Szczyt lewackiego przecwelenia

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Wielokrotnie pisałem już o przypadkach degrengolady rozmaitych instytucji, gdy tylko dotknęło się ich lewactwo. Wczoraj pisałem na temat stosunku lewactwa do prof.Chazana, ale tego co się stało nie oczekiwałem. Ostatni wyczyn lewactwa w postaci aborcji dokonanej w szpitalu Św.Rodziny, natychmiast po zwolnieniu prof.Chazana, to przykład spektakularnego przecwelenia zasługującego na wpis do księgi rekordów w przecweleniu.

Po prostu poszli i nasikali. Zwierzęta sikają by zaznaczyć swój teren, co stanowi komunikat mający na celu unikanie konfliktów. W przypadku lewactwa nie chodzi tylko o zaznaczenie terenu, chodzi o coś więcej. Tu chodzi też o wzmaganie konfliktu, bo konflikt pomaga zagłuszyć elementy racjonalne w umyśle. Dzieje się dokładnie tak samo, jak w przypadku organizacji gejowskich, którym chodzi o uznanie patologii za rzecz normalną i rozmaite inne formy kompensacji emocjonalnej. A ponieważ żadna kompensacja w przypadku takiej patologii nie jest możliwa, konflikt nabiera charakteru permanentnego a związany z tym nadmiar aktywizmu pomaga blokować racjonalną refleksję, co zapewnia namiastkę kompensacji.

Warto więc uświadomić sobie, że lewactwo nie jest jakąś tam kolejną opcją światopoglądową. Jego źródłem jest jakaś skaza mentalna, charakterologiczna sprawiająca, że delikwent zawsze jest na "musiku". Taka ludzka odmiana skorpiona, jeżeli już mamy szukać analogii, zawsze ułomnych i ze szkodą dla zwierząt. 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)