uniewinniający oskarżonych. Na ogłoszeniu wyroku prok. Przybysz nie było.

---------------------------------------------------

Czy prokuratura odwoła się od wyroku? Oczywiście, inaczej prokurator Przybysz zostałaby pozbawiona premii.

Brak głosów

Komentarze

Raczej chyba się odwołają!
To ich wszak nic nie kosztuje!
ozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#26568

eee... tam...
napiszą w Tuskowych mediach, że sąd był Ziobrowy a Ojcem Rydzykiem natchniony...
:-))

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#26569

Tuskowe merdia będą milczeć jak zaklęte i znajdą inne tematy zastępcze. Może jakieś widelce na straganach kupców z KDT

Vote up!
0
Vote down!
0

"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"

#26571

e tam juz druga dobę WSI24 i inne głupole podniecają się burzami i połamanymi drzewami

Vote up!
0
Vote down!
0
#26597

Gratulacje.

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#26574

Przyłączam się do Twoich gratulacji dla Pana Szeremietiewa

Vote up!
0
Vote down!
0
#26579

Również serdecznie gratuluję.
Milton

Vote up!
0
Vote down!
0
#26598

Gratuluje i solidaryzuje sie.
faxe

Vote up!
0
Vote down!
0

faxe

#26654

Dziękuję!

Osobiście odnoszę takie wrażenie, że zagrano ze mną w rosyjską ruletkę. Szczęśliwy traf sprawił, że dwa razy pociągający za spust trafił na puste komory w bębenku i rewolwer przyłożony do mojej głowy nie wypalił. Pozytw taki, że nie załadowano nabojami wszystkich komór.

RSz

Vote up!
0
Vote down!
0

RSz

#26677