Jak rodzi się bełkot

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Jak rodzi się i rozpowszechnia bełkot, pokazał wolny Wiking w swoim filmie dokumentalnym na temat gender. Ja zejdę na poziom prostszy i bardziej namacalny, ale najpierw parę uwag ogólnych.

Wzory kultury tak się kształtowały, docierały w procesach historycznych i ewolucyjnych, żeby ułatwiać komunikację i by wygładzić kanty w relacjach między ludźmi. Wszelkie próby ich bezmyślnego, odgórnego dekretowania, zmieniania i modyfikowania prowadzą do destrukcji. Normalny proces to kwestia statystycznej,oddolnej ewolucji a nie świadomej, punktowej i szkodliwej ingerencji.

Podam najprostszy z możliwych przykład ilustrujący kwestię:

Słucham radia, a nagle prezenter, siląc się na oryginalność, mówi, podając godzinę:

"dwadzieścia pięć do trzynastej".

Włos mi się jeży. Niby drobiazg, ale świadczący o bezdennej ignorancji. Mówiący, zawodowiec podobno, nie zdaje sobie sprawy, że ignoruje i rujnuje mechanizmy językowe. Bo przecież "do" jest zbyt podobne do "po", co może powodować pomyłki,gdyż średnio uważnemu słuchaczowi "do" zlewa się z "po", dlatego powinno się mówić "za", tak jak ustaliły to mechanizmy językowe, dla stworzenia wyraźnego kontrastu. Ale tłumacz to głupiemu.

A ponadto normalny człowiek nie mówi "trzynasta", skoro może powiedzieć prościej - "pierwsza", które jest bardziej ekonomiczne. I to samo dotyczy wszelkich innych wzorów zachowań, w tym seksualnych.

Brak głosów