Głupieję od tego tefałenu. Trzeba mi jednak iść na emeryturę. Przestałem czaić procesy dziejowe

Obrazek użytkownika referent Bulzacki
Blog

Wyniosłem dziś z referatu trzynaście tajnych dokumentów, będę je wieczorem czytał, a potem zniszczę. Chciałem wziąć czterysta, ale w ostatnim momencie przestraszyłem się, że nie zdołam się z nimi zabrać. Mógłbym co prawda włożyć je do kilku foliowych torebek, które składam w dolnej szufladzie biurka, i przebiegle schować pod płaszcz, a to co by zostało upchnąć w torbie (kiedy już zjem bułkę z szynką mam tam trochę luzu), nie zdecydowałem się jednak... Stchórzyłem. Ostatecznie okazało się, że stało się dobrze, bo kierownik czekał na mnie przed drzwiami referatu i dokładnie obszukał. Na marginesie ― mój kierownik, to parchaty dziad, któremu wydaje się, że świat to jedna wielka tajna kancelaria. Nic się już nie da z nim zrobić, można co najwyżej przesunąć go do sekcji wyjazdów służbowych i przy pierwszej nadarzającej się okazji nie odebrać z jakiegoś burkinafaso albo sołowek.

Może nie wyglądam, jestem jednak dosyć sprytny. Dokumenty wyrzuciłem przez okno, pod krzak agrestu, który jedynak biedaczysko ostał się z burżuazyjnego ogrodu wydziobanego koparkami. Z drugiej strony referatu stoi jeszcze mała rachityczna jabłonka, ale nie daje owoców, więc jej nie żal. Rozejrzałem się, czy kierownik mnie nie śledzi, sięgnąłem teczkę spod agrestu i tanecznym krokiem poszedłem do domu. Kiedy uda mi się przerobić mojego dziada borowego, niesie mnie jak folię po śniegu; chcę tańczyć, śpiewać, robić herbatę z dwóch torebek... Szaleństwo.

Muszę wyjaśnić, że akcja była zgodna z etosem urzędniczym. Przejrzałem wypowiedzi kierownika mojego kierownika i trafiłem na stenogram wystąpienia, z którego wynikało, że "utnie on rękę każdemu, kto dokumentem zamachnie się na naszego bohatera". Dalej było coś jeszcze o tym, że "są tematy, których nie można podnosić na trzeźwo", i że "rzuć piłkę swą na wody płynące, a po niedługim czasie odnajdziesz ją". Groźne wydało mi się jednak przede wszystkim cięcie tej ręki. Poczułem się zobowiązany ochronić dobrych ludzi.

Złośliwi i zawistni powiedzą, że zabrałem dokumenty, bo chcę pójść na bal. Nic bardziej mylnego... Dobra kuchnia, alkohole, damskie perfumy i kwartet smyczkowy nie robią na mnie wrażenia. Pewnie nawet nie potrafiłbym poprawnie zjeść tych ryb i ośmiornic, a wodę nalał do złego kieliszka. Gorzknieję od zarzutów, kierownik z dnia na dzień mocniej przeszukuje, kierownik mojego kierownika chce obcinać coraz więcej... Nie wiem, nie wiem jak to dalej będzie. Marniejemy.

Brak głosów

Komentarze

jak dałam przykład TVN napisano mi w komentarzach, że jak ktoś szuka prawdy w tvn, to tak ma. Oglądać tego ani słuchać na trzeźwo się nie da. Współczuję tym, którzy nie mają dostępu do tvn24, tylko do tvn, a oglądają systematycznie. Tam dopiero indoktrynacja, głowa i nie tylko, puchnie.:))

Tak to jest Panie Referencie:))
Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

Katarzyna

#4633

Ja głupi im uwierzyłem, w związku z tym chciałem przeciwdziałać, robić - za przeproszeniem - dobro, i poległem. Mój błąd, to początkowa decyzja - żeby w ogóle ich oglądać.

:-) Pozdrawiam,

---
referent Bulzacki

Vote up!
1
Vote down!
0

-
referent

#4634

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
1
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4651

co do tego tefałenu, to sobie ściągnęłam złotą myśl Marka Twaina z bloga Tygrysa, który moim zdaniem tu pasuje jak ulał, jak rękawiczka...
"Nie czytając gazet - jesteś niedoinformowany. Czytając je - jesteś dezinformowany."
Mark Twain
Ps. Tylko martwię się co z tą ręką.:D

Pozdrawiam.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
1
Vote down!
-1

" Upupa Epops ".

#4655

Prawa ręka już obcięta; w kolejce - z ręką lewą - czeka współautor książki. Potem, kiedy w życie wejdzie ustawa Ćwiąkały, obaj będą mieli uciachane interesy (pardą). Słuszna jest linia naszej partii - ciachać równo z trawą.

---
referent Bulzacki

Vote up!
1
Vote down!
0

-
referent

#4745

Prawda czasu - prawda ekranu. Nic dodać ni ująć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#4750