Pycha, bezczelność, POgarda. Tłuste kocury.

Znam takich... !!! jak ich zwie Szeinfeld którzy nie tylko nie chleją, ale zbierają szczaw i mirabelki, a mimo to ledwo im starcza, albo wręcz ciągle braknie na utrzymanie rodziny, na wyżywienie dzieci.
A takich rodzin w III RP jest mnóstwo.
Zaś za rządów koalicji PO/PSL szczególnie wzrosła ich liczba.
Niedożywione dzieci w środku Europy to niebywały skandal!, ale rządząca ekipa ma na to bardzo prosty sposób.
To publiczne naigrywanie się, kpienie i żarciki.
Oto ich reakcją!
I nie ważnym jest kto to czyni!
Czy jest to profesorska łachudra wysyłająca polskie dzieci idące do szkoły z pustym brzuszkiem!
Czy jest to inna łachudra badająca korupcję typu makrela za złotych 5!
Czy jest to wypindrzona łachudra wybrana w Pile!
Te ich opinie, te ich karygodne wypowiedzi, te ich kpiny z polskich ubogich rodzin to INSTYTUCJONALNA REAKCJA TEGO RZĄDU!
Tak to reakcja premiera Donalda Tuska!
Ja nie mam złudzeń!
Ta łachudra od szczawiu, ta łachudra od estetyki śniadania
oraz ta łachudra od bydlaków, to w rzeczy samej stanowisko tego rządu!
Te syte, te spasione, tłuste kocury obojga płci mają się dobrze, a nawet doskonale.
Utrzymywani z budżetu także przez tych których ślą po szczaw mają wszystko!
Ich pycha, ich chamskie wypowiedzi ich bezczelność ma swoje uzasadnienie!
Oni wiedzą, że ci od szczawiu i mirabelek to nie ich elektorat i dlatego mogą nimi POgardzać.
Mogą ich obrażać, kpić z nich publicznie!
Ich wybrali syci, ich wybrali ci, którym przynajmniej na razie nie grozi wyprawa po szczaw i zbieranie mirabelek.
I wiedzą to wsPOmniane przeze mnie łachudry oraz ich szef, ober ober łachudra!
I dlatego trwa w najlepsze to wyzywanie, to obrażanie, ta pogarda publiczna kpiny polityków PO z zubożałej części naszego społeczeństwa.
Wydawałoby się, że normalny, przyzwoity, uczciwy szef rządu, premier powinien był od razu przeciąć, zakończyć już po pierwszych słowach łachudry od szczawiu!
Ależ skąd!
Nic bardziej błędnego!
Sfera biedy to nie tylko nie ich świat!
Okazuje się, że to nawet nie ich problem!
Im, ich rodzino, ich znajomym nie brakuje!
Oni mają się dobrze!
Mieli się dobrze nawet wtedy gdy dopiero dreptali do władzy, gdy karmił ich i ubierał od skarpetek po krawaty skarbnik miro!
Teraz odziewa ich i ich rodziny polski podatnik, także ten z tej grupy od 800 000 niedożywionych dzieci!
I D. Tusk wie, że szkoda czasu na jakieś tam niedojadające
dzieci.
Jego dzieci, jego kumpli z rządu i partii oraz dzieci jego elektoratu nie chodzą głodne.
Można więc sobie z nich kpić, a ich rodziców wyzywać od chlejących bydlaków.
Taka jest natura tej władzy.
To władza ludzi sytych, to wybrańcy elektoratu sytych.
I dlatego te tłuste kocury wygrzewające się na słonecznych stokach narciarskich czy ciepełku sejmu za pieniądze coraz uboższego polskiego podatnika mogą tak pogardliwie się wypowiadać.
Ta ekipa nadal korzysta ze specyficznej ochrony, przyzwolenia łżemediów.
Media mętnego nurtu tez przy okazji dają wyraz swej pogardy, gdy to niejaki Maziarski, jeden z najbardziej brutalnych pałkarzy czerskiego GWna bez ogródek mówi, że takich jak on stać na kawior!
A nieudacznicy III RP muszą zadowolić się co najwyżej ...
kaszanką!
Krótko i dobitnie!
A jego szef, główna i najdotkliwiej waląca pałka neokominternowskiej żydokomuny twierdzi, że za Tuska Polacy mają złote czasy!

Pogarda!
Pycha!
Bezczelność!

Front POgardy!
I jak się dobrali!
A jak się uzupełniają!

Jak te ..... na wikcie budżetu i te na uwłaszczonej majętności panny Solidarność zrobiły się bezczelne!
Jak te łachudry czują się bezkarne!

Ale do czasu!

pzdr