Bandyckie prawa

Obrazek użytkownika wiki3

<p>Bandyta napadając na sąsiada powinien spodziewać się, że będzie musiał pokryć szkody jakie spowodował u napadniętego, oczywiście wtedy gdy żyje w państwie które egzekwuje prawo.</p> <p></p> <p>A jak to wygląda globalnie? Okazuje się, że bardzo różnie.</p> <p>Są bandyci którzy muszą pokryć straty poszkodowanym i robią to przez wiele lat, Choćby Niemcy, są niestety i inne przypadki. Szkody były olbrzymie, bandzior ma z czego wypłacić odszkodowanie, jednak nie odpowiada. Coś z tym prawem międzynarodowym jest nie tak.</p> <p></p> <p>Weźmy teraz taką Gruzję, bandzior rosyjski rozgrabił ile się dało gruzińskiego dobra, większość zniszczył. Zniszczył budynki, szosy, tory, broń, statki, rurociągi. Zabił wielu Gruzinów, „wyprodukował” sieroty i inwalidów.</p> <p>Że tak postąpił to nic dziwnego – inaczej nie potrafi, skorzystam z modnego określenia – ten typ tak ma.</p> <p></p> <p>Teraz wolny świat będzie Gruzji rekompensować straty, to dobrze, pomoc jest potrzebna, trzeba ludzi nakarmić, wyleczyć, odbudować gospodarkę, postawić domy mieszkalne.</p> <p>Strat moralnych nikt nie jest w stanie wyrównać..</p> <p>Dobiega też głos z Brukseli, że to jest naszym OBOWIĄZKIEM, więc Moskwa nałożyła na nas jeszcze dodatkowy obowiązek, ma taką siłę czy tak durnych i sprzedajnych sąsiadów?</p> <p></p> <p>Popatrzmy teraz na problem z innej strony, czy tym sposobem nie jesteśmy winni napaści Rosjan na Gruzję? To my finansujemy ich bandyckie zachowanie, a może się mylę?</p> <p></p> <p>Kto zmusi Rosję do rekompensaty za straty które spowodowała w Gruzji?</p> <p>Kto ją do tego zmusi, przywódcy państw UE to zgraja bezwolnych idiotów lub agentów rosyjskich.</p> <p></p> <p>Może czas zacząć rozmowy z państwami które mają chętkę na wielkie tereny Rosji?</p> <p> Jeśli z naszej strony nie będzie żadnej reakcji to doczekamy się powtórki z 1939 roku i to znacznie szybciej niż mogłoby się wydawać.</p>

Brak głosów