Uroczyste inauguracje na uczelniach artystycznych, medycznych! Premier D.Tusk drem h c w Wyższej Szkole Cyrkowej w Julinku

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Wyższa Szkoła Cyrkowa w Julinku ma dziś swój wielki dzień! Dziś uroczyste inauguracje nowego roku akademickiego na uczelniach artystycznych i medycznych! Zaciszny Julinek pod Warszawą* a tam w lasku znana od lat, trochę zaniedbana po 89r. szkoła cyrkowa! Swoje najlepsze lata miała za prl!
Odżyła za rządów D. Tuska!, to on i jego ministrowie swą ekwilibrystyką, tańcami na linie, skokami z trapezu znów uczynili tę uczelnię POżyteczną!
Ale najbardziej obleganym kierunkiem stał się od 2007r. kierunek Beczka Śmiechu na Wydziale Śmiechu!
To tam na studiach dziennych, wieczorowych oraz podyplomowych pobierali nauki, uzupełniali swoją wiedzę urzędnicy różnego szczebla po ministrów, wicepremiera i premiera włącznie!
A sam premier, D.Tusk jako zaoczny kursant/absolwent studiów podyplomowych tak bardzo rozsławił tę podupadającą uczelnię, że nie tylko ją uratował przed likwidacją lecz co ważne rozpropagował Julinek Alma Mater nawet w Europie!
Stąd też dzisiaj ta uczelnia ma swój wielki dzień!
Dzisiaj jej najsłynniejszy absolwent otrzymuje doctora honoris causa przyznany przez senat Wyższej Szkoły Cyrkowej w Julinku!
I nie tylko zwierzyna łowna, płowa i ptactwo wszelakie w otaczającej Julinek Puszczy Kampinoskiej!zamarła na ten moment!
Bowiem nawet najstarsi mieszkańcy puszczy właściwej i jej otuliny, nawet nestorzy, najdłużej dziko żyjąca żywina puszczańska nie pamięta takiego wydarzenia jak to dzisiejsze!
Bowiem dzisiejsza wizyta premiera D. Tuska, odbiór honorowego doktoratu, jego mowa wdzięczno/dziękczynna jest na miarę na wagę tych z wieków minionych czyli polowań królewskich w puszczańskich ostojach oraz przejazdu genialnego mistrza wirtuoza Fryderyka do dworku w pobliskiej Żelazowej Woli!
I za to to wszystko dziękował wdzięczny pan premier w swej laudacji!
Dziękował zaznaczając, podkreślając znaczenie Alma Mater w Julinku szczególnie w okresie jego rządów!
Dziękował w laudacji za solidną wiedzę oraz uformowanie go
na czasy trudne; podkreślał jak ważna jest dla niego szczególnie ta zielona wiedza zdobyta na uczelni schowanej w zielonych ostępach na czas przekształcania III RP w zieloną wyspę!
Generalnie z laudacji przebijał kolor zielony i to zieleni!
Zieleń!
I jakież wzruszenie można było widzieć na usatysfakcjonowanych twarzach profesorów Wyższej Szkoły Cyrkowej w Julinku!
Bezmiar wręcz szczęścia, że wykształcili nie tylko takiego
zdolnego absolwenta jak Donald Tusk, ale i liczne grono jego najbliższych współpracowników!
Rumiano-różowy ze szczęścia JM Rektor Wyższej Szkoły Cyrkowej w Julinku jako były dziekan wydziału śmiechu pozwolił sobie na dwa akcenty bardzo osobiste!
Pierwszy, to ten, że D. Tusk to jego najzdolniejszy student po 89r., który nie niczym nie odstaje od tych, którzy po 1944r. przysyłanych przez kc pzpr tak ochoczo i licznie pobierali nauki w Julinku!
A drugi akcent, to ten, że zabrakło pani dr Ewy Kopacz, b. minister zdrowia, a obecnej marszałek sejmu!
Bo to też absolwentka, której Julinkowi zazdroszczą najbardziej renomowane szkoły cyrkowe w Rosji, Korei płn., Kuby etc.!
Pan premier bardzo serdecznie usprawiedliwił jej absencję wyjaśniając, że już dawno obiecał swoim przyjaciołom z Gdańska udział i referat pani marszałek na okoliczność otwarcia nowej uczelni o eksperymentalnym, pochówkowym charakterze Ostatnia POsługa!
Senat, zaproszeni goście i brać studencka Julinka gorącą
podziękowała swemu nietuzinkowemu absolwentowi!
Inaugurację zakończono akcentem artystycznym, występem świeżo upieczonej studentki, bardzo zdolnej pani minister, która jak przystało na jej nazwisko wykonała z lekkością muchy skok z trapezu z zawiązanymi oczyma bez zabezpieczenia!
W kuluarach krążyła też plotka, że pierwej miał to być popis innego zdolnego ministra, który mając nadmiar wolnego czasu po ucieczce chińczyków a potem dss z autostrady popisywał się przed premierem skokami na banjo z wysięgnika najwyższego dżwigu!
Jednakże zwyciężyła męsko-samcza większość senatu Julinka, która wolała oglądać panią minister ubrana w skąpe body!
pzdr
wasz specjalny korespondent z zielonego Julinka
p.s.
Z kniei puszczańskich zionie plotką, ze wielki łowczy, pan p'rezydęt mimo zaproszenia do Julinka na inaugurację-immatrykulację odmówił.
Podobno to on liczył na ten dr h c!

* dojazd- dla kolejnych tuskowych nie tylko studentów!
Z Woli w kierunku na Kampinos-Żelazową Wolę:
Zaborów, w Lesznie-na krzyżówce-światłach za kościołem w prawo i po ok. 5 km w lewo i Julinek!
A dla tych z lotniska w Modlinie na Nw Dwór i kier. Poznań przez Błonie czyli za Kempiaste w prawo w las!

Brak głosów

Komentarze

Na wszelki wypadek wrzucam ten komentarz z Traube na mój blog,( przy temacie satyrycznym! aby się zachował)
" rozpędzisz i zabierzesz za kolejną reedukację zważaj na zakrętach! bo zrobisz sobie krzywdę, kuku!
I bądż tak łaskaw i skorzystaj z dobrej rady ( nieważne młodszego czy starszego kolegi!).
Naszyj sobie taką wielką kieszeń z tyłu na spodnie i zanim znów zaczniesz tym tonem do mnie czy do kogokolwiek na tym forum pierwej mocno się uszczypnij w ...zadek!
Jeśli Ci nie przejdzie, to zrób to ponownie!
To taki b.prosty "przepis" na uspokojenie wedle mojego sąsiada, wielkiego plantatora kukurydzy paszowej!
A już zwrot "...się nie wtrącał, bo tego typu uwagi mogę potraktować jedynie jako niesprawiedliwy i niczym nieuzasadniony atak." mnie wprost powalił!
A cóż Ty sobie wyobrażasz!?, że śmiesz takim tonem pisać do kogokolwiek!
I cóż to za bufonada?!
Skąd żeś się wziął?
I gdzieś się takiś ulugł!( to od herbaty Ulung!), że pozwalasz sobie na taki impertynencki ton!
Czy wiesz gdzie ja mogę mieć! te Twoje onse?
A niby czemu mam być sprawiedliwym?
W reasumpcji zalecałbym Ci na przyszłość rozważniejszy dobór słów w polemice nie tylko ze mną!
Kończąc polecam Ci tak na wszelki wypadek miksturę Dobrego Wojaka Szwejka: rycyna, lewatywa, przeciąg!
Powinno poskutkować!
I to przedostatnie zdanie o miksturze wedle DWSz piszę tu na NP z oporami i pewną dla siebie samego przykrością, bo ostatnimi razy skierowałem taką receptę pięć lat temu na s24 do takich jak sadurski, azrael, ichlip, stary czy rkr!
Ale dzisiaj też na nią zapracowałeś, więc mieć konfuzyji(to staropolski, ale wzięty z łaciny tak klasycznej jak kościelnej!) z tego powodu nie zamierzam!
I kończę czymś w rodzaju epea pteroenta "Tu la's voulu, George Dandin"!
Zastrzegam, że to pierwsze to greka(Homer, Iliada i Odyseja też!, ale nie pomyl proszę z Ulisses J.Joyce'a, bo to tysiące lat pózniej! a drugie bardziej starofrancuski(Moliere, ale wersja językowa dużo młodsza od tej w lirykach prowanslalskich!) niż ...
starocerkiewny!, więc za literówki się nie zabieraj, bo trud Twój mizerny i lepiej pierwej Napoli jednak zobaczyć niż......!
I tbbbnt!
vale

Wasze ataki na Traubego przypominają mi absurdalne ataki Seremeta czy Tuska i w ogóle tej ferajny na rodziny smoleńskie. Podobny absurd i brutalność zupełnie nieuzasadniona.
Traube pisze kulturalnie, stara się uzasadniać, stara sie traktować was poważnie, a spotyka się z niewybrednymi (łagodnie mówiąc) atakami, uniemożliwiającymi wszelki dyskurs. Jedynie złośliwości i agresja.
Skąd tyle tego w narodzie?

odpowiedz
drzewo
zgłoś naruszenie
cytuj

Napisałam: "Skąd tyle tego
proxenia, 8 października, 2012 - 23:31

Napisałam:

"Skąd tyle tego w narodzie?"

I źle napisałam. Nie w narodzie, tylko w ludziach. Niektórych.

odpowiedz
drzewo
zgłoś naruszenie
cytuj

proxenia!, kto go atakuje? byłoby dobrze zachować umiar!
antysalon, 8 października, 2012 - 23:50

Dobry Boże!"...przypominają mi absurdalne ataki Seremeta czy Tuska i w ogóle tej ferajny na rodziny smoleńskie."!!!!
A cóż to za karkołomne porównanie!
Miej Waści, zachowaj proszę chociaż elementarną proportium!
A co Traube z cukru!?
Czy ja napisałem choć jedno zdanie niekulturalne?, niewybredne!?
Zważ Pani łaskawie ilem mu poświęcił czasu i staranności; dobór terminów, języki nawet starożytne i te b. współczesne, choć nam trochę odległe! mimo iż na to nie zasłużył!
Bo powinienem go raczej po proletariacku, nastajaszczo rugnąć tzw grubym słowem jak mawiają kulturalni Rosjanie!
A złośliwości muszą być łaskawa Pani! i będą o ile znów chlapnie ozorem niezbyt elegancko!
Versalu tu nikt nie komu nie obiecuje! i ja Traube też nie!
Myślę, że Panią zbytnio poniosło i doprawdy nie mogę pojąć intencji takiej wypowiedzi!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#296542