Quebec - korupcja, mafia i budowa dróg

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Blog

Budowanie dróg w kanadyjskiej prowincji Quebec jest o 37% droższe niż np. w Ontario. Ulice są o prawie połowę droższe niż w reszcie Kanady.

Są to koszty „pizzo” czyli prowizji 5% od kontraktu od największych wykonawców i systemu który stworzyła i nadzoruje tam włoska mafia. Koszty zysków powstałych dzięki realnemu eliminowaniu konkurencji, łapówek dla polityków. Tak twierdzą niezależni dziennikarze i autor 72 stronicowego specjalnego raportu Jacques Duchesneau, były szef montrealskiej policji.
Po jego publikacji oficjele stwierdzili, że po kontroli, tylko 3,2% kontraktów drogowych było podejrzanych. W grudniu autor raportu został zwolniony. Nieco wcześniej stwierdził, że jego jak to wszyscy określają „wybuchowy” raport to tylko początek.
Wg byłego wysokiego urzędnika ministerstwa transportu około 80% kontraktów budowy dróg było w rekach mafii. Bardzo niewielka liczba firm, około 10ciu, otrzymywała większość zamówień.
„ Gdy autsajder chce dostać kontrakt a nie jest częścią gangu, naraża się na problemy”.
Gdy jest wiadomo, że mafia tu jest obecna w interesie, nie trzeba nikomu grozić, wystarczy dobra rada, na początek. Potem mogą się pojawić problemy z zakupem materiałów budowlanych, znalezieniem chętnych do pracy, lub jeszcze mniej przyjemne. Mafia pełni też rolę prywatnej policji do rozstrzygania sporów między wykonawcami

Dla mafii budowa dróg to podwójny zysk, po pierwsze wyssanie profitów z samej budowy i zawyżenie jej kosztu, po drugie pranie pieniędzy. Na dodatek na odpowiadającą współczesnej „nowej mafii” miliardowa skalę.

Jednak w Kanadzie „ ludzie nie chcą, by Quebec wyglądał jak Włochy. We Włoszech oni zinfiltrowali wiele partii i instytucji, ciężko jest teraz ich usunąć stamtąd”. Mówią dziennikarze śledczy. Na pytanie czy boją się mafii jeden z nich odpowiada, że bardziej boi się biznesmenów, mafiozi wiedzą że są kryminalistami, biznesmeni nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że okradają ludzi.

Jest wiele metod przekrętów podczas budowy. Projektowanie wyszło poza tamtejsze ministerstwo i nie ma ono odpowiednich kadr, które znałyby szczegóły techniczne. Spotkałem się w polskim artykule z opinią, że etap projektu może obniżyć koszty autostrady o 1/3.
Potem np. inżynier może powiedzieć że zostało wywiezione 100 ciężarówek ziemi z budowy, a zostało wywiezionych 100. Zawyżane są koszty. Pieniądze na tym zarobione trafiają do kieszeni mafii, firm, polityków. Np niewielkie sumy wpłacane są na konto kampanii wyborczej przez pracowników firmy budowlanej, proceder organizowany jest przez jej szefostwo.
Krążą fikcyjne rozliczenia za fikcyjne prace i realna gotówka. Dodawane są „konieczne” prace do wygranych kontraktów tzw „extras”. „ Im więcej kontraktów oni mają, tym więcej dają, tym więcej wpływów mają, a im więcej wpływów mają, tym więcej kontraktów dostają. Wpływy są poszerzane poprzez zostawanie członkami fundacji, wspieranie akcji charytatywnych. Stają się prawie nietykalni.” Kolejny raz, w kolejnym kraju, spotykam się z określeniem nietykalni wobec nowej mafii.
Tak na marginesie, to w czwartek doszło w Montrealu do jednej z największej w historii demonstracji. Studenci protestowali przeciw radykalnemu podwyższeniu kosztów nauki. Rządowi zabrakło pieniędzy?

W Polsce sporo faktów związanych z budową autostrad budzi moje podejrzenia. Cena, jakość, krótkie gwarancje. Dwa lata na warszawski odcinek autostrady po 200 mln za kilometr na przykład. Tzw „przejezdność”, która spowoduje kompletny brak gwarancji. Błędy projektowania, zdejmujące odpowiedzialność z wykonawców. Cały ten cyrk – szybko, szybko bo nie zdążymy przed meczami. A co mnie ci turyści obchodzą. Przyjadą, pojadą, a ja się będę po tych drogich autostradowych wertepach całe życie telepał. Ten rozmach inwestycyjny u partii, która nic z zasady nie robi. Czyżby była to budowa kolejnego „Misia” – po co tamten był budowany, wszyscy wiedzą. A najdziwniejsze jest to, że dotąd żadnych poważnych przekrętów nie wyciągnięto na światło dzienne.

Wg Banku Światowego „400 miliardów dolarów, lub 10% rocznych wydatków na roboty inżynieryjne i budowlane na świecie, jest tracone przez korupcję.” „W wielu rozwijających się krajach 20-40% wartości kontraktu idzie na łapówki, jest defraudowane.” A u nas 0%?

http://fairwhistleblower.ca/content/montreal-mafia-controls-80-cent-road-contracts-whistleblower-says
http://www.ruralroads.org/en/corruption.shtml
http://www.huffingtonpost.ca/2011/09/21/quebec-construction-corruption_n_973861.html
http://www.huffingtonpost.ca/2011/09/27/quebec-building-industry-public-inquiry_n_984241.html

Trwa 8 my dzień głodówki w obronie nauki historii.
http://www.facebook.com/events/395307790498295/396672063695201/
http://www.niepoprawni.pl/blogs/blog-glodujacych

Brak głosów

Komentarze

W Ontario tylko Włosi asfaltują drogi. Nie twierdzę, że mafia i nie wiem, czy korupcja im przyświeca, ale wiem, że robią byle jak, żeby co parę lat trzeba było zrywać "stary" asfalt i kłaść nowy. Ta praktyka zapewnia im stałe kontrakty.

Vote up!
0
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#239064

Ja to znam tylko z internetu, nigdy w Ameryce nie byłem. Ale jak tak piszesz, to sam wyciągnij wnioski.

Może ci w Qebec są wyjątkowo pazerni?

Vote up!
0
Vote down!
0
#239083

Myślę, że wątki, które w tym serialu się pojawiają nie są fantazją scenarzystów.
To w jakich branżach są umocowani dzisiejsi mafiozi wiele mówi. I najwyraźniej nie wygląda na to aby była to specyfika okołonowojorskich przedmieść.

Ten sam modus operandi pojawia się gdy czyta się o takim kanadyjskim autostradowym "biznesie", przy okazji awantury o śmieci pod Neapolem, w detalach związanych z inwestycjami w Moskwie i tak dalej.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#239312

To jest coraz ważniejszy element systemu w którym żyjemy. Pisałem troche o tym w cyklu notek o "nowej mafii".

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#239532

Czasami tak sobie myślę, że strefa Schengen to efekt porozumienia jakichś paru "rodzin".

Na jakiś czas przed wstąpieniem do UE był w TV reportaż śledczy o przejściach na zachodniej granicy. Piony "samochodowe" policji zauważyły nagły napływ, najczęściej białych Transitów, Transporterów i innych tego typu dostawczaków.
Kłopot w tym, że miały papiery, umowy kupna sprzedaży itd.
Grupa policjantów pojechała do Berlina ze spisem podejrzanych aut, a Niemcom opadła szczęka. Mieli w swoich bazach prawie wszystkie te samochody. Nierozwiązane kradzieże. Auto po prostu znikało i nie wypływało w żaden sposób - nie miało znaczenia czy coś ginie w Lipsku czy w Breście.

Właśnie wtedy pomyślałem sobie, że Schengen to genialny wynalazek dla zorganizowanych grup przestępczych - znacząco obniżył koszty prowadzenia działalności i ryzyko.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#239621