Szpic pic! Szczyt na pic! Polska potraktowana ze szpica. Szczyt NATO-Polska i flanka wschodnia wzięta na szpic.

Zachód znów nas potraktował ze szpica, z czuba. Tak onegdaj mawiano za moich młodych czasów, gdy ktoś dostał kopniaka. Ze szpica. Tak tez zwano grając w piłkę nieelegancki, nieczysty strzał czyli z czuba. To taki rozpaczliwy kop. Onegdaj starsi zwali też pogardliwie szpicem takiego krościatego małolata, który na siłę chciał być zbyt szybko dorosłym.

Obietnica szpicy, która padła na walijskim szczycie NATO to kolejna nic nie warta dla naszego bezpieczeństwa picowata deklaracja. To bezwartościowy bełkotliwy nic nie znaczący pic-termin, ani w kategorii taktyki, ani uzbrojenia.

Tak więc Polska jako sąsiad agresywnej Rosji, jako kraj frontowy wschodniej flanki NATO niemal nic nie uzyskała, bez względu na mnogość zaklęć jakie już wypowiedzieli Bronisław Komorowski, Donald Tusk, R. Sikorski czy Siemoniak.

Ta kolejna iluzja, że NATO reaguje na realne zagrożenie ze strony mongolskiego dresiarza. NATO dalej jest na wakacjach, jak to słusznie wyczuwa Putin.

Polsce oraz krajom nadbałtyckim potrzebna jest konkretna obietnica realnej pomocy czyli stałych baz NATO na tym terenie.
Śmiechu warte, na szpic buta nadające się, są warte te pierdoły o szpicy. Brzmią wręcz tak samo kabaretowo jak pomoc dla Ukrainy na 16 mln ( euro czy dolarów?). To karygodna kpina. Taką kwotę to pewnie Putin daje swym sołdatom i separatystom tylko na samą gorzałę w Donbasie! i to bez zagrychy.

Szpica w Polsce i 16 mln pomocy Ukrainie! To się ten pic-szczyt naszczytował!
Teraz przez wiele dni będziemy mieli w Polsce dyskusję w szpic! Nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby ona dotyczyła modnych w tym sezonie, powracającej mody na buty w szpic. Balerinki w szpic, szpilki w szpic i kozaki też!

A nadzieja Polski, że NATO poważnie potraktuje rosyjskie zagrożenie wzięte na szpic, potraktowane z czuba! Nasi możni i możniejsi sojusznicy wzięli nas z czuba, na but! na szpic.
Mimo to, już trwa festiwal radości z przyobiecywanej szpicy! Durnawi politycy oraz im usłużni niemniej durnawi pismacy będą szpicować do szpicu! Szpic pic! Bezrefleksyjne tałatajstwo wszelkiej maści (pałacowi, rządowi, parlamentarni) oraz zaprzedańcy o przeróżnej proweniencji będą bić pianę! Szczyt pic! Szpic pic!

A nam potrzebne szybkie przeorientowanie dotychczasowej bezmyślnej, naiwnej? demolki-destrojki w polskiej armii na mądrą strategię. Nie moskiterie na okręty podwodne!, nie kutry torpedowe na Morskim Oku! czy strzelcy górscy na wydmach!

Polska na gwałt potrzebuje przegrupowania bojowych jednostek taktycznych, silnych związków w Braniewie, Olsztynie, Giżycku, Kętrzynie czy Olecku! Plus Białystok, Lublin, Przemyśl czyli w najbliższym sąsiedztwie Rosji i Ukrainy. Polska armia musi mieć sprawny, logiczny, jednolity system dowodzenia, a nie rozproszone, rozszarpywane przez rząd oraz prezydenta naczelne dowództwo.
A tak rzecze dziś prezydent Komorowski cyt. < trzeba zreformować Narodowe Siły Rezerwy oraz sprawdzić zdolności mobilizacyjne Polski.> Po pół roku od agresji Putina on chce sprawdzać zdolności mobilizacyjne! Niezłe jaja! Obudził się, gdy NATO dało mu ze szpica!

Tylko czy te salonowe szpice to rozumieją? Wygląda na to, że to ich trzeba pierwej wziąć na ... szpic! Dać im ze szpica takiego kopniaka, aby już więcej, dłużej nie szkodzili Polsce.

pzdr

Z