Kolacja mistrzów z J. Kaczyńskim

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Kraj

Na Salonie24 właśnie zakończyła się telewizyjna debata z udziałem min J. Staniszkis i R. Ziemkiewicza. Tym razem właściwi ludzie rozmawiali z właściwym człowiekiem we właściwy sposób. Dawno nie oglądałem czegoś takiego. No ale w końcu gwiazd pierwszej wielkości nie brakowało. Dyskusja przed kamerami jest tym, czego nam najbardziej potrzeba. Taka, która dotyka tego co najważniejsze, bez przerywania, sabotażu prowadzących.

Nie dowiedzieliśmy się dokładnie jak Kaczyński ma zamiar rządzić Polską po wygranych wyborach a i tak była równie pełna treści jak dyskusje u np. Olejnik są puste. Jedyne co po nich można powiedzieć, to kto wygrał, komu dokopał a nie o co w ogóle chodziło.
Kolejnym szokiem było to jak uczestnicy byli pokazywani. Widać jak kamery „ zaprzyjaźnionych” telewizji mogą zniekształcać przekaz, zmanipulować. Zwłaszcza obrazem Jarosława Kaczyńskiego.
Atmosfera też jakaś „dziwna”, bez zajadłości i agresji, natomiast pełna troski o kraj, chęci rozwiązania jego autentycznych problemów.

Mam nadzieję że zobaczę kolejne debaty. Może powinny być tematyczne, np. z Gilowską o gospodarce, bo ta obecna była o wszystkim i o niczym. Nie pozwoliła wgryźć się w tematy. Pokazała jednak problemy które są najważniejsze. No i gości trochę za dużo, żeby każdy mógł się wygadać a na pytania blogerów w ogóle zabrakło czasu. Zapraszanie zdeklarowanych przeciwników PiS wydaje się być stratą czasu, pełne po brzegi ich wypowiedzi są wszystkie telewizje.

Nie będę opisywał debaty, trzeba ją zobaczyć. A od śniadania mistrzów różniła się tym, że główny gość nie kłamał, natomiast ci z którymi rozmawiał są najlepszymi w kraju fachowcami od polityki a nie śpiewania piosenek.

Brak głosów

Komentarze

Najważniejsze będą wszelkie dotyczące tego wydarzenia komentarze. Lemingi nie słuchają, co ma do powiedzenia Kaczyński - nie warto, bo wiadomo, że będzie gadał głupoty i jątrzył. Lemingi będą się roztkliwiać nad ekspertami i wszystki wstrząśniętymi politykami koalicji rządzącej...

Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#148654

Patrząc po komentach na salonie to nie miały sie do czego czepiać.
Moim zdaniem ta forma: TV, realna debata ekspertów z politykami to jest to, czego nam najbardziej potrzeba.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148668

"Zapraszanie zdeklarowanych przeciwników PiS wydaje się być stratą czasu, pełne po brzegi ich wypowiedzi są wszystkie telewizje."

A to bardzo słuszny postulat. Niech sobie w spokoju opowiadają, żeby ludzie bez złych emocji mogli ich posłuchać.
Polemika czasem, ale przede wszystkim spokojne przedstawienie programu - gdzie się da.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148655

Tak "bez złych emocji" to przecież nie wyklucza ciekawej czy nawet ostrej dyskusji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148669

Otóż to! ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#148693

Z mieszanymi uczuciami obejrzałem i wysłuchałem.
Po pierwsze salon, po drugie I.Janke, ale w miarę upływu czasu zacząłem rozumieć J.Kaczyńskiego dlaczego na salonie, który jest przecież wylęgarnią lemingów.
Tam JK ma właśnie możliwość dotarcia do owych lemingów w sposób jaki nie da mu żadna stacja telewizyjna i radiowa w naszym kraju. Jest szansa, że co niektórym oczy się otworzą.
Dobra dyskusja chociaż J,Kaczyński pogubił się gdy pojawiły się pytania o szanse dla młodego pokolenia. Moim zdaniem jego odpowiedzi nie nie są tymi które młodzież oczekuje.
germario

"Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..."
CKNorwid

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#148705

"Dlaczego na salonie, który jest przecież wylęgarnią lemingów".Dlatego ja też tam zmieszczam notki, choć nalepiej się czuję na Niepoprawnych. To jest najbardziej społecznościowe blogowisko. Tutaj najbardziej czytelnicy decyduja co jest popularne a najmniej administracje.Ludzie mają możliwość oceny notki.

Kaczyński miał przygotowaną analizę tego co jest, a to my blogerzy, komentatorzy i tak wiemy. Częściowo była to odpowiedź na pytanie co chce zrobić. Choć nie do końca - jak?
Ale przynajmniej teraz lepiej wie, czego się od niego oczekuje.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148713