Rzeź Palestyńczyków na oczach świata

Rzeź Palestyńczyków na oczach świata

Na naszych oczach rozgrywa się dramat Palestyńczyków brutalnie eksterminowanych przez armię izraelską pod pozorem tzw. walki z terroryzmem. W ciągu kilku dni zbrojnej inwazji Izraela na Strefę Gazy śmierć poniosło już ponad pół tysiąca osób, w tym wiele kobiet i dzieci, a rannych zostało kilka tysięcy osób w przeważającej części ludności cywilnej. Zbombardowane zostały szpitale, szkoły, meczety, a także domy rodzinne, sklepy. Niebawem Palestyńczykom zabraknie lekarstw, lekarzy, wody pitnej, jedzenia, z energią elektryczną już mają wielkie problemy, a to wszystko zapewne wywoła katastrofę humanitarną. Wszystkie te okrucieństwa dokonują się za cichym przyzwoleniem Zachodu, który przy każdej możliwej okazji podkreśla swoje przywiązanie do demokracji w imię której angażuje się w najróżniejsze konflikty zbrojne na świecie. Jednak znajdujący się pod protekcją Stanów Zjednoczonych Izrael podlega szczególnej ochronie na arenie międzynarodowej i wyłączony jest z przestrzegania jakichkolwiek praw międzynarodowych, czy tak szumnie propagowanych przez USA i UE praw człowieka. Izrael jest rekordzistą świata jeśli chodzi o łamanie wszelkich możliwych praw i zasad, a mimo tego poza delikatną krytyką nie spotykają go żadne poważniejsze konsekwencje zbrodniczych działań.
Większość komentatorów próbuje usprawiedliwiać izraelską inwazję powtarzając bzdury o prawie Izraela do samoobrony przed terrorystycznymi działaniami bojówek Hamasu. Prawda o konflikcie izraelsko – palestyńskim jest o wiele bardziej złożona, a winnych należy szukać po stronie Izraela i wspierających go Stanów Zjednoczonych. Przypomnijmy, że niemal 100 lat temu stworzono na terenie Palestyny państwo żydowskie – Izrael – stanowiące sztuczny twór. Niemal od samego początku Żydzi zaczęli traktować Palestynę jako swoją własność, a zamieszkujących ją Palestyńczyków jakby ich tam nie było. Jednak Palestyńczycy trwali na tej ziemi od wieków i nie zamierzali ustąpić pola Izraelowi słusznie broniąc swojej własności. Władze Izraela postanowiły więc pozbyć się ludności palestyńskiej za wszelką cenę bez przebierania w środkach. Dziś mają ku temu wreszcie najlepszą okazję, gdyż mogą liczyć na bezgraniczne wsparcie ze strony swojego wielkiego opiekuna, czyli USA. Odpowiedzią Palestyńczyków na izraelską politykę eksterminacyjną mogły być jedynie sporadyczne ataki rakietowe czy różnego rodzaju zamachy, gdyż nie mogli oni liczyć na wsparcie i pomoc świata, co najlepiej widać właśnie podczas tej brutalnej i krwawej inwazji Izraela na Strefę Gazy.
Wykorzystując tragiczną historię Żydów z drugiej wojny światowej oraz wpływy diaspory żydowskiej i wsparcie USA Izrael wprowadza w życie plan ostatecznego rozwiązania kwestii palestyńskiej. Poprzez liczne prowokacje – jak choćby budowanie osiedli żydowskich w Strefie Gazy – zmuszał stronę palestyńską do takiej czy innej reakcji, aby mieć pretekst, a mając pretekst i propagandowe atuty w postaci holocastu i tragedii narodu żydowskiego, za którą powinien on zostać wynagrodzony przez Zachód, władze Izraela zapewnili sobie ciche przyzwolenie na rzeź Palestyńczyków zarówno ze strony UE, ONZ i USA. Można z nieukrywanym rozgoryczeniem i sarkazmem podsumować krótko, że niestety nic nowego jeśli chodzi o Bliski Wschód.