Kiepska debata o polityce zagranicznej
Jaka powinna być polska polityka wobec i wewnątrz UE? Jaka powinna być polska polityka wschodnia wobec Rosji, Ukrainy, Białorusi i mniejszych państw? Jak powinna być polska polityka atlantycka?
Co możemy na tych kierunkach ugrać, co stracić?
Kto powinien być naszym najważniejszym partnerem?
Powinniśmy tworzyć własny sojusz państw, czy też przyłączyć się do druzyny niemieckiej? Jakie racje stoją za każda z tych dróg?
Ruszył NordStream, co to zmienia jeśli chodzi o polskie bezpieczeństwo energetyczne? W jaki sposób powinniśmy się ubezpieczyć?
Polskie stanowisko w kwestii wydarzeń w Afryce Płn.?
Jakie jest zdanie polskich partii w kwestii głównych celów polskiej polityki zagranicznej?
Tego nie dowiedzieliśmy się z debaty o polityce zagranicznej przedstawicieli 4 polskich partii parlamentarnych.
Mało było konkretów. Dużo ogólników, chaosu, odwołań do przeszłości. Najbardziej popularna była chyba krytyka PiS itp.
Po tej debacie nie potrafię powiedzieć jakie są różnice odnośnie prowadzenia polityki zagranicznej Polski miedzy PO, SLD, PSL, PJN.
W przyszłości, gdyby ktoś chciał przeprowadzać takie debaty może lepiej byłoby gdyby politycy na wstępie zrobili prezetację swoich poglądów, a potem się spierali. Nie odwrotnie.
Jeszcze jedno, gdyby tę debatę prowadził specjalista od polityki zagranicznej, czy wogóle od poważnej dyskusji, w tvn mógłby to być pan Wierzyński, to być może wyglądałoby to inaczej. TVN delegowało jednak specjalitkę od politycznego boksu. Efekt był taki, że nie było ani pollityki, ani boksu
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1051 odsłon
Komentarze
Debata ? Jeżeli tak można nazwać kreowanie się Sikorskiego
10 Września, 2011 - 07:16
na ,,męża stanu'' Zobaczcie jaki jestem mądry, śliczny ,najważniejszy itd. to nazwijmy to debatą Myślałam ,że Kowal będzie umiał pokazać wszystkie zmarnowane przez nieudolnego , zakochanego w sobie bubka szanse Polski .Cieszę się ,że w tym teatrze nie brał udziału nikt z PIS P. Kaczyński nareście zrozumiał czym są te tak zwane debaty w jak to mówił klasyk ,,mamy przyjaciół w tvn'' ,,niezależnej'' telewizji i prowadzącej jeszcze bardziej niezależnej Olejnik
donata
ocena
10 Września, 2011 - 14:37
Chociaż nie mam zamiłowania do Siwca, to uważam, że w tej "debacie" rozjechał Sikorskiego. Sikorski był cały czas spięty, a jego odpowiedzi nieprzekonywujące. Brakowało polotu. Siwiec błyskotliwie demonstrował szczegółową wiedzę, Sikorski odpowiadał sloganami, ogólnikowo. Kalinowski przychodził mu w sukurs i odwrotnie. Podobnie Kowal był znacznie lepszy od niego. Naprawdę szkoda tego Kowala, że dał się pociągnąć do PJN.
Jeśli Kaczyńskiemu potrzebna będzie po wyborach koalicja, żeby rządzić, to mimo ansów i renomy zdrajcy, Kowal chyba ma zdolność do wejścia z Kaczyńskim w koalicję. To, że nie odciął się od Fotygi i nie potępił jej, działa w tym wypadku na jego korzyść. Ukazuje też jego zdolność do myślenia strategicznego.
Tylko zdecydowane zwycięstwo PiS-u w wyborach i duża przewaga miejsc w Sejmie zmusiłaby Komorowskiego do powierzenia Kaczyńskiemu zadania formowania rządu. Ale to chyba nie jest prawdopodobne, że taka przewaga się pojawi.
Inna opcja to tworzenie rządu przez Tuska, który też będzie potrzebował koalicji, z PSL (jeśli przekroczy próg wyborczy, ale chyba tak, bo sondażom nie wierzę; poprzednio sondaże też dawały PSL małe szanse, które po wyborach okazywały się niemiarodajne ), a może i z SLD (ci mają twardy elektorat i wejdą na pewno do Sejmu). Aby zapobiec takiemu scenariuszowi i utrudnić koalicję PO-PSL-SLD, korzystne jest mnożenie konfliktów między tymi ugrupowaniami w okresie przedwyborczym. Dlatego taki przebieg wczorajszej debaty, w której Sikorski i Siwiec byli wyraźnymi adwersarzami, jest z tego punktu widzenia korzystny.
Stratedzy PiS, odpowiedzialni za kampanię wyborczą, powinni się zastanowić, podejmowaniem jakich tematów można wbijać klin między te partie, aby maksymalnie utrudnić im taką powyborczą współpracę. Sprawa przedszkoli jest na pewno jednym z takich tematów.