Krakowska głodówka

Obrazek użytkownika Katarzyna
Kraj

„Dawni opozycjoniści antykomunistyczni rozpoczęli 19 marca głodówkę w krakowskim kościele św. Stanisława, przeciwko zmniejszeniu ilości lekcji historii w szkolnych programach”.

Wiadomość PAP nie wzbudziła większego zainteresowania. Nie ma tłoku dziennikarzy z mikrofonami przed kościołem, nie ma emocjonującej dyskusji w mediach mainstreamowych . A jeśli już pojawiły się informacje, to mocno okrojone. Pozostaje więc przypomnieć, czego dotyczy ten tak radykalny protest.
Oto apel:

Wszelkie działania degradujące polską naukę, kulturę i Kościół katolicki naruszają podstawy naszej państwowości. Ograniczanie przedmiotów humanistycznych, ale także przyrodniczych i matematycznych w szkołach średnich, likwidacja instytucji kultury, próby wyprowadzenia religii ze szkół to prosta droga do upadku.
Wzywamy wszystkich, dla których dobro naszego państwa leży na sercu, do poparcia naszego protestu. Wyrazy poparcia prosimy wysyłać na adres Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Domagamy się natychmiastowego zawieszenia rozporządzenia dotyczącego nowych podstaw programowych i podjęcia konsultacji z środowiskami związanymi ze szkolnictwem.
Żądamy aż tyle i tylko tyle.
Bogusław Kostka Dąbrowa
Leszek Jaranowski
Adam Kalita,
Ryszard Majdzik
Marian Stach
Grzegorz Surdy

 
Zostaną ze swym protestem i apelem sami? To pytanie do nas wszystkich czujących się odpowiedzialnymi za los Polski. Tak, tak; LOS POLSKI. Nie przesadzam i nie dramatyzuję i wiem co mówię.

 Historia narzędziem władzy PRL
Jak ważne jest nauczanie historii wiedzieli komuniści. W PRL, aby uczyć historii, trzeba było zaliczyć również Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu.
Indoktrynacja studentów historii była tak wielka, że pomimo ich nadmiaru (godzin lekcji historii zawsze było w szkołach skąpo), znajdowali pracę, jeśli nie w oświacie, to w MO albo  SB.
Program był przefiltrowany, nie dostały się tam żadne wiadomości czy interpretacje wydarzeń, które mogłyby wzbudzić wątpliwość, że prawdziwa Polska zaczęła się dopiero 1945 r.  Temu też miały służyć kolejne odsłony obchodów: X, XX, XXX itd. - lecia PRL 

I tak dzięki wytrwałości władzy, politruków i tzw. naukowców z klucza partyjnego, białe plamy w podręcznikach widoczne były tylko dla fachowców i tych, którzy zdążyli ukończyć szkołę przed wojną. 

Religijny i powielaczowy kurs historii
Ciąg dziejów przywracał nam Kościół. Lekcji historii udzielał podczas swych pielgrzymek do Ojczyzny Jan Paweł II.
A kiedy wybuchła „Solidarność”, dzięki powielaczowym wydawnictwom odbieraliśmy przyspieszony kurs historii. Niestety, miało się wkrótce okazać, że również wybiórczy. Udało się zakodować w świadomości Polaków rolę AK, przywrócono pamięć o Powstaniu Warszawskim, Sybirakach, wolno już mówić o Katyniu ale lista tematów tabu, niepoprawnych politycznie, zwłaszcza w podręcznikach, jest wciąż długa. Nie sposób wymienić całej.

To nie "idiotyczne pomysły"...
 Historia zawsze była narzędziem w kształtowaniu poglądów, tożsamości politycznej i przede wszystkim  narodowej. Warunkiem przetrwania narodu jako wspólnoty jest poczucie ciągłości dziejów nie tylko w wymiarze rodziny, czy regionu, ale i państwa.
Od tego nie da się uciec, chyba, że grunt całkowicie wyjałowimy. Pracę tę zgodnie z polityką unijną pilnie podjęła była już minister, Katarzyna Hall, a skwapliwie kontynuuje jej następczyni. To jej ostatecznie zasługą  będzie, że historia   jako przedmiot obowiązkowy ostanie się jedynie w pierwszej klasie liceum.
I nie jest to „idiotyczny pomysł”, jak chcą to widzieć niektórzy, ale celowa i planowa polityka unifikacji kulturowej Europy pod rządami lewicy.
Proszę poszperać w Internecie, poszukać informacji o edukacji europejskiej w dyrektywach unijnych, ot, choćby dotyczącej reformy szkolnictwa wyższego. Znalazłam tam, między innymi,  slajdy o zmianach w kształceniu:
  http://www.slidefinder.net/r/reforma_szkolnictwa_wy%C5%BCszego/32647697


 
Czy ktoś może mieć zastrzeżenie do stawiania w oświacie na rozwój człowieka, jego osobowości? Cele piękne i szczytne. Zanim jednak połkniemy bez zastrzeżeń szumne hasła, a na głodówkę machniemy ręką, zalecałabym, zwłaszcza  młodym rodzicom, postawienie sobie, nauczycielom i decydentom o kształcie polskiej oświaty, pytania zasadniczego.
 Dlaczego dla rozwoju kompetencji ucznia niezbędna jest likwidacja nauczania religii i historii ojczystej?

Brak konkretnych odpowiedzi,  zwykłe kłamstwa, jak w przypadku oświadczenia MEN w sprawie historii, to dowód, że boją się naszej reakcji na prawdę.

Wzorzec nowego człowieka
Nie o podmiotowość tu chodzi, nie o kompetentne wykształcenie, a o sprawnego niewolnika  w pracy i konsumenta po pracy. A strach przed jej utratą i nachalna reklama ma eliminować samodzielność w podejmowaniu decyzji.
Absolwent mający szeroką wiedzę, myślący samodzielnie, znający swoją wartość,  szanujący życie, rodzinę, umiejący być bez względu na rachunek ekonomiczny, dumny z przynależności kulturowej, narodowej, religijnej,  to opóźnienie w wychowaniu nowego człowieka. 
A nowy człowiek rodzi się w zaciszu już nie tylko Ministerstwa Edukacji Narodowej.  
Wzorzec nowego człowieka wykuwają już pracowicie edukatorzy pracując nad dyrektywami kompetencji dla dyrektorów, nauczycieli i polskiego ucznia, a sprawdzać efekty będą  ewaluatorzy w kuratoriach oświaty.
To dla nich potrzebne były pieniądze,  których brakuje w szkołach samorządowych.

Ich przygotowanie do bezrefleksyjnego wykonywania zadań trwało bardzo długo, zanim PO doszło do władzy. Grandy na szkolenia przez lata wygrywał oświatowy elektorat Unii Demokratycznej, a potem Unii Wolności. Cierpliwie, przy każdej okazji, reformowano instytucje oświatowe czyszcząc je z oszołomów chorych na Polskę i polskość.

Efekt osiągnięto i przystąpiono do działania zaplanowanego, dobrze przygotowanego. Miałam okazję niedawno się o tym przekonać w rozmowie z wizytatorami, którzy przeszli do nowej komórki ewaluatorów. Piętro niżej w ich miejscu pracy odbywał się wykład otwarty dr. Karola Sacewicza z IPN - „Żołnierze Wyklęci”. Nic o tym nie wiedzieli. A jeden z rozmówców moich był wręcz zszokowany, że polski Parlament ustanowił Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Nie chciał mi na słowo uwierzyć. Kiedy już nie miał wyjścia i musiał się z faktem pogodzić, próbował mi zrobić swój wykład o kontrowersyjności tego święta.

To ostatni dzwonek

Na miejscu rodziców nie liczyłabym więc za bardzo, że pracownicy oświaty wesprą ich żądania zaprzestania niszczenia polskiej szkoły. A dzwonek wzywający do desperackiej walki o to, choćby za pomocą ostatecznej broni, jaką jest głodówka, to już ostatni, bo do szkół wkraczają nauczyciele, których zdołano w procesie kształcenia ogołocić doszczętnie z wiedzy i umiejętności samodzielnego myślenia.

Media milczą, większość rodziców nie zdaje sobie sprawy, o co tak naprawdę toczy się walka. Apele naukowców zostały przez MEN zlekceważone. Groźnego pomruku opozycyjnych polityków też zbytnio nie słychać.

Odezwał się, co prawda, np. pewien „narrator” polityczny, niedoszły doktor Migalski, który dwoi się i troi każdego dnia w salonie24, by rzeczywistość poddała się zamysłom gry piarowskiej, ale jakoś marnie to mu wychodzi. Jestem przeciw głodówce. Nie takie metody, Panowie! - Grzmi dramatyczny tytuł jego notki.

Nie wspominałabym o tym, gdyby nie to, że ów europoseł Migalski tak jak pozostali jego koledzy, wyraźnie miga się od konkretnego działania.

Skoro posłowie nic nie mogą, to muszą to robić zwykli obywatele. Mam też nadzieję, że ostateczna weryfikacja kosmopolitycznych reformatorów nastąpi już wkrótce przy urnach wyborczych.

Brak głosów

Komentarze

Absolutną rację ma autorka, widząc w działaniu kilku dawnych, prawdziwych opozycjonistów, bardzo ważną dla Polski sprawę. Ktoś - powiedzmy już szczerze, nie taki znów bezimienny - usiłuje odciąć naród polski od jego korzeni. Utrudnia mu się dostęp do historii, likwiduje lekcje religii. Dwa przedmioty na których pada hasło PATRIOTYZM. Od Bismarca, poprzez Hitlera, a wreszcie "reformatorkę"Hall, usiłuje się z Polaków uczynić podgatunek. Polak ma umieć się podpisać i liczyć najwyżej do stu. Teren Polski ma pozostać niezagospodarowany, aby Niemcy mieli gdzie odpoczywać na emeryturze. O to zadba już program natura 2000 i ekoterroryści. Moim zdaniem to tu, na krakowskich Dębnikach rodzi się sprzeciw wobec tych wrogich Polakom projektów. Oczywiście popieram ten strajk.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237841

"Nie zaciskaj pasa - zaciśnij pięść"

Dodałabym do tego: I włącz myślenie

Patriotyzm zarezerwowany dla Niemców i Francuzów, reszta tak, jak piszesz.  Polska ze względu na położenie, jeszcze nieskażoną ziemię i przyrodę dodatkowo nadaje się na rezerwat.

Pozdrawiam

Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237843

Jeśli nie ma innej drogi? Rozumiem Twoje intencje, ale to od nas zależy czy Ich protest pójdzie na marne i jedynie zdrowie zniszczy.
Pozdrawiam

Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237892

Wiadomość przekazana przez Rzepkę:
Do protestu dołączyli studenci.
http://www.studencidlarp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=182:studenci-na-znak-wsparcia-doczaj-do-protestu-godowego&catid=46:slajdy&Itemid=46

Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237894

Całym sercem popieram.
A gdy padnie hasło, dołożę także pięść.
Bo ja także jestem zakochany w Polsce.
I choć wielu nazywa tę miłość chorobą, to ja nie pozwolę
z tego leczyć ani siebie, ani swoich Dzieci.
Pozdrawiam Głodujących

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
 

Vote up!
0
Vote down!
0
#237901

Ta miłość jest chorobą, na szczęście, nieuleczalną :-)

Pozdrowienia
Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237922

Ten błogosławiony wirus trwa już tysiąc lat. I przechodzi z Ojca na Syna. W kilku procentach Prawych Polaków. Dziś Nasza zmiana w tej Sztafecie. Czas skończyć z unikami, abyśmy się przed Wnukami nie musieli wstydzić. Gorzkim wstydem zdrady i zaniechania. Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart  
Vote up!
0
Vote down!
0
#237926

Ach, nad nimi czuwa ułan ks. Peszkowski. Mam nadzieję, że będę w Gietrzwałdzie w kwietniu, kiedy do nas zawitają :-)

Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237933

Pikieta w obronie szkolnictwa – Kraków, pod pomnikiem Adama Mickiewicza
http://blogmedia24.pl/node/56581

Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237921

jest niczym dziwnym.
Po pierwsze - o jakichś tam oszołomach nie warto mówić, bo prawdziwi opozycjoniści, to Michnik, Wałęsa, Komorowski i Tusk.
Po drugie, nie można burzyć spokoju społecznego podawaniem informacji o idiotycznych akcjach uderzających w demokrację pana Donalda.
Po trzecie - odpolitycznione przez pana Donalda media, nie będą takimi informacjami podważać epokowej reformy szkolnictwa, która w 100% wpisana jest w kierunek misji owych mediów.
Po czwarte - lemingi i tak przyklaskują upadlaniu Polski, bo wszystko jest lepsze niż dyktatura PiS, choćby i było mało ciekawe.
Po piąte - w przyszłość trzeba spoglądać, bo mądry polski naród jest również nowoczesny i europejski jest. Na historię się nie ogląda, bo to wciąż Smoleńsk, Katyń i inne mało ważne, oszołomskie tematy...

pozdrawiam,
Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#237928

Gdyby ktoś chciał przekazać wyrazy poparcia, nie krępujcie się! :):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#237931

Własnie wysłałam SMS. Dzięki :-)
Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237949

Dzięki.
Poszło:)
Pozdrówka

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
 

Vote up!
0
Vote down!
0
#237961

I dostałam odpowiedź :-)

POPRZYJ PROTEST!

To adres, gdzie można wyrazić swoje poparcie dla głodujących: ]]>http://www.protest.ehistoria.org.pl]]> Katarzyna

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#237970

Nie wszyscy mogą zorganizować głodówkę, ale pora już zacząć robić nowy wyłom w betonie, choćby poprzez poparcie i informowanie innych.
------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#238029

Mamy do czynienia z bezinteresownym protestem bezinteresownych, wspaniałych ludzi o wielkich zasługach dla Polski, a nie pchających się na świecznik, po ordery i do koryta. Głodują za nas dla naszych dzieci i wnuków.
------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#238028

chciałam się podpisać,ale podana strona nie odpowiada,przypadek?Sms z poparciem wysłałam i otrzymałam odp:)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#238063

Witaj:)
Podany link działa, choć ze sporym opóźnieniem.
A lista już się zrobiła dłuuuga:)
Pozdrawiam serdecznie

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
 

Vote up!
0
Vote down!
0
#238069

Service Temporarily Unavailable

The server is temporarily unable to service your request due to maintenance downtime or capacity problems. Please try again later.

Additionally, a 503 Service Temporarily Unavailable error was encountered while trying to use an ErrorDocument to handle the request.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#238140

faktycznie zareagowałam zbyt nerwowo, bo stronka w końcu się otworzyła :))

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#238370