Owsiak ci wszystko...

Wczesnym rankiem, skoro świt wracam dziś do domu, a jakże, z przychodni, włączam Radio Gdańsk na wiadomości i od razu moje dolegliwości uległy redukcji do właściwych proporcji. Słucham a tam historia ze śmiercią nienarodzonych bliźniaków we Włocławku. Z nieocenionym komentarzem nieocenionego znawcy rzeczy wszelakich Jurka Owsiaka, że zawinił człowiek a nie system. Owsiak - człowiek uniwersalny, który
potraf wszystko, odgadnąć co w duszy gra Macierewiczowi, potrafi ocenić profesjonalizm dziennikarzy TVRepublika i wskazać im ich miejsce w szeregu, a odpowiedzi na pytania o rozliczenia finansowe potrafi przemienić w teatr poszukiwania słoika.

Oto wyrasta na naszych oczach heros, wcielenie cnót wszelakich oraz showman nad showmanami, Owsiak co wszystko... załatwi, błyskawiczną ocenę przyczyn i analizę systemu a nie tylko sprzęt medyczny. Więc po co dziennikarze bezużytecznie przepytują wiceministra zdrowia ? I po co szpital się tłumaczy, że zabrakło specjalisty od usg czy cesarskiego cięcia ?

A takie przypadki powtarzają się co kilka,kilkanaście dni. Proponuję więc sklonować Owsiaka i organizować WOŚP dodatkowo, przynajmniej z okazji Wielkanocy i 1-3 Maja.

A na koniec moja interpretacja, by nie wyszło na to że się wymiguję. Jednostka w tym systemie się nie liczy, tak
jak nie liczy się obywatel w tej fasadowej pseudodemokracji. Liczy się tylko interes układu i warstwy nomenklatury postkomunistycznej.