"Jak dobrze odrobiliśmy historyczne lekcje"

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

 

Chyba się nie wyrobię z tymi cytatami. Nieopatrznie włączyłem prorządową TV i zostałem trafiony. Zatopiony. Ruską torpedą ?

" Jak dobrze odrobiliśmy historyczne lekcje..." rzekł sam pan premier, specjalista jakby nie było od historii.

Kurde, musialem owego dnia być na wagarach i stracilem okazję.

A miało już nie być historii, przecież pani Szumilas wycofywała. Przecież nam obiecywano koniec historii. Wprawdzie pan Fukuyama coś tam kręcił, mieszał, odwoływał ale całe szczęście, że pani Szumilas nie włada językami i się nie dała wkręcić. A poza tym niech se pan Fukuyama odwołuje co chce na Dzikim Zachodzie, mu tu żyjemy w Unii i wiemy lepiej. A tu pan premier, ani chybi, nowe lekcje chce nam pewnie zadać do odrobienia, tak to już jest z belframi. Żeby tu nie było tak jak z abonamentem, też pan premier go kasował, a potem okazało się, że chodziło o nabicie karnych odsetek dla budżetu.

Więc oprócz inflacji cytatów rośnie mi także dysonans poznawczy. Mnieeee...? Czemu mnie ?
Wprawdzie mój słuch się cieszy na wieść, że już odrobiliśmy więc odrabiać znowu nie będziemy musieli, ale... belfrom nie dowierzam.

Bo po raz pierwszy od lat, ja, ja osobiście ja, ja łowca lemingów, doznaję dysonansu poznawczego. Zaczynam rozumieć jak czują się lemingi bezustannie trapione dysonansem poznawczym. Jakiś wirus czy co ? Słuch jedno, a rozum się wzdraga i podpowiada drugie.

I popadam w konfuzję. Bo gdyby słuch miał rację, to musiałbym skasować parę, paręnaście set notek, bo jak do nich zaglądnę, to historia wygląda tam zupełnie inaczej. Choć gdzie mi tam do znajomości historii, jaką prezentuje pan premier. To jakiś polityczny prezent przedwielkanocny pan premier funduje ?. Mało że dysonans, to jeszcze na dodatek i kompleks mi wyrasta. To przez te wagary cholerne. 

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.6 (3 głosy)