USA traktują Polskę jak jakiś BULUSTAN

Podczas ostatniej podróży po Europie amerykański wicek Joe Biden pomylił Polskę z Portugalią. Czy można spodziewać się jakiejś wiedzy o Polsce i szacunku z kraju którego Prezydent wówczas gdy był pogrzeb Lecha Kaczyńskiego, on grał sobie w golfa ?

Mamy swojego "bula" ale i jemu daleko do rekordzisty gafiarza jakim jest Wiceprezydent USA , Joe Biden który jesli chodzi o gafy wobec Polski podąża w ślady swego szefa.

W maju ubiegłego roku Prezydent Obama spotkał się z ostrą krytyką władz Polski po tym jak określił Niemieckie obozy koncentracyjne podczas II wojny światowej,na terytorium Polski, jako : " Polish death camp". Taką postawę określono jako ignoranctwo , brak wiedzy i wyraz zlej woli. W 2010 roku Obama zdecydował się grać w golfa w dniu pogrzebu Lecha Kaczyńskiego i Jego Małżonki gdy Naród Polski głęboko przeżywał tragedię Smoleńską. Jak powinno się nazwać taka postawę?

Wreszcie administracja Obamy - Bidena ogłosiła odwołanie programu instalacji Tarczy Antyrakietowej w Polsce dokładnie 17 września 2009 roku czyli w siedemdziesiątą rocznicę Sowieckiej inwazji na Polskę.

Można zapytać czy to ostatnie wydarzenie wynikało z nieznajomości historii Polski, czy wprost przeciwnie.

Podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium , Mister Master Gafa- Joe Biden mówiąc o Europie jako amerykańskim partnerze numer jeden wykazał się absolutną nieznajomością przedmiotu. Wygłaszając frazę kluczową dotyczącą europejskiego kryzysu Biden zamiast Portugalii wymienił Polskę ( ten błąd został później skorygowany w oficjalnym transkrypcie Białego Domu. Biden jednak powiedział tak:

" We have seen positive steps recently to address the eurozone crisis, with the European Central Bank pledging to stand behind countries willing to launch reforms, and with Greece, Ireland, Poland* [*sic-Portugal], Spain and Italy all taking important steps to put their economies on a sounder path. Governments across the eurozone must also remain focused on growth and jobs. These may be fundamentally European problems, requiring European solutions, but their resolution has tremendous impact on the United States of America and on the global economy" ( ]]>http://blogs.telegraph.co.uk/news/nilegardiner/100200701/joe-biden-confuses-poland-with-portugal-in-latest-embarrassing-gaffe-for-the-vice-president/]]>)

Polityk tej rangi powinien był wiedzieć że Polska nie tylko nie jest członkiem "eurozony" , ale też że gospodarka Polski jest w nieporównywalnie lepszej kondycji niż Portugalii. No chyba że pan Biden ma juz jakieś wieści ż najbliższej przyszłości .

Tak czy inaczej był to policzek i dla Polski i dla Portugalii . Może następnym razem Joe pomyli ich z Porto Rico?

Biały Dom usiłuje obrócić gafę w żart nazywając to "przejęzyczeniem" gdyż " Joe to Joe" ale potencjalny przyszły Prezydent USA pomylił także w czasie tego samego wystąpienia byłych amerykańskich Senatorów Sama Nunn i Richarda Lugara, co politykowi tej rangi nie przystoi.

Pomylenie przez Bidena Polski z Portugalią to nie tylko efekt globalnego traktowania Europy , takiej do jakiej zmierza się w NWO. Póki co należy jednak potrafić odróżnić Unie Europejska od Eurozony. W końcu USA dość aktywnie uczestniczą w przekształcaniu Europy. Trzeba umieć odróżnić: Poland od Great Britain lub France skoro nazywa się te państwa sojusznikami. Jakoś nie zdarzyło się aby wezwano gdzieś kontyngent wojskowy Portugalii zamiast Polskiego.

Inna sprawa że na komentatorach większe wrażenie wywarł sam fakt GAFY, niż to że przedmiotem pomyłki były takie kraje jak Portugalia i Polska , które można zaliczyć do grona "zulustanów".