Skok na kasę fundacji

Obrazek użytkownika Politykierski
Gospodarka

Drobna, ale jakże znacząca wiadomość. Na liście Ministerstwa Finansów nie znalazło się 2,5 tys. fundacji (organizacji pożytku publicznego) mających prawo do 1% odpisu z podatku PIT. Oznacza to, że jeśli ktoś mimo braku na liście, wpisze taką organizację do swojego rocznego zeznania, to taka deklaracja jest nieważna, a ten 1% podatku idzie do budżetu. Mistrzowski skok na kasę fundacji, mistrzowskie posunięcie tego rządu szukającego rozpaczliwie pieniędzy, zwłaszcza u najbiedniejszych i najbardziej pokrzywdzonych przez los. Co nam jeszcze zgotuje ten rząd?

Brak głosów

Komentarze

Czyli lista organizacji, którym teoretycznie można przekazać 1% jest dłuższa, niż lista tych, do których ona faktycznie może trafić? Można więcej szczegółów, bo sprawa faktycznie interesująca. Mam wrażenie, że i w zeszłym roku, a może dwa lata temu, były jakieś problemy, wtedy organizacje nie mogły z kolei doprosić się przekazania tych pieniędzy i nastąpiło to z dużym poślizgiem

Vote up!
0
Vote down!
0
#124170

Tyle usłyszałem dziś w Sygnałach Dnia. Zadzwonili do dwóch z tych organizacji (wyrywkowo) i pytali, czy wysłali sprawozdanie finansowe za ub.r. i wniosek o wpisanie na tę listę. W obu przypadkach odpowiedź byłą twierdząca - wysłali za potwierdzeniem odbioru.
Ps. Swoją drogą nie sądziłem, że to aż tyle organizacji...

Vote up!
0
Vote down!
0
#124202

Do tego rejestru organizacji i fundacji może dopisać się każdy ten, który prowadzi w swojej działalności działalność publiczną, a więc na przykład wszelkiego rodzaju chóry, domy kultury itp., nie chodzi tutaj jednak o ten jeden procent, który można odpisać na ten cel przy wykazanym dochodzie, który nam wyszedł na koniec roku podatkowego rozliczeniowego, który musimy wpłacić na konto Urzędów Skarbowych. To nie są duże pieniądze, na ten cel płacą najczęściej ludzie związani z daną organizacją czy fundacją osobiście. Chodzi tutaj o to, że te organizacja użyteczności publicznej po wpisaniu do takiego rejestru, oczywiście przy spełnieniu przez nie pewnych warunków dotyczących tego typu działalności, mogą się ubiegać o dofinansowanie z budżetu państwa, z gmin, z urzędów miasta itp.

I właśnie o to toczy się walka w tym przypadku, a nie o ten marny jeden procent. :))

Zresztą z zasady prowadząc, na przykład towarzystwo śpiewacze w postaci chóru chłopięcego albo męskiego i chłopięcego a także koedukacyjnego można liczyć na naprawdę duże dofinansowanie, przecież w tych stowarzyszeniach dochodzi do wymiany z innymi chórami i z tym związanymi wyjazdami całych chórów na występy po całej Europie. Na to potrzebne są finanse, na stroje, na wynajęcie sal, na wynajęcia sal koncertowych na instrumenty itd. itp. Jednak samo dofinansowanie tego typu stowarzyszeń użyteczności publicznej przez państwo polskie z gruntu rzeczy nie jest wcale takie złe, przecież w ten sposób kształcimy młodych Polaków w kulturze muzycznej albo szerokiej pojętej kulturze artystycznej, jednak przy tym dochodzi do wielu przekrętów i nieuczciwości z tym związanych i tutaj właśnie powinno się mieć na to zagadnienie szczególną uwagę. Jednak jak to zrobić, żeby urzędnicy państwowi nie dogadywali się z właścicielami lub zarządami takich stowarzyszeń użyteczności publicznej i, żeby nie dochodziło do wykorzystywania pieniędzy państwowych w celu nieuczciwego wzbogacenia się konkretnych ludzi związanych z tego typu działalnością poza obowiązującym prawem i pod płaszczykiem charytatywnej działalności publicznej?

A i jeszcze jedna sprawa, która tak naprawdę dotyczy głównego wpisu, nikt przecież nikogo nie zmusza do przeznaczania 1 % na jakąkolwiek działalności użyteczności publicznej, jeżeli nie mamy pewności, czy dane towarzystwo lub fundacja nie znajduje się lub znajduje w rejestrze i mamy z tym jakieś obawy, to przed wysłaniem PIT-u rocznego do urzędu skarbowego należy te organizacje i towarzystwa sprawdzać, czy w ogóle są na tej liście towarzystw użyteczności publicznej i tyle.

Natomiast nie rozumiem głównego problemu, który podjął autor wpisu? Jeżeli wychodzi nam, w ogóle dochód na koniec roku i po wyliczeniu przez nas z niego odpowiedniej należności, która w tym przypadku musimy przekazać do urzędu skarbowego i tak nasze pieniądze w tym przypadku są przekazywane w ręce polskiego skarbu państwa, a więc w czym rzecz, bo nie rozumiem problemu?

Vote up!
0
Vote down!
0
#124237

Według mnie to prosta sprawa - jeśli przeznaczę swój 1% na PCK, to ten 1% pójdzie na PCK. Jeśli wskażę błędnie organizację - te pieniądze idą do budżetu, który może, ale nie musi przyznać takiej organizacji (w dodatku robić to według uznania, przekazując dotację fundacjom typu Złoty Arbuz).
Ktoś, kto ma więcej czasu albo wie, gdzie szukać, mógłby podać, ile organizacji i jakie pieniądze dostały w ub.r. Mielibyśmy wtedy jasność, jaki procent stanowi te 2500 organizacji spoza listy i o jakie pieniądze chodzi. Przynajmniej orientacyjnie.

Vote up!
1
Vote down!
0
#124284

Przecież tego typu informacje są dostępne, tak sądzę, nigdy się tym nie zajmowałem, ale tak uważam. Przecież organizacje użyteczności publicznej muszą się rozliczać z pieniędzy, które wpływają na ich konta, które pochodzą od darczyńców albo właśnie pochodzą z tego typu dofinansowania. ???

Przeoczyłem jedną możliwość z tego jednego procenta, ktoś kto ma duży podatek dochodowy do zapłacenia na koniec roku przekazuje z tego jeden procent na działalność danego stowarzyszenia prowadzącego działalność użyteczności publicznej, uprzednio uzgadniając, że po wpłynięciu na konto towarzystwa tego procenta zarząd ewentualnie właściciel takiej fundacji albo towarzystwa podzieli się z nim tym jednym procentem na przykład po połowie, tego nie wziąłem pod rozwagę...

Przecież taki jeden procent można również przekazywać na "owsiakowy" geszeft. ;)) Czy fundacja albo towarzystwo użyteczności publicznej od tego typu darowizn płaci jakikolwiek podatek?

pozdrowienia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#124311

"Przez błąd pracowników Ministerstwa Finansów wiele osób może w tym roku nie przekazać jednego procenta na Organizacje Pożytku Publicznego. Wszystko dlatego, że w drukach nie ma odpowiedniego pola – alarmuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Według stanowiska Ministerstwa Finansów 1 proc. swojego podatku na organizacje publiczne może przekazać osoba, która samodzielnie składa zeznanie podatkowe za poprzedni rok podatkowy. Innego zdania jest Wojewódzki Sąd Administracyjny. Zdaniem warszawskiego sądu przeszkodą do przekazania swojego podatku nie może być brak odpowiednich rubryk (sygn. akt. III SA/WA 1902/10, nieprawomocny).
Podobnego zdania są eksperci. - Przepisy ustawy o PIT oraz wzory formularzy podatkowych muszą być dostosowane do możliwości przekazania 1 proc. podatku – powiedział „Dziennikowi Gazeta Prawna” Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy z kancelarii LTA."

Czy to też przypadek?

Vote up!
0
Vote down!
0
#124630