Wierno-POddańcza oferta D. Tuska dla UE; nie dla Polaków I T, ani High Tech!, Polska zadowoli się łopatą, taczką i młotkiem!

Premier D.Tusk proponuje UE, aby Polakom przyznać status na POdobę Bośniaków z czasów byłej Jugosławii!/Serbowie rządzili armią, policją, Serbowie i Chorwaci byli lekarzami, adwokatami a Bośniacy pracowali jako robole przy budowie dróg i wylewaniu asfaltu!/.
D, Tusk niemal ze szczerością Beaty lodziarki deklaruje UE rezygnację jego rządu z inwestycji w rozwój, z finansowania rozwoju nauki, z finansowania innowacji!!
Polska zdaniem szefa PO POwinna zając się jedynie przaśną infrastrukturą!!
Trzeba przyznać, że ta szczerość w przaśności jest wprost POrażająca!
Premier Tusk dystansuje się od IT, dystansuje się od HT!,bo nasz cywilizacyjny rozwój widzi jeno w tym, co nazywa "twardą infrastrukturą"!
Po co badania, po co rozwój, po co innowacje?!
Donald Tusk chodzi twardo po ziemi!
Więc młotek, mesel, taczka i łopata!
Zawsze to konkret.
I bliżej gruntu, bliżej ziemi!
Do zbudowania kolejnych Orlików to w zupełności wystarczy!
Ale co dalej?
Zamiast obiecanego ogólnodostępnego szerokopasmowego internetu w trybie pilnym POmógł zbudować POdgrzewany szerokokanapowy wyciąg Sobiesiakowi!
Na zakup przyobiecywanych laptopów uczniom pieniędzy nie starczyło, bo POszły na premio-nagrody dla Rosołów!
W tuskowej deklaracji skierowanej do władz UE badania i rozwój, inwestowanie w wiedzę pałętają się na końcu!
Tusk przekonuje, że kluczowym dla rozwoju naszego kraju są zwiększone wydatki na drogi, mosty, szyny i przepusty!

Wiadomo, że musimy nadrabiać dystans do głównych krajów starej UE!
A rozwój nauki!?
A nowe technologię!?
A innowacyjność gospodarki!?
Wystarczy popatrzeć na uchwalony budżet, aby nie mieć żadnych wątpliwości jak obecny rząd ma przaśne wyobrażenie o rozwoju naszego kraju!
A jeśli dodamy cięcia budżetowe, których ofiarą w pierwszej kolejności zawsze padają ministrowie nie liczący się w rządzie, tacy jak Kudrycka to wiemy, że zaplanowane i tak śladowe środki na rozwój padną w pierwszej kolejności POd ołówkiem zarozumiałego bez pokrycia bo niezbyt rozgarniętego rządowego liczykrupy!

Już dawno było wiadomym, że uchwalony budżet jest konstruowany sPOd dużego palca!
Dług publiczny na 31 grudnia ub. roku wzrósł do 51%.
Oczywiście przy POmocy kuglarskich sztuczek Rostowski nie stosując metodologii UE wyrzuci z niego np składki do OFE,fundusz drogowy i będzie nam wmawiał, że dług jest niższy bo np 49,999%! a nie 51%!
Ale kiedyś trzeba będzie to policzyć uczciwie i ...! rzeczywistość polskich finansów publicznych to nie... wąż! i zaklinanie na nic się nie zda!, bo jeśli uwzględnić zobowiązania samorządów to dług liczony wedle metodologii stosowanej w krajach UE może być na poziomie 52-53%!, a drugi próg ostrożnościowy 55% jest tuż, tuż!!

Wobec takiego dictum premiera Donalda Tuska, rezygnującego z rozwijania w Polsce nowych technologii i deklarującego, że dla nas w zupełności wystarczy taczka i łopata niczym dziwnym jest to co on sam oraz jego ministrowie POwtarzają jak mantrę, że polski premier i jego rząd są odbierani w Europie sympatycznie!, poklepywani, zapraszani!
Zauważył to nawet Putin!

pzdr