Za POdratowanie niemieckich banków rura dwa metry w dół! A co naobiecuje Sarkozy?! Nową Kaledonię?

Wczoraj zabrakło tylko łopaty w ręku kanclerz Niemiec!
Paryż wart mszy! A płynność banków wizyty u frajera!
Polsce potrzebne są mądre relacje z sąsiadami w tonacji ciepło/zimno!
Obojętnie czy są to mocne Niemcy i Rosja czy lichutka Litwa!
Czyli w gabinetach - w imponderabiliach polityce i gospodarce twardo w interesie kraju a na konferencji z uśmiechem i poklepankami!
Ten rząd niestety tego pojąć nie może!
Co gorsza nie chce się uczyć, POzostając totalnym wałkoniem i w konsekwencji szkodnikiem!
Kanclerz Niemiec doskonale to rozumie, czuje i czyni!
Robi swoje, a gdy potrzebna jej pomoc, wsparcie takiego Tuska, to nie tylko zabiera swoich ministrów na wyjazdowe zmiękczanie rządu Polski w sprawie pomocy ...niemieckim banko!!!, lecz także obiecuje głębiej wkopać rurę!
Wczoraj było wszystko i jeno... łopaty zabrakło!
Tak, tak!
Mało brakowało, aby wracając do Niemiec zawadziła o Świnoujście i wykopała głębszy lej na dusiciela polskich portów, na rosyjsko-niemiecka rurę!
W dwudziestą rocznicę antysemetrycznych porozumień, rząd Niemiec nie tylko nie zrewanżował się Polsce przyznaniem jakichkolwiek praw naszej kilkumilionowej mniejszości, zwrotu zagrabionego przez Hitlera mienia lecz uzyskał jeszcze coś więcej!
Otrzymał gwarancje premiera Tuska, że polski rząd POdratuje banki niemieckie na 1 mld zł!
Wszak tu nie chodzi o żadną pomoc Grecji, lecz zaangażowanym tam niemieckim bankom i francuskim!!
Bo taka jest kolej rzeczy!
I tak trzeba odbierać te starania Merkel.
Ponadto Niemcom potrzebny jest Tusk ze swoją frajerską POlityką w sytuacji, gdy Niemcy i Merkel mają przeciw sobie nie tylko opory rządu UK co do polityki wzmacniania euro, lecz także złość rządów Portugalii, Irlandii nie mówiąc już o hiszpańskiej furii po niemieckich oskarżeniach o rzekomym ich trucicielskim zagrożeniu!
Tak więc kanclerz Niemiec w przededniu polskiej prezydencji już ustawiła Tuska na POzycji... właściwej.
Rząd Niemiec będzie kierować tuskową prezydencją z tylnego siedzenia!
I oto chodziło!
A przy okazji A. Merkel umocniła w Polsce tzw mniejszość niemiecką rozdając nic nie kosztujące uśmiechy progermańskiej
agenturze wymieszanej z przeróżnych golonkowych profesorów, sił spokoju czy inszego antyPOlskiego bezhołowia-badziewia.
Kilka godzin objazdowego cyrku, a ile korzyści!
I tak się robi politykę!
Tylko, że Donald Tusk i jego ministrowie są zbyt mało samodzielni, aby to POjąć!
Mnie zaś ciekawi co na to wszystko TW Bolek z jednym niezainfekowanym płucem?
Jak na mój gust za długo milczy!, mimo iż dzisiaj środa, a to jego pora na wyklikanie głębokich przemyśleń!
Ale niechaj się kuruje, dopóki nie idzie za nim... Kopacz!

PO takim uniesieniu i sukcesach pora na wizytę Sarkozy'ego nad Wisłą!
Wszak musi być zachowana pełna symetria w ratowaniu także francuskich banków umoczonych w złe greckie kredyty!
Oczywiście na koszt podatnika zielonej wyspy!
Kanclerz Angela Merkel ma dla Tuska wizję szybkich DB, autobahn'ów i ... rury o metr głębiej!
A prezydent Nicolas Sarkozy?!
Mistrale już odsprzedał Putinowi!
CGV za szybkie, powypadają na Grad'owych zakrętach już przy 120km/h!
Przestarzałych atomówek po japońskich awariach Pawlak w Pacynie nawet za darmo nie chce!
W takim razie Sarkozy może przyobiecać chyba tylko... koncert charytatywny Carli Bruni na Stadionie Narodowym, o ile młodzi, zdolni, prężni chłopcy od Drzewieckiego znajdą trochę czasu na to, aby zamiast przesiadywać w Pędzącym Króliku zająć się tą inwestycją!

I tak to widzi rolnik między pokosem a nie kwitnącym jeszcze rzepakiem!
pzdr

p.s.
Podziwiam swoiste "poczucie" humoru niemieckich żurnalistów oceniających wygląd polityków z państw ościennych.
Na ich miejscu byłbym mocno RUHE!!!! i unikałbym wszelkich złośliwości, gdyż wystarczy tylko zerknąć na tę ich główną brylasto-kartoflaną frau!