Lis, Girzyński, Wojewódzki, psie g* i narodowe symbole

Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Obejrzałem dłuższy kawałek (bo więcej było mi szkoda a i zirytowałem się) programu Tomasza Lisa na temat godnego uczczenia naszej prezydencji uroczystym wpakowanie naszej flagi w g***o. No może nie do końca tak to leciało. I w tym rzecz. Że nie do końca wszystko tak leciało jak to zostało powiedziane.

Program zirytował mnie przede wszystkim poziomem kanibalizmu. Ot po prostu pan Wojewódzki zjadł pana Girzyńskiego od razu nawet nie obdarłszy go uprzednio z pierza. Dla pana Girzyńskiego powinno być to jakąś tam lekcją na przyszłość. Pokazującą, że jak się idzie kogoś „demolować fundamentalnie” to trzeba się przygotować. Zarówno materialnie, zebrawszy wystarczające dane na zadany temat jak też mentalnie na taki pozom kazuistyki, na którym nawet z Adolfa Hitlera można zrobić niewinną ofiarę społeczeństwa.

Nie jest mi szkoda Girzyńskiego choć w moim odczuciu, bez dwóch zdań obiektywna prawda była po jego stronie. Ale nawet on w to zwątpił i próbował się jakoś tam żałośnie wykręcić deklarując, że „jest zadowolony ze stanowiska redaktora Wojewódzkiego”. Jeśli faktycznie „jest zadowolony” to mi go nawet bardzo szkoda.

Głownią linią obrony Wojewódzkiego w tej sprawie jest jego „odcięcie się” od nagannego procederu wtykania „biało-czerwonej” w odchody i oświadczenie, że pewnych rzeczy nie wolno bezcześcić. Wzniośle to brzmi i aż łza się w oku mogłaby zakręcić. Nie kręci się jednak z prostego powodu. Zanim się pan Wojewódzki miał okazję „odciąć”, sam sprawił, że było się od czego odcinać. Przede wszystkim to on zaprosił do swego programu pana Raczkowskiego. Po drugie to on zaplanował stosowny punkt programu i zadbał by przygotowany został podręczny zestaw „patriota inaczej”. On wreszcie skłonił najpierw Raczkowskiego a następnie drugiego z gości, Stelmaszczyka, do publicznego zamanifestowanie tej specyficznej odmiany szacunku dla symboli. Dopiero po tym się „odciął”. Ale to nie koniec. O ile wiem (a wnoszę to z emitowanych z jakimś tam wyprzedzeniem „zajawek” kolejnych programów) nie jest to program emitowany „na żywo”. Tak więc miał pan Wojewódzki możliwość bardziej zdecydowanego „odcięcia się” poprzez decyzję o nie wyemitowaniu tego, co wyemitowano. W „odcinaniu” chyba najlepszy to on nie jest. I tyle o „odcinaniu się” pana Wojewódzkiego.

Choć nie do końca. Nie wiem jak pan Girzyński ale ja doskonale pamiętam ten typ „odcinania się” z dzieciństwa. Pamiętam typków, uważaliśmy ich (chyba jak najbardziej słusznie) za wyjątkowych s*****synów. Mieli oni w zwyczaju namawiać młodszych od siebie do jakichś mało sympatycznych dla innych działań. Rzuć kamieniem w szybę, opluj klamkę, ten poziom finezji. Kiedy bezpośredni sprawca wpadał na swym niecnym postępku, inspirator pierwszy „odcinał się” krzycząc głośno „To on, to on…”

Problemem Girzyńskiego było chyba to, ze tak bardzo był przekonany o swej racji, że zaniechał elementarnego wręcz researchu. I oddawał pole w każdym poruszanym temacie. Wyglądało to momentami żałośnie. Ot choćby wtedy gdy Wojewódzki w swoim stylu zaapelował do niego, a za jego pośrednictwem do PiS „Skaziliście swą nienawiścią już wszystko. Nie pakujcie jej choć do muzyki!” (cytat z pamięci, oddający sens a zapewnie nie w 100% zgodny ze słowami Wojewódzkiego). Wystarczyło popatrzeć czasem na programy muzyczne z udziałem pana Wojewódzkiego. Oglądam czasem ale akurat nie dla Wojewódzkiego… Jest w nich i PiS i Kaczyński i nienawiść i wcale nie za sprawą PiS-u czy Kaczyńskiego. Dba o to sam Wojewódzki. Taka próbka „ Powiedzieć że… to tak, jak przyznać, że Jarosław Kaczyński jest mężem stanu” z jednego z odcinków TVN-owskiego X-Factor.

Przełączyłem gdy Girzyński całkowicie skapitulował i dał narzucić sobie „narrację” Wojewódzkiego. Taką, wedle której najważniejsze jest, że wystąpi Manhattan Transfer ( „słuchał pan?” Girzyński nie słuchał…) Możdżer („zna Pna?” Girzyński… niejednoznaczny) i w ogóle będzie światowo...

W zasadzie nie wiem, i pewien na dodatek jestem, że pan Girzyński teraz też nie wie po co w ogóle poszedł do programu pana Lisa. Sam przyznał, że nikt mu niczego nie każe więc zrobił to z własnej woli. Musiał być więc przekonany o własnej racji. Skoro tak łatwo ją porzucił to ja teraz go pytam na jakiej podstawie wyrobił sobie wcześniej przekonanie o tej racji. Prawda jest taka, że wystarczy koło 30 minut przygotowań i trochę własnego oleju w głowie by nie dać się w tej sprawie sofistyce TVN-owskiego „Piotrusia Pana” ( wbrew wrażeniu to nie obelga. Jeśli cokolwiek mnie z panem Wojewódzkim łączy to właśnie ten syndrom :). Nie wiem czego panu Girzyńskiemu zabrakło a czego znowu miał w nadmiarze. Może pychy? W każdym razie przestałem oglądać gdy siedział tam, u Lisa z podkulonym ogonem i niemal łasił się do „panów redaktorów”.

Teraz więc czeka nas już tylko szalona feta, istna „wieś potiomkinowska” w stereo i kolorze i jeszcze z „ogniami rzymskimi” na dodatek. A pan Wojewódzki, ku chwale ojczyzny, to wszystko wyreżyseruje. I mam taką nadzieję, że gdzieś tam bokiem przemyci pana Raczkowskiego i te psie gó**o i w kulminacji poprosi o dołączenie do tkwiącej w nim, jak sąd sam wszak dopuścił, „biało-czerwonej” błękitnego sztandaru z kręgiem złotych gwiazd. Nie odmówi pan, panie Raczkowski? Szkoda by było…

Brak głosów

Komentarze

Przebywając na S24! Wchodzisz właśnie w to g...
Feusette,Semka,Ziemkiewicz i wszystko jasne!
sapienti sat

Vote up!
0
Vote down!
0
#161975

Tu muszę zaoponować.
Bywać mogę wszędzie, za wyjątkiem miejsc wyraźnie skażonych. Pod warunkeiem,że zajmę właściwe stanowisko. Świadkiem trzeba być wszędzie, a nie wybierać sobie wygodne miejsca.Chrystus ostatecznie sporo czasu spędzał wśród grzeszników.

Vote up!
0
Vote down!
0
#161981

"Chrystus ostatecznie sporo czasu spędzał wśród grzeszników."
Jezus z Nazaretu...nie miał innego wyjścia!Po to został
wysłany na Ziemię!
Nie zabraniam Ci przebywania gdzie chcesz,to nie ja.
Wrzuciłem tylko małe info...

Vote up!
0
Vote down!
0
#161997

Nie wszystko mi się w S24 podoba. I w tej sprawie żrę się z nimi zajadle (odchodziłem chyba częściej niż inni, już nawet nie reagują gdy proszę o zamknięcie konta). Ale bez S24 by mnie w ogóle nie było.
Póki co nigdy (poza jednym przypadkiem słowa "kurwa" o usunięcie którego poprosili na PW i grzecznie, nie ingerowali w moje teksty.

Vote up!
0
Vote down!
0
#162010

Podzielam pański punkt widzenia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#161983

Ja po prostu nie rozumiem KTO pozwolil na to ze ten cham nieszczesny (przykro mi ale nie znajduje innego okreslenia)bedzie organizowal te uroczystosci?
Ja zwyczajnie oniemialam, choc nie zdziwi juz nic.
Ze co, ze "europejczyk-skandalista"????
Powinien i on i tamci miec sprawe sadowa za obraze i bezczeszczenie symbolu narodowego.Z wyrokami!
To teraz nagle za "obraze" majestatu premiera czy prezydenta sie aresztuje???!
A kak non stop obrazali zarowno obecny premier, prezydent i innne chamskie altorytety sw pamieci Lecha Kaczynskiego ze nie wspomne Jaroslawa to bylo i jest super!
Osadzic to chamstwo nareszcie, tylko przy obecnych "sadach"...jak to zrobic?
pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#162048

Na forach aż furczy.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#162063