Wolność, dyskryminacja, nietolerancja

Obrazek użytkownika Jaga
Kraj

Przekazuję:
Od 1000 lat polskość jest nierozerwalnie związana
z religią chrześcijańską. Wiedzą o tym wrogowie Polski
i Kościoła i od wieków usiłują rozerwać tą więź,
w pierwszym rzędzie zwalczając religię. Ponieważ głównym wyznaniem w Polsce jest wyznanie katolickie, więc atak wrogów Kościoła i Polski skierowany jest zwłaszcza przeciw Kościołowi Katolickiemu.
Z Kościołem walczył Bismarck w okresie Kulturkampfu, szczególne na polskich ziemiach zaboru pruskiego.
W wyniku tego nie obsadzone były tam parafie, zamknięte były seminaria duchowne, arcybiskup poznańsko-gnieździeński Mieczysław Ledóchowski był więziony.
Z Kościołem walczyli rosyjscy carowie, pod ich zaborem więzieni i wywożeni w głąb Rosji byli polscy biskupi, zamykano klasztory, zlikwidowany był kościół unicki, jego wyznawcy byli zmuszani do porzucenia swej wiary, a oporni byli mordowani, jak np. Błogosławieni Męczennicy Podlascy. Do jeszcze większego prześladowania Kościoła
i religii doszło za Hitlera oraz za Stalina i jego następców. Pod ich rządami Niemcy i Rosjanie mordowali biskupów i księży, likwidowali naukę religii w szkołach, wywozili księży i zakonników do łagrów i obozów koncentracyjnych oraz na Sybir, wypędzali zakony z ich domów i zagrabiali ich mienie, a zakonnice i zakonników osadzali w obozach pracy.
Wydawało się, że po odzyskaniu niepodległości, skończy się dyskryminacja ludzi wierzących i ucisk religijny. Niestety, ludzie wcześniej będący na usługach nieludzkiej ideologii okupantów kontynuowali walkę
z Kościołem i religią. Jeszcze w latach 1989-1990 mordowani byli księża przez „nieznanych sprawców”, podobnie jak pod okupacją sowiecką w latach 1944-1989.
Od początku lat 90-ych, wrogie Kościołowi i religii media, zwłaszcza czasopisma, głosiły, że władzę w Polsce objął kler, a „rządy Czerwonych zostały zastąpione rządami Czarnych”. Drwiono, że wszelkie nominacje muszą być zatwierdzane przez Biskupów, a reżimowi satyrycy wystawiali głupawe skecze na ten temat. W walce
z religią, jako pierwszy w tym czasie wsławił się nieżyjący już literat, ogłoszony „autorytetem moralnym” rządzących „elit”, konfident bezpieki TW „Miglanc”, „Mirek”, „Marek” (donoszący m.in. na własnych rodziców), który publicznie namawiał zespolik muzyczny do drwienia
z pieśni religijnych. Równocześnie z bezpośrednią walką
z religią, starano się podważyć jej podstawy etyczne.
Od tego czasu nastąpił niesłychany napływ do Polski materiałów pornograficznych, co kłóciło się z polskim prawodawstwem. Niestety na pozwy przeciw temu, usłużni sędziowie twierdzili, że brak jest prawnej definicji pornografii i skargi oddalali. Równocześnie upowszechniano hasła, że szczęście dają jedynie seks
i pieniądze.W obawie przed lustracją, która by wykazała zdradę wielu przedstawicieli „elity” oraz w celu wywołania moralnego chaosu, głoszono też tezy o potrzebie „przebaczenia” konfidentom okupacyjnych służb specjalnych oraz o równym cierpieniu tak donosiciela, jak i jego ofiary.
Ta demoralizacja, zwłaszcza prowadzona wśród młodzieży, doprowadziła do obecnej sytuacji: zaniku systemów wartości oraz wszelkich autorytetów i postaw prospołecznych, rozbicia rodziny, narkomanii znacznej części młodzieży, konieczności zatrudniania ochroniarzy
w szkołach, mordów dokonywanych przez nastolatków
i innych znanych faktów. Równocześnie wielu młodych ludzi z takich kręgów, ulęgając manipulacji, dokonywała też aktów bezczeszczenia symboli religijnych, m.in. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Rozzuchwaleni podatnością wielu środowisk na propagandę antykościelną
i brakiem zdecydowanej reakcji środowisk katolickich, wrogowie Kościoła zażądali usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. W jednej z wielkich instytucji zakazano pracownikom noszenia symboli religijnych(chrześcijańskich rzecz jasna!), z czego pod naciskiem opinii publicznej oficjalnie się wycofano (czym martwią się wrogie religii media), ale zgodnie z intencją, zakaz ten funkcjonuje
w świadomości pracowników.
Wrogowie Kościoła i religii, by zapanować nad umysłami Polaków, chcą mieć absolutny monopol na informacje, tak jak w systemach totalitarnych. Boją się niezależnych, wolnych mediów głoszących Prawdę, zwłaszcza w dziedzinie religii i związków Kościoła z Polską. Stąd pomysły na ograniczenie wolności w Internecie pod pretekstami „szerzenia nienawiści”, czy „wulgaryzmów”. Stąd też, arbitralne i nieuzasadnione odmówienie miejsca na platformie cyfrowej jedynej w Polsce katolickiej Telewizji Trwam. Przeciw tej dyskryminacji ludzi wierzących i pogwałceniu prawa do wolności słowa, protestują stowarzyszenia społeczne, organizacje polonijne, Episkopat, samorządy (m.in. Sejmik Dolnośląski, gdzie za protestem głosowali radni zarówno PiS, jak i PO oraz prawie wszystkich innych partii)
i osoby prywatne. Podpisy pod protestem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji złożyło już ponad 1.305 tysięcy osób - stan na dzień 14.01.2012 r. („Nasz Dziennik”
z tego dnia) i ilość ich dalej rośnie. Jest to liczba znaczna, ale wydawałoby się, że katolików w Polsce jest więcej?!. Na co czekają pozostali ? A to nie jest sprawa błaha, to nie są sprawy partii politycznych, tu ważą się losy przyszłego ideowego kształtu Polski! I dotyczy to wszystkich katolików, którzy traktują sprawy religii poważnie, niezależnie od swych sympatii politycznych !
Konieczne jest zbadanie przez Najwyższą Izbę Kontroli kryteriów i przebiegu procesu koncesyjnego oraz podstaw decyzji Krajowej Rady. Z takim wnioskiem może wystąpić do Sejmu Rzecznik Praw Obywatelskich, który ma chronić prawa wszystkich obywateli do równego traktowania, bez względu na wyznawaną religię. Dlatego wydaje się słusznym kierowanie do tegoż Rzecznika protestów w sprawie dyskryminowania ludzi wierzących, którym odbiera się prawo do własnej katolickiej telewizji, z prośbą o dogłębne zbadanie sprawy przez niezależną, kompetentną instancję. Od naszej aktywności ludzi wierzących zależy bardzo wiele i my ponosimy za to odpowiedzialność.
Podobnie, jak w przypadku składania podpisów pod protestem skierowanym do Krajowej Rady Radiofonii
i Telewizji, tak w przypadku wystąpienia do Rzecznika Praw Obywatelskich katolicy powinni wykazać się stanowczością w obronie swoich praw obywatelskich.

W.

Brak głosów

Komentarze

Z kościołem katolickim mocno walczył też trzeci zaborca - Austria (laicyzacja zgodnie z ideami oświeceniowymi). Były kasacje zakonów itp. Często zapominamy, że początkowo był to zabór najbardziej opresyjny, z czasem zmienił się na najbardziej liberalny, choć autonomia nie była wprowadzona z miłości do Polaków, a raczej z powodu słabości ówczesnej monarchii składającej się z wielu prowincji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226077