Bronisław Komorowski przed Trybunał Stanu

Obrazek użytkownika Łażący_Łazarz
Kraj

Bronisław Komorowski ok godz. 10.00 w dniu 10.04.2010 przejął obowiązki Głowy Państwa mimo, iż w tym samym czasie Rzecznik MSZ na konferencji prasowej mówił o tym, że prawdopodobnie 3 osoby przeżyły i są ranne, i że ta informacja będzie dopiero sprawdzana.

Skąd Bronisław Komorowski wtedy wiedział, że wśród tych, co przeżyli nie ma Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?

Zadajmy sobie (retoryczne) pytanie czy takie działanie nie stanowi pogwałcenia Ustawy Zasadniczej Rzeczpospolitej Polskiej i czy nie mamy do czynienia w tym wypadku z zamachem stanu.

Oto krótkie i proste uzasadnienie prawne tezy zawartej w tytule tego tekstu.

art 131 pkt 2 Konstytucji RP stanowi:
Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie:

1) śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,

2) zrzeczenia się urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej,

3) stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,

4) uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego,

5) złożenia Prezydenta Rzeczypospolitej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu

W chwili gdy Komorowski przejmował obowiązki Prezydenta RP nie było można mówić o śmierci Prezydenta ( w rozumieniu polskiego prawa) gdyż nie odnaleziono wtedy jeszcze jego ciała, nie dokonano identyfikacji i nie stwierdzono zgonu (co mozna bylo zrobic dopiero po rozpoznaniu ciała przez brata - a brat dolecial wieczorem) - wobec powyższego Prezydent RP do czasu wystawienia świadectwa zgonu lub sądownego uznania za zmarłego, mógł być wtedy co najwyżej uznany za zaginionego* (zgodnie z art 10 ust 3 Ustawy o Aktach Stanu Cywilnego i art. 30 Kodeksu Cywilnego). A zaginiecie Prezydenta nie upoważnia Marszalka do takich działań do czasu potwierdzenia tego stanu przez Trybunał Konstytucyjny:

Art 131 Konstytucji

Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.

Jak widać Marszałek Komorowski arbitralnie i łamiąc fundamentalne polskie prawo uznał się za pełniącego obowiązki Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i jako p.o. Prezydenta RP wydał szereg decyzji: O ustanowieniu żałoby narodowej, o powołaniu nowego Szefa Kancelarii Prezydenta, o przejęciu kontroli nad BBN oraz prawdopodobnie szereg innych.

Za złamanie Konstytucji RP Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powinien ewidentnie odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu, a opozycja ma pełne prawo do sformułowania takiego wniosku.

*Jeżeli osoba zaginęła podczas katastrofy powietrznej lub morskiej albo w związku z innym szczególnym zdarzeniem, może zostać uznana za zmarłego po upływie 6 miesięcy od dnia katastrofy albo owego innego szczególnego zdarzenia; jeśli jednak katastrofy statku lub okrętu nie można stwierdzić (tzn. statek zaginął), termin ten zaczyna biec w rok po dniu, w którym miał dotrzeć do portu przeznaczenia, a jeśli nie miał portu przeznaczenia - w dwa lata po dniu, w którym była o nim ostatnia wiadomość

Brak głosów

Komentarze

Musiał natychmiast przegrzebać papiery.
Faktycznie przejęcie obowiązków, zanim ktokolwiek oficjalnie potwierdził zgon jest nie tylko obrzydliwe, ale wątpliwe prawnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#56006

W tej tragedi i żałobie, ta jak widać oczywista oczywistość uciekla trochę naszej uwadze.
Dobrze że przypomniałeś nam o tych oczywistych faktach.
Gdy przyjdzie czas tj. zmienią się klimaty polityczne
trzeba będzie do tego faktu koniecznie powrócić.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#56011

W mojej opinii są podstawy by grupa posłów złożyła stosowny wniosek do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#56024

W obecnej konstelacji nie ma szans na cokolwiek.
Trzeba mieć swojego Prezydenta i PiS musi dojść do władzy,
a do tego mieć większość parlamentarną,
dopiero wówczas można na cokolwiek liczyć.

Przy całej grzeczności w stosunku do Twojej osoby,
ale spróbujmy zachować minimum realizmu,
również tego politycznego...

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#56040

A może BBN badał sprawę przygotowywania zamachu na Prezydenta? Choć jak widać na pewno nie wiedzieli kiedy i jak to się stanie.
Taka luźna myśl 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#56023

Tak, czy inaczej, nawet "dobro państwa" nie uzasadnia takiej nagłej pracowitości i zapału.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#56025

vikki
Postepowanie Komorowskiego tuz po zamachu( dla mnie tak to wyglada)nie jest watpliwe prawnie ale wrecz bezprawne. Tak wiec chocby z tego powodu sprawe do Trybunalu z urzedu powinien wniesc min. Sprawiedliwosci. Patrzmy uwaznie na to co robi rzad.Serdecznosci vikki

Vote up!
0
Vote down!
0

vikki

#56076

. Nieprawdaż :):):)
To gorzki śmiech, bo mamy do czynienia z tylko jednym przykładem jedynowładztwa PO. Komorowski jest "głową państwa" i jako "interrex" prezydent dużo więcej może nam zafundować, nawet zgodnie z prawem.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#56111

Kolejność powinna być taka: stwierdzenie śmierci Pana Prezydenta, a nie przypuszczenie, że poniósł śmierć, dopiero potem przekazanie władzy. Pytanie w jaki sposób ta władza powinna być przekazana? Sam zainteresowany wsiada w samochód i jedzie zasiąść na tronie? A może powinna zaistnieć inna forma, może pisemna? Wlazł, żeby przeczytać aneks WSI i zrobił to dosłownie po trupach. Słów w słowniku kulturalnego człowieka brak by opisać tą miernotę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#56100