Grecja nadchodzi

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Blog

Ponieważ rządzący ostatnio strasznie wszystkich straszą, to ja się przyłączę do tej nowej świeckiej tradycji. Ale lojalnie uprzedzam, że pójdę na łatwiznę. Niczego nie będę wymyślał, taki czysty real. Na dodatek nawet sam tego nie napisałem, tylko to jest bezczelnie ściągnięte, poza wstępem, od blogera DIMa - Polaka z Grecji.

My też nie unikniemy takiego jak u nich kryzysu, bo dwa razy głosowała za nim większość wyborców, solidnie pracowały rządy Tuska 5 lat, wspomagane w tym przez brukselską biurokrację.
U nas też tak będzie bo mimo tego, że nie jesteśmy w strefie Euro, cała reszta jest identyczna. Brak reform, biurokracja, korupcja, klientyzm, nepotyzm, ... no i długi.
Plan Balceropoulosa:
„Przedsiębiorstwa wykonują zamówienia publiczne, rząd nie płaci za nie, firmom naliczane są w tym czasie odsetki za zwłokę, a rządowi nie... Tzn.... odsetki za zwłokę naliczane są za niezapłacony w fakturze VAT i związany ZUS. Wystawcy faktury, za którą rząd nie płaci mu od lat. nalicza siękarę 18% dla u.sk. i 30% dla ZUS, corocznie. Dodatkowo - dokłada się firmom i osobom prywatnym podatki, stanowione z mocą działania prawa wstecz, także o wiele lat wstecz. Toteż greckie firmy, to teraz w 80% przypadków "dłużnicy dłużnika". Podobnie jak 20% Greków prywatnych. Patrz prawo brytyjskie, sądy Luxemburga.
Wspominam wymuszanie bankructw przedsiębiorstw, jako filar planu Balcerowicza. Zmiany własności, często w obce ręce, za ułamek wartości. Dobrze, że U.E. takie rzeczy nigdy się nie zdarzą.”

„Zdaniem autorów ostatniego studium uniwersyteckiego, uboczny skutek realizacji nowych porozumień Grecji z Trojką będzie ten, że 90% firm (lub rynku po nich), znajdzie się w rękach obcych.”
„Autostrady są fajne, ale płatne, wybudowane za moje pieniądze publiczne, następnie za grosze sprywatyzowane.”

„Grecki rząd właśnie zobowiązał się międzynarodowo do podniesienia tych obciążeń o kolejne. Innymi słowy - dotychczasowy wzrost podatków o 38% rocznie, to za mało !”
„Konkurencyjność gospodarki spada do zera, bezrobocie jest gigantyczne, a kraj zalewają wyłącznie obce wyroby - wszak mają możliwość być tańsze od rodzimych nawet wtedy, gdyby ludzie pracowali tu zupełnie za darmo...
ALE !
Statystyczny pracownik sektora publicznego, już po wszystkich następnych, planowanych dopiero cięciach, zarabiać ma 1.900 Euro brutto. . . i ani jeden nie stracił jeszcze pracy.”
„W całym sektorze publicznym nikt nie straci pracy, choćby kosztowało to jeszcze także drugi milion nowych bezrobotnych sektora prywatnego.”
„Nie nie zaliczają się do bezrobotnych drobnych przedsiębiorców i rzemieślników. Choć obroty spadły o 80%.”
„Tymczasem już w zeszłym roku media wskazały, że realnie płacone "pensje dla bezrobotnych", czyli za pracę na czarno, to 300 Euro m/cznie, za 9 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu”
„Właśnie IKEA obniżyła wszystkim płace. Czemu nie obniżać płac, skoro można ?”
„W scenariuszu maksymalnie optymistycznym, recesja potrwa jeszcze nie mniej niż 4 lata. Gwarantują to przyjęte "rozwiązania". A może trwać dłużej. Ktokolwiek z polityków twierdzi inaczej - jest nieszczery”

„Nie wiadomo na jakim poziomie życia przeciętnych Greków osiągnięta zostanie owa równowaga ? Rumunii i Bułgarii ?”

„Ale Ponieważ w mediach wszystko o Grecji pokazuje się na opak do rzeczywistości, właśnie tę tradycyjną, gruntownie zachowawczą "niebieską" część Hellady, obawiającą się jakichkolwiek zmian, nazywa się w Europie "zwolennikami reform".
A partie rządzące tu od 38 lat, marzące tylko o zachowaniu swego stanu posiadania stanowisk, łapówek, zleceń budżetowych, nazywa się "reformatorskimi". Polityka informacyjna wg najlepszych zaleceń Gebelsa :) - tak! to jest Polska, to Unia Europejska właśnie !”
„Tamci od pani Merkel, za to samo, oferowali rok temu znacznie mniej pieniędzy (tylko 125 mld Euro) i żądając więcej, praktycznie przejęcia całej własności publicznej, także na lądzie, a nie tylko morskiego dna.”(gaz)
„Że statystyczny grecki pracownik najemny zarobi w tym roku o 23% mniej, niż rok temu. Choć spadki płac rok temu także były duże.
Grek zarobić ma brutto 17.524 Euro, z czego do ręki wypłacone mu zostanie *13.167.€ Podczas gdy w roku 2011 dostawał do ręki 17.024€ .
Jednocześnie, mimo znacznego wzrostu podatków osobistych, rządowe plany wzrostu dochodu z podatków diabli wezmą. Gdyż ze zmniejszonej (oficjalnej !) pensji Grek i tak zapłaci teraz o 41,33% mniej podatku. Tym bardziej, że podatki... kiepsko ściąga się z bezrobotnych, choć w Grecji obowiązuje juz i to.”
By spadki podatków zrównoważyć, nastąpiła inwazja wszelkich możliwych podwyżek opłat (gruntowych, zawartych w energii i paliwach, takich śmakich, wszelakich) ,
Co z kolei powoduje (to już sam dziś rano sprawdzałem w danych narodowej służby statystycznej) wzrost, a nie spadek, kosztów jednostki produkcji ,który w zeszłym roku wyniósł 6,4%, przy jednocześnie nominalnej recesji -6,2% i spadku produkcji o 8,5%. Źródło: grecki GUS http://www.statistics.gr/portal/page/portal/ESYE
Czyli gdy płace gwałtownie spadają, dochody państwa przez to jeszcze znacznie szybciej spadają, a koszt produkcji i tak rośnie ? Nie rozwinę tu długiego, nudnego szeregu reakcji łańcuchowej, chodzi o wnioski:
Grecja to przykład spadku konkurencyjności gospodarki, a nie jej wzrostu i także spadku zdolności państwa do obsługi długu - wywołanych przez obniżki płac.”

„Cała ta "plajta" jest zrobiona sztuczne, czyste oszustwo.”
„ Czy jeśli w Grecji faktycznie powstanie rząd marksistowski, czy będę się z tego cieszył ?
- ależ jakże ja, wychowany w PRL i wciąż jeszcze człowiek zdrów na umyśle, mógłbym cieszyć się z władzy marksistów ?
A czy będę im źle życzył ?
- ależ oczywiście, że będę im BARDZO DOBRZE życzył, gdyż będzie to pierwszy mój rząd, od kiedy tu jestem. Pierwszy taki, nie składający się z potulnych sług obcych rządów, pospolitych giga-złodziei i lobbystów. Nie obrażając wszystkich razem - niektórzy ministrowie byli OK.”

http://dim.salon24.pl/

Brak głosów