Ależ to nie jest zaden absurd...

Obrazek użytkownika Turin

<p> Gazeta donosi:</p><p>"Burmistrz Wiednia Michael Haeupl odsłonił, mimo protestów austriackiej populistycznej prawicy, popiersie kubańskiego dowódcy partyzanckiego i rewolucjonisty latynoamerykańskiego Ernesto Che Guevary. 70-centymetrowe popiersie z brązu, ufundowane przez parlamentarną grupę austriacko-kubańską z okazji przypadającej w tym roku 80. rocznicy urodzin Che, zostało umieszczone w parku na wyspie na Dunaju. Stanęło na cokole w pobliżu pomnika wyzwoliciela Ameryki Łacińskiej Simona Bolivara i statui prezydenta Chile Salvadora Allende, który zginął podczas wojskowego zamachu stanu dokonanego w 1973 r."</p><p>Jak widać, w UE można jednocześnie więzić ludzi za pisanie książek - i budować pomniki mordercom i zbrodniarzom wojennym. I broń boże, nie jest to żaden absurd... </p>

Brak głosów