Marszałek Sejmu RP o profesorze prawa kanonicznego KUL

Obrazek użytkownika foros
Kraj

  "Chory człowiek", "kompletny nieuk", "człowiek niegodny noszenia sutanny".

Tymi słowy określił marszałek sejmu RP poseł Stefan Niesiołowski prof. dr hab. Józefa Krukowskiego, pierwszego dziekana Wydziału Prawa Kanonicznego i Świeckiego KUL. Powodem takiej reakcji polityka PO były przytoczone przez M. Olejnik słowa ks. profesora komentujące fakt złożenia przez min. SZ Radosława Sikorskiego noty dyplomatycznej do Watykanu w sprawie wypowiedzi o. T. Rydzyka na seminarium o geotermii w Brukseli. 

Oto cytowane słowa księdza profesora:
"Pan minister kontynuuje politykę Lenina, który w pierwszych latach po rewolucji październikowej wprowadził zasadę, że nie mają praw politycznych członkowie rodziny carskiej, kupcy i duchowni wszelkich wyznań. "
 
W tej samej wypowiedzi marszałek Niesiołowski poddawał w wątpliwość zdrowie psychiczne Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza.
 
 
Prof. dr hab. Józef Krukowski (ur. 4 stycznia 1936) – duchowny katolicki, prawnik, profesor zwyczajny, pierwszy dziekan reaktywowanego Wydziału Prawa Kanonicznego i Świeckiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Specjalista z zakresu prawa małżeńskiego, stosunków Państwo-Kościół, prawa konkordatowego i wyznaniowego. Autor wielu publikacji naukowych. Wieloletni wykładowca KUL i UKSW. Członek Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych. Prezes Stowarzyszenia Kanonistów Polskich. Współtwórca i autor wielu artykułów dotyczących prawa wyznaniowego w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku. Członek Rady Programowej Polskiego Towarzystwa Prawa Wyznaniowego oraz Rady Naukowej czasopisma Przegląd Prawa Wyznaniowego.
W latach 1993-2003 prowadził wykłady na Uniwersytecie w Preszowie na Słowacji. W roku 1991 prowadził wykłady także w charakterze „visiting professor" na kilku uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych (St. John University, New York, N.Y; St. Mary University, San Antonio, Texas; Union University, Albany, N.Y. W 2003 r. wykładał także gościnnie w Akademii Teologicznej w Iwano-Frankowsku na Ukrainie.
W latach 1993-1997 pełnił funkcję przedstawiciela Episkopatu Polski w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego oraz eksperta sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą Apostolską i Polską.
W latach 1998-2001 był członkiem Doradczego Komitetu Prawnego przy Ministrze Spraw Zagranicznych.
W latach 1980-1984 prof. J. Krukowski był członkiem Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk; w latach 1990-1993 był członkiem Centralnego Komitetu ds. Tytułu i Stopni Naukowych przy Premierze Rady Ministrów w Warszawie; od 2003 r. jest członkiem oddziału lubelskiego Polskiej Akademii Nauk i zastępcą przewodniczącego komisji prawniczej tego oddziału.
Od 2002 r. prof. J. Krukowski jest współprzewodniczącym polsko-niemieckiej organizacji „Stiftung Gesellschaft für Religion und Religionsfreiheit in EU" z siedzibą w Trewirze, którą założył wraz z dr. Ottonem Theisenem (RFN) oraz współpracuje z instytucjami naukowymi w różnych krajach (Stiftung Gesellschaft für Rechtspolitik w Trewirze, Bistums Akademie w Aachen, Papieski Instytut Wschodni w Rzymie, American Bar Assotiation w Waszyngtonie, Canon Law Society of America w Waszyngtonie D.C., Consociatio Internationalis pro Studio Iuris Canonici Promovendo w Rzymie).
  Z inicjatywy prof. J. Krukowskiego powstał Wydział Nauk Prawnych Towarzystwa Naukowego KUL (1990), którego jest przewodniczącym. Jest założycielem periodyku naukowego „Roczniki Nauk Prawnych" Towarzystwa Naukowego KUL (od 1990 r.); przewodniczącym komitetu redakcyjnego, a od 2001 r. przewodniczącym Rady Naukowej Redakcji tegoż periodyku. Był założycielem i redaktorem serii wydawniczej „Kościół i prawo”(1981-2000). Jest również redaktorem działu prawniczego w „Encyklopedii Katolickiej" KUL (od 1995 r.) oraz redaktorem działu prawa kanonicznego i prawa wyznaniowego w Redakcji „Wielkiej Encyklopedii Prawa" w Warszawie (od 2003 r.).
  Ponadto prof. J. Krukowski jest założycielem i prezesem (od 1989 r.) Stowarzyszenia Kanonistów Polskich, założycielem i przewodniczącym Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa KUL (od 2004 roku) oraz członkiem Lubelskiego Towarzystwa Naukowego (od 2005 roku)
 
W ostatnich wyborach samorządowych ks. prof. Krukowski udzielił poparcia na stanowisko prezydenta Lublina ówczesnemu posłowi PO (dziś PJN) Zbigniewowi Wojciechowskiemu
 
 
Do kogo teraz Zdradek Sikorski wyśle notę dyplomatyczną?
Znów do Watykanu?
 
(powyżej link do wypowiedzi Niesiołowskiego, dolne video)
 
 

 

 

 
Brak głosów

Komentarze

Czy ktoś mi powie,jakimi cechami powinna się wyróżniać osoba piastująca Urzą Marszałka Sejmu RP?

Vote up!
0
Vote down!
0
#167061

Mało się dziś pamięta czasy kampanii przedwyborczej 2001 r. i ówczesne zachowanie S. Niesiołowskiego, który sam wolałby o tym gruntownie zapomnieć. Obecny wicemarszałek Sejmu z ramienia Platformy ma aż nadto uzasadnione powody do starań o takie zapomnienie. Występował wtedy z gwałtownymi atakami na Platformę Obywatelską, chcąc dołożyć krytykowanej partii. Swoistą perełką dla dzisiejszych czytelników jest lektura arcyzajadłego ataku Niesiołowskiego na PO w wywiadzie dla Życia z 1 sierpnia 2001 roku. Pytany o konkurentów wyborczych AWS, stwierdził m.in., iż ocenia ich negatywnie, zwłaszcza Platformę. I dodawał wyjaśniająco: Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu, nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie, a jaki to nowy człowiek jest z takiego Olechowskiego? Piskorski z kolei skompromitował się z sojuszem z SLD.
Ciekawe, że w tamtym wywiadzie Niesiołowski o wiele lepiej niż o PO wyrażał się o PiS, które dziś wciąż atakuje. Powiedział m.in.: O PiS nie chcę mówić, tam są moi przyjaciele (...). Jest tam dużo wspaniałych ludzi. Ponad półtora miesiąca później Niesiołowski znów niezwykle ostro zaatakował PO, stwierdzając m.in. w tekście Świecące pudełko, opublikowanym w Gazecie Wyborczej 19 września 2001 roku: Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją (...). Platforma celowo prezentuje brak stanowiska we wszystkich ważnych kwestiach społecznych i ekonomicznych, a zwłaszcza politycznych, oraz w sporach ideowych (jej przedstawiciele nie mieli nic do powiedzenia na temat oddania hołdu organizacji WiN). (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem - mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.

Vote up!
0
Vote down!
0
#167090

Art. 6.(zasady etyki poselskiej)

Poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu. Powinien szanować godność innych osób. (Zasada dbałości o dobre imię Sejmu).

http://www.sejm.gov.pl/prawo/zep.htm

Vote up!
0
Vote down!
0
#167091

powinien być z założenia Polakiem, a nie mośkiem. Tylko Polak może reprezentować Polskę. Dotyczy to i premiera i prezydenta...

Vote up!
0
Vote down!
0
#167160

to jest to wypowiedź szokująca. I legislatura w Polsce obraduje pod kierownictwem ewidentnego czubka. To zupełnie przerażające.
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#167086

a profesor Krukowski głosił laudację dla Hanny Suchockiej gdy dostawała doktorat honoris causa na UKSW.
Niesiołowski walnął kula w płot

Radzę przeczytać komentarze na tvn
zdaje mi się, że sprawa rozejdzie się po kościach

Vote up!
0
Vote down!
0
#167092

...uczonych i porządnych ludzi przed plującymi bałwanami. Dzięki za ten wpis.
Przy okazji warto zauważyć, że równie chamskie głupstwa wypowiada o ludziach niejaki poseł Jerzy Wenderlich. Ten to ma o sobie wyobrażenie! A z jaką pogardą mówi o przeciwnikach! Jego też trzeba napiętnować, bo zapomniał o swoim miejscu w szeregu.
Muldi

Vote up!
0
Vote down!
0

Muldi

#167105

Na łeb wszystkie bije zuchy                                                                                       Stefciu kochający muchy...                                                                                   Zawsze mądrych i herosów                                                                              zdolny opluć jest z podpuchy                                                                                    równie podłych jak on osób.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#167167

...gdzieś zrobiłem błąd... przepraszam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#167168