Tęczy w sukurs czyli polska technologia ko(s)miczna

Ja jeszcze raz w temacie męczeńskiej tęczy warszawskiej spostponowanej tak okrutnie. Żeby uniknąć kolejnych aktów wymierzonych przeciwko rzeczonej tęczy, pragnę rozpropagować pomysły wypracowane przez Piotra Goćka i Rafała Ziemkiewicza na antenie TVRepublika.

1.Pomysł konwencjonalny i kosztowny - przyczepić tęczę do helikoptera, tak by mogła się unosić nad ziemią poza zasięgiem dybiących na nią prawicowców. Jest to jednak pomysł moim zdaniem zbyt ograniczony i nie wykorzystuje narzucających się możliwości. Przecież możnaby dzięki temu helikopterowi zwiększyć oddziaływanie tęczy, przemieszczając ją po mieście i zawieszając okresowo w popularniejszych punktach miata, by mieszkańcy mogli oddać jej cześć. Ponadto moznaby zorganizować pielgrzymki tęczy do innych miejscowośći dla uświetnienia rozmaitych lokalnych uroczystości.

2. Pomysł niekonwencjonalny i bezkosztowy - przyczepić tęczę do ego ministra Sikorskiego. To jest pomysł, przyznam, genialny ale ma jeden minus, istnieje bowiem ryzyko, że odfrunie w stratosferę. Choć wtedy własnie cała ludzkość, a nie tylko Unia Europejska, miałaby okazję podziwiać nieziemskie piękno tęczy i rozmiar ego pana ministra.

Z uwagi na konieczność oszczędności budżetowych, popieram wariant drugi. Możnaby przy okazji przetestować możliwość wykorzystania ego pana ministra do wynoszenia obiektów na orbitę okołoziemską, co mogłoby przynieść niebagatelne wpływy do budżetu. Proszę wziąć przy tym pod uwagę, że nazwisko Sikorsky zapisało się już w tradycjach awiacji, więc ma znaczny potencjał promocyjny.