Czego Szeremietiew nie rozumie?

Obrazek użytkownika Szeremietiew
Kraj

„Czego pan Szeremietiew nie rozumie albo nie chce zrozumiec. frank (24.90.15.xxx) 07.03.10, 23:21 Ze urzednik panstwowy musi przestrzegac obowiazujacych procedur.To co pan Szeremietiew uwaza za naslanie WSI czy innych sluzb, to byl OBOWIAZEK Komorowskiego w tamtej sytuacji a nie zachcianka.Gdyby Komorowski wtedy zaniechal tego obowiazku to znaczyloby, ze zle wykonuje sluzbe panstwowa, gdyby teraz sie z tego usprawiedliwial publicznie, znaczyloby to samo; ze dalej nie nadaje sie na urzednika panstwowego.Niestety sytuacje sa czasami bez dobrego wyjscia, mozliwe jest oczyszczenie przed sadem ale powrot do polityki jest juz zwykle niemozliwy.” (wpis w dyskusji pod moim wywiadem w "Polska, The Times" )

Toczy się obfita dyskusja wywołana tym, co powiedziałem w wywiadzie (patrz: Wywiad i dyskusja) i na co odpór dał pan Komorowski oraz grono jego entuzjastów. Cytowany wyżej „frank” jest przykładem takich reakcji. Z drugiej strony osoby sprzyjające mi wskazują, że powinienem wytoczyć Komorowskiemu proces sądowy – on sam zapowiada, że mnie nie będzie skarżyć.

Rzecz jednak nie w tym, kto i kogo ma ścigać przy pomocy kodeksu karnego. W swojej wypowiedzi wskazywałem bowiem nie tyle na prawny, ile na na moralny aspekt postępku Bronisława Komorowskiego.

Polityk, a taką profesję wykonywałem, i taki też jest zawód pana Komorowskiego, za swoje czyny ponosi nie tylko odpowiedzialność karną (jeśli popełni przestępstwo), lecz także odpowiada POLITYCZNIE. Jeśli podejmie szkodliwą decyzję, która nie koniecznie musi być przestępstwem.

Ja, po pojawieniu się zarzutów, utraciłem stanowisko w MON. I następnie poniosłem dotkliwą w skutkach odpowiedzialność polityczną. Po latach postępowań karnych okazało się, że byłem i jestem niewinny. W tym stanie rzeczy nie ulega dziś wątpliwości, że minister Komorowski w 2001 r. podjął niesłuszną i szkodliwą decyzje. I to biorąc pod uwagę zwłaszcza interes państwa, a nie tylko mój osobisty.

W lipcu 2001 r. Komorowski zdawał sobie sprawę z tej odpowiedzialności. To on powiedział, że odwołując mnie ze stanowiska podjął ryzykowną decyzję i zdaje sobie sprawę, że będzie musiał ponieść za nią odpowiedzialność POLITYCZNĄ, jeśli okaże się, że jestem niewinny. Nawet powiedział, że HONOR mu nie pozwoli pełnić funkcji publicznych.

Pytany przez redaktora z dziennika „Super Express’ ( Wywiad) mówiłem:

- Czy oczekuje pan jakiegoś rodzaju kary dla marszałka Komorowskiego za to, że pana bezpodstawnie zdymisjonował?

- Tego nie należy rozpatrywać na gruncie prawa karnego, ale etyki. To kwestia jego sumienia. Jako człowiek religijny musi mieć wyrzuty sumienia. To dostateczna kara i żadnej innej nie oczekuję.

Można zastanawiać się, na ile działania ministra Komorowskiego w 2001 r. były zgodne z prawem. Można dociekać, czy i kto wywierał wpływ, czy naciskał na ministra, aby mnie usunąć z MON. Czy to była z jego strony nieuczciwa gra, w celu pozbycia się rywala w resorcie, czy też był on przekonany, iż podejrzenia wobec mnie są prawdziwe i dlatego użył WSI. To trudno ustalić bez przeprowadzenia skrupulatnego i kompetentnego śledztwa. Nie mam złudzeń – takie śledztwo jest obecnie niemożliwe. Jednak - powtórzę - wymiar moralny i etyczna ocena decyzji Komorowskiego, po wyrokach uniewinniających mnie, nie może budzić wątpliwości. Ta decyzja była błędna i szkodliwa. Jak więc wygląda odpowiedzialność polityczna kogoś, kto ją podejmował, a dziś kandyduje na prezydenta RP?

I dlaczego to, zdaniem internauty „frank”, „powrot do polityki jest juz zwykle niemozliwy”, w przypadku kogoś takiego jak ja?
 

Brak głosów

Komentarze

Panie Romualdzie, ja już niedawno potwierdziłem, że pańska argumentacja jest nader słuszna i powinna być powielana w stosunku do wszystkich, dziś bezkarnych elit, których to sposób działania jest cyniczny, fałszywy i kłamliwy. Dodam, że pańska działalność polityczna nie powinna się tak zakończyć, powinien pan wrócić z podniesionym czołem i z tarczą. Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#50671

ale jesli by chodzilo o zwykla ochrone kontrwywiadowcza, to nie byloby ciagania po sadach. sadze ze komorowski postapil tendencyjnie i wykorzystal moment, aby pod przykrywka wykonywania obowiazkow sluzbowych pozbyl sie kolegi

jak tak ludzie z po kolegow traktuja, to wrogowie maja przekichane...

Vote up!
0
Vote down!
0
#50676

Absolutna racja jest po Pana stronie! Cały salon wyje, usiłuje Pana zakrzyczeć, a osobista rzeczniczka prasowa cudotwórcy Donka, tzw. dziennikarka roku, Janeczka złotousta - pierwsza dama Superstacji, wysforowała się w tym względzie na czoło!
Panie Romualdzie, niestety, z mendami daleko nie ujedziemy.Trzeba swoje robić nie oglądając się na tych bałwanów!
Pozdrawiam serdecznie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Jerzy Zerbe

#50703

Ja kiedy się doczytałam ( chyba na pana blogu ), że pan był jednym z DWÓCH (!) secjalistów w swojej dziedzinie, prócz min. Szczygło na stanowisku ministra obrony w ponad 20-letniej "wolnej Polsce" mało z krzesła nie spadłam. W dodatku "siły nieczyste" nie pozwoliły Wam panowie nawet na całą kadencję.

Vote up!
0
Vote down!
0
#50708

Dlatego tak trudno nam zrozumieć zachowania "propaństwowca" Komorowskiego.
Józef Mackiewicz w "Droga donikąd" odmalowuje zachowania jakże zbliżone do tych, którymi posługuje sie od lat marsałek mocno bagienny!
pzdr
p.s.
Daruję już Panu tego "Szarego Mietka", choć kiedyś byliśmy per ty!

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#50713

Witam,
Powrót jest jak najbardziej możliwy,
a nawet przez wielu oczekiwany,
tyle że w innej konstelacji
niż ta dzisiejsza:)

Panie Szeremietiew niepotrzebnie Pan miesza jakąś moralność, etykę i takie tam...,
to towarzystwo mówiąc delikatnie jest Panu
raczej nie przychylne
i nie operuje takimi pojęciami.

A jeszcze mniej stosuje je w życiu.
Przecież widać gołym okiem,
na kanwie różnych afer i niejasnych sytuacji,
że ta dzisiejsza arena gwiazd i gwiazdeczek nawet prokuratora się nie boi...,
a Pan tu za przeproszeniem o jakieś moralności Komorowskiego.
Myślę, że gdyby mu to nawet przeliterować,
to dalej by rymował jakieś świńskie wierszyki
dla kobitek wielce zazngażowanych w PO i spółce...

Proszę poprostu jako polityk być do dyspozycji
i gdy trochę ten rodzimy bałagan w najbliższych wyborach posprzątamy,
to myślę że jak najbardziej będzie Pan potrzebny.

Przecież wie Pan doskonale,
że wielu jest mu przychylne,
przede wszystkim,
gdyż pozostał Pan normalnym człowiekiem,
a o to w polityce niezmiernie trudno.

Więc proszę nie wypisywać żadnych pesymizmów.
Ojczyzna, gdy przyjdzie czas upomni się o Pana.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#50719

[quote=Zdecydowany amator]Witam,
Powrót jest jak najbardziej możliwy,
a nawet przez wielu oczekiwany,
tyle że w innej konstelacji
niż ta dzisiejsza:)

....
[/quote]
Nic się nie dzieje samo z siebie. A Pan Bóg lubi, jak mu się trochę przynajmniej pomaga. Oczywiście nie jestem czarnowidzem, chociaż podobno pesymiści to po prostu dobrze poinformowani optymiści.
Co do moralności i polityki i w tym kontekście pana marszałka - zapewne ma Pan rację, ale nie wolno tracić nadziei. A nuż sumienie się obudzi w Bronisławie???
Pozdrawiam
RSz

Vote up!
0
Vote down!
0

RSz

#50757

Panie Szeremietiew,
Proszę nie fantazjować z tymi nadziejami...i politykami.
Pewne umierają w zalążku i to jest właśnie ten przypadek.

Miał ten jegomość jakiś tam...start,
chociaż mam własne zdanie na ten temat,
a póżniej było tylko gorzej i gorzej.

A dzisiaj jest, no tak...,
tym kim jest
i realnie rzecz biorąc
raczej nie ma nadziei.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#50762

Skoro byliśmy na "ty", to nadal jesteśmy.
Pozdrawiam
RSz

Vote up!
0
Vote down!
0

RSz

#50756



Lemingi dostają mailami odpowiedzi które umieszczają na wszystkich portalach pod różnymi nickami żeby wyglądało że partia miłości ma takie POparcie jak to POkazują sondaże. Widać np. że artykuł ma 95% ocen pozytywnych a wpisy w komentarzach są takie że nie da się ich czytać bez wstrętu.



"Drogi Bronisław II" jest nieodrodnym wychowankiem tych WSI więc "salon" ma zadanie bronić go jak niepodległości. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#50720

a ze jakies franki wypisuja swoje "pżemyslenia" w onecie,no to CO..?

a niech sobie pisują,"one juz tak mają" i dobrze im

za to placą....

a my ? my do przodu i do pracy

z bolem obserwowaliśmy Panski dramat,wielokrotnie

wyrazając dla pana poparcie,w tym własnie

nieprzyjaznym onecie.....

serd pozdrowienia dla Pana ,Małzonki

i proszę wracać ...do społecznestwa.

politycznego....bo

jest Pan potrzebny........:)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#50808

szanowny Panie Ministrze,dobrze pan zrobił

pisząc TO, co "pewnych ludzi",tak zbulwersowało

a tym ,ktorzy "nie rozumieją"

przypominam czas inwigilacji i naciskow słuzb za czasow

gdy posluchiwano OPOZYCJE prawicową.......

.........a teraz pytanie do myslących i pamietających

1.Dlaczego upadł rząd Bieleckiego........

.Bieleckiego,ktory zresztą wraca .do polityki

tylko okrężnymi drogami,by nie stracic gigantycznej

prawdopodobnie odprawy z Banku

2. pytanie

dlaczego na jakiś czas zniknął z polityki BONI

a teraz wrocił.....?

i 3 pytanie,kto pamieta słynną szafę Lesiaka...?

no

 niepoprawni politycznie.?...........do pracy.....,

wiem,ze nigdy nie doczekamy się

komisji sledczej w sprawach w/w

ale komisję do naciskow przez PIS ......mamy......

jaka to Obiektywna PRAWDA

funkcjonuje

w naszych umyslach........? Dlaczego

OBIEKTYWNI nie krzyczą o powolaniu KOMISJI

d/s inwigilacji PRAWICY..............bedącej w OPOZYCJI.......?

w latach   "owych"?

gdzie dziennikarze ,ktorzy by ten zakazany przez srodowisko

TEMAT podjęli...?

Panie Ministrze,dobrze Pan zrobił...........i Panski powrot do

polityki........to dobry krok do przodu,zycie toczy się dalej

a szczegolnie dla TAK wartościowych ludzi,jak PAN..........

jesli Boni,Bielecki wrocili ...........to PAN

TYM BARDZIEJ.......

wyrazy szacunku.....moje i mojego męża:)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#50811

Dziekuję.
RSz

Vote up!
0
Vote down!
0

RSz

#50880

O czym Pan w ogóle mówi?Ludzie pokroju Komorowskiego są jak świnie, którym pluje się w mordę,a oni twierdzą że deszcz pada
Wystarczy poczytać historię rodu Komorowskich(mam na myśli jego dziadka i ojca,którzy przehulali cały majątek rodowy) i można spokojnie powiedzieć że ci ludzie nie wiedzą co to znaczy HONOR.Dla nich takie pojęcie nie istnieje.Moim skromnym zdaniem powinno się zrobić wszystko żeby uratować POLSKĘ przed taką GNIDĄ.

Vote up!
0
Vote down!
0
#54259

Ten jego majątek wymyślono na potrzeby politycznej poprawności, a Komorowskich w Polsce jest jak gruszek na wierzbie albo Kowalskich czy Nowaków. Inteligencję rodową ma się z urodzenia a nie wpraszania się do zdjęć hrabiów Komorowskich. Widziałem ten reportaż ze zlotu Komorowskich, Bronisław niestety nie pasował do tego towarzystwa, był tam z braku laku i jako siódma woda po kisielu i nieudolnie podchodził, doskakiwał do głównych oficjeli(tolerowany jako marszałek), by było go widać na zdjęciach. Przepraszam, że piszę z taką rezerwą ale bardzo nie lubię tego pana, więc moja ocena może być tendencyjna. !!! Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#54265