Kto kopie Donalda?

Obrazek użytkownika foros
Kraj

 W takich tarapatach jak teraz władza Donalda Tuska nie znajdowała się od bardzo dawna. Podział polskiej sceny medialnej zdefiniował mistrz Andrzej Wajda mówiąc o przyjaciołach PO w dwóch komercyjnych telewizjach i postulując przejęcie TVP. Postulat Wajdy został spełniony. TVP została odwojowana. Odtąd PO niepodzielnie panuje we wszystkich mediach elektronicznych i 90% prasy.

Tymczasem, po odtrąbieniu zwycięstwa na Euro "donaldowe" media zadają wielbionemu premierowi potężny cios: syn premiera zrabiał pieniądze u aferzysty. Zaraz po raczej udanej próbie zatuszowania afery przez sejmową debatę, ze strony  podpory premiera, "jego" służb specjalnych, pada cios kolejny: dowód, że premier wiedział o aferze ale nie powiedział narodowi tylko ostrzegł syna, wypływają też kompromitujące zdjęcia prezydenta Adamowicza w służbie aferzysty. Zaraz potem pojawia się nagranie potwierdzające tajemnicę poliszynela: sędziowie są na usługi premiera, na jaw wychodzi kręcienie prokuratorów i urzędów skarbowych.
Sprawa Amber Gold odłożona zostaje ad acta. Co staje się medialną "jedynką"? Oto powszechnie znienawidzony szef opozycji, dotąd obłąkany wariat i nienawistnik okazuje się politykiem poważnym. Stacje Tuska transmitują expose Kaczyńskiego, akompaniują temu rytualne jeremiady rytulanych komentatorów, że to nie tak jak widać i słychać, że to tylko pic itd. obok widać jednak obrazki z Kaczyńskim, który nie ma twarzy buraka, 
Potem kolejny raz z tej samej mańki: Kaczyński organizuje debatę ekonomistów o Polsce i przychodzi na nią plejada ważnych nazwisk. I znów to samo: ładne zdjęcia kontra rytulane narzekania. Przy okazji sączy się jednak przekaz: Kaczyński rozmawia z poważnym ludźmi a Tusk się boi.
Zaraz po debacie PiS pod Tuskiem i jego najbliższą współpracowniczką, smoleńską kłamczuchą Kopacz wybucha kolejna mina: okazujej się, że po katastrofie smoleńskiej zamieniono ciało Anny Walentynowicz z inną kobietą, ekshumacja odbywa się atmosferze skandalu. 
Prokuratura wojskowa wydaje też oświadczenie, że inne ciała też są zamienione przy okazji dodając, że to nie oni zakazali otwierania trumien w Polsce. Towarzyszą temu wspominienia rodzin, że to Arabski najbliższy współpracownik Tuska zakazał otwierania trumien. Dzieje sie to na początku tego samego tygonia, na koniec którego PiS planuje potężną antyrządową manifestację.
W międzyczasie wyrok na Antykomora (surowy) i w sprawie młodego Pruszkowa (nie ma żadnej mafii)
 
Pytanie brzmi: jak to wszystko możliwe? Dlaczego miast niezdrowego zainteresowania jakimś Amberem czy szaleństwam prezesa polska opinia nie fascynuje się tym co zwykle, czyli Małą Madzią III, współczuciem dla biednej Kasi Figury bitej przez męża, potępianiem niecnych salezjan, pewnie pedofili i zboków, a jeśli już polityką to aborcją, marihuaną i mądrymi pomysłami gospodarczymi inteligentnego Palikota? I skąd nagle aktywność prokuratury wojskowej?
 
Było nie było, chyba pierwszy raz od bardzo dawna w Polsce rysuje spór polityczny, który może przynieść zmiany. Przeciw wszechwładnemu dotąd Tuskowi kształtuje się koalicja, czy wspólnota interesów, w której w ten czy inny sposób uczestniczą PiS, przynajmniej część rządzących TVP1 lduzi Komorowskiego oraz wierny akolita Tuska Bondaryk i potrafią oni wywrzeć wpływ na management mediów.
 
Jakie mogą być przyczyny tego zwrotu?
Być może rzeczywiście mamy do czynienia w korekcie w polityce zagranicznej USA?
Być może też to konsekwencje samobójczej, jak twierdzi prokuratura i bliscy znajomi, śmierci gen. Petelickiego?
Może chodzi o postkomunistyczny biznes wspomniany przez Gowina (tylko o kogo chodzi)?
Może zaś ktoś broni się przed cięciami w nowym "planie ekonomicznym" Tuska? 
 
Jaki będzie wynik tego wszystkiego? Póki co Donald zawsze wychodził z opresji
Brak głosów

Komentarze

Czy nie wypadałoby go wcześniej pobujać na jakiejś solidnej gałęzi?
Kopanie i zakopanie zleciłbym zawodowemu grabarzowi, Tadeuszowi Cymańskiemu, który marzy o byciu premierem w tej zgniłej i oślizgłej Zielonej Wyspy, zwanej CuDolandią.
Mamy też i żeńskiego sprawdzonego w bardzo trudnym terenie, rosyjskim kopacza sejmowego w osobie Ewy marszałkówny, co na kopie na metr z przesianiem.
Tak więc od kopania i zakopywania już są zawodowi fachowcy.
My Polacy winniśmy powieśmy i troszkę pobujać, niech zazna biedaczyna choć trochę polskiej normalności i miłej zabawy.
Jak ścierwo spadnie wówczas może i należałoby i pozwolić na kopanie i zakopanie - by nie śmierdziało to zgniłe truchło.

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#293441

świata, bezwzględnie Nobel oraz oskarowy film niezawodnego Matejki Kina Amoralnego Niepokoju niejakiego Wajdy Andrzeja. To wszystko oczywiście za pieniądze renomowanej firmy Amber Gold uprzednio niesłusznie skazanej a następnie otrzepanej, przeproszonej i sowicie zadośćuczynionej.

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#293444

z Amber Gold, zostały ulokowane w innowacyjne i wirtualne złoto, na które Wajda dostał nawet nie podpisane przez Marcina P. kolorowe i pachnące druki z nazwą "Lokata GELD & CO" Firmy Marny Geszeft ze stertę certyfikatów, o wadze kilku kilogramów.
To są te niby dotychczas nie wydane na agitkę pieniądze, te niby przekazane pół miliona przez Amber Gold dla tego starego capa na jego bolkową agitkę.
Żeby było śmieszniej, to syndyk doliczyła się około 700 milionów wpłaconych dla oszustów pieniędzy, z czego o parę setek nikt nie rości dotychczas pretensji i nie ubiega o ich zwrot. Bagatela, według moich wyliczeń chodzi o kwotę rzędu 200-300 milionów złotych. Różnica wynika z tego co wskazała syndyk, a tym, co zgłosili swoje roszczenia do prokuratur.
Widocznie ci majętni inwestorzy dziś swoich inwestycji po prostu się wstydzą, prawda?
Chętnie zapoznam się z tymi tajemniczymi inwestorami w innowacyjne i płynne wirtualne złoto, jak tylko ruszą procesy cywilne i karne.
Taką też, lecz pół milionową darowiznę w innowacyjnych i wirtualnych lokatach AG ma też sfajdany starzec bez matury, co tworzył dzieło propagandowe o TW Bolku.

Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#293446

gość z drogi

ale jeden kamyk wyjęty z monolitu Kolegów,rysiów ,klientów z biegającego krolika

i całej tej bandy,może pociagnąć za sobą LAWINĘ....czego nam serdecznie życzę...

i pomyśleć,

że poślizgnęli sie na bolku,i na tym, co nawet matury nie zaliczył,ot para kolesiówz ubekistanu...Znak czasów 

10

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#293464