Atrakcyjna Polska

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Charakterystyczna rozbieżność między realem a jego obrazem kreowanym w mediach nie powinna zaskakiwać, bo w systemach niedemokratycznych media pełnią rolę usługową. Ta rozbieżność zdumiewa jednak, gdy przypomnimy sobie lata 1980-81 czy 1988-89. Podobny efekt rozbieżności można zaobserwować, jeśli chodzi o tradycję polską i jej obecny obraz, choć celniej byłoby mówić o braku prezentacji tradycji w mediach, a jeśli coś się pojawia to jedynie jako karykatura lub krytyka. Np. takim typowym karykaturalnie przedstawianym elementem tradycji jest "liberum veto".

Toleruje się też i promuje kłamliwe ujęcia tradycji w ujęciu Grossa czy niemieckiego serialu o II WŚ. W konsekwencji nie powinno zaskakiwać, że panuje rozbieżność między tradycją a jej obrazem w świadomośći społecznej, choć należy przyznać, że wiele środowisk zaczyna się polską tradycją interesować.

A fakty są takie, że w oparciu o polskie życiorysy Hollywood miałoby zajęcie na wiele lat, kręcąc filmy, przy których fabułach historyjki z Bondem to pikuś. Dlaczego takie szanse i zasoby nie są wykorzystywane ?

Po wydaniu ksiązki "Resortowe dzieci" odpowiedź wydaje się oczywista. Trudno oczekiwać,że III pokolenie UB walczące z III pokoleniem AK, mające wpływ na media, będzie miało ochotę wysławiać i promować czyny i cechy typowe dla ludzi z przeciwnego obozu. Są to żywoty ludzi, których charaktery i wartości są niekompatybilne z systemem masowej manipulacji i sterowania. Wystarczy poczytać pamiętniki osób urodzonych pod koniec w.XIX. Zadziwia więc głupota przeciętnych Polaków, którzy dają się okradać ze wszystkiego, łącznie z pamięcią o skarbach swojej kultury.

Brak głosów