Propaganda sukcesu Tuska

Obrazek użytkownika Archiwum X
Kraj

Premier Donald Tusk zahipnotyzował się swoją propagandą sukcesu. Ostatnie lata jego rządów to pasmo przegranych Polski na arenie międzynarodowej, jak i w polityce wewnętrznej.

Za dwuletnich rządów PiS zadłużenie zostało radykalnie zmniejszone (w odniesieniu do PKB), natomiast za rządów Donalda Tuska - gwałtownie wzrosło.

Co Polska sfinansowała za 280 mld dol.?

Długi Gierka w 80% przeznaczone zostały na sfinansowanie inwestycji; w latach 70. wybudowano około 570 nowych fabryk. Tylko do roku 2003 dochody z ich prywatyzacji wyniosły (zgodnie z oficjalnymi danymi) 40 mld dol., czyli dwukrotnie przewyższyły wielkość zadłużenia w 1980 r.

Dochody z prywatyzacji drugiej części fabryk gierkowskich uzyskane w latach 2004-2010 nie zostały dotychczas opublikowane; nie są zapewne mniejsze niż uzyskane w pierwszym etapie.

Niestety, długi Tuska przeznaczone zostały w przeważającej części na sfinansowanie konsumpcji. Zadluzenie Polski 2013 przekroczyło próg bezpieczeństwa.

Donald Tusk żyje w świecie urojonym. Teraz jednak propaganda sukcesu, którą Tusk sam się zahipnotyzował, brzmi już zupełnie inaczej w uszach Polaków niż jeszcze rok czy dwa lata temu.

Donald Tusk wierzy w coś, co ma się nijak do prawdy. Premier nie porusza ważnych spraw dla Polski. Polska w ciągu trzech lat jego rządów straciła więcej generałów niż w czasie kampanii wrześniowej. Nie mówi w ogóle o katastrofie smoleńskiej. Nie pada ani jedna fraza dotycząca tej strasznej tragedii, która obnażyła przecież słabość, nieudolność i niekompetencje urzędników i instytucji państwowych pod jego rządami .

Brak głosów