Prawda czasu bez ekranu( bo nie mam tv) czyli antysalon 6 lat temu!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Nie do wiary! Już minęło sześć lat, odkąd zamieszczam te swoje gryzmoły na NP. Wprowadziła mnie na ten portal przesympatyczna Alga czyli Iwona Jarecka i Jacek , jej mąż, gdy mnie usiłowali zmusić do blogerskiej Canossy pryszczaci cenzorzy zwący się ... moderatorami u Igora zwanym przeze mnie za zbyt ostre ich zdaniem teksty n/t posiweckiej agentury nad Wisłą w kontekście putinowskiej agresji na Gruzję.
Żadnego kajania się! ani, ani dnia karencji jak mi proponowano! żadnych sanitarnych tam kar! Pocał(ó)ujta wójta w ....! napisałem i praszczajte.

I tak mnie gościnnie, miło przygarnięto na NP. I trwam tu do dziś. W tzw międzyczasie Łażący Łazarz ( niech Pan Bóg da mu zdrowie, i siłę w walce z chorobą) namówił mnie po starej znajomości do zamieszczania wpisów z NP także na NE, ale szybko poczułem swądek. Skasowałem więc tam wszystko i ulotniłem się po angielsku wyłącznie przez starą znajomość z ŁŁ.

A tak pisałem wtedy n/t agresji Putina, Rosji na Gruzję.

< Mongolscy dresiarze, Klasa prezydenta Lecha Kaczynskiego i Nicolas Sarkozy na mękach
antysalon - 13 Sierpień, 2008 - 00:23

Ostatnie wydarzenia na Kaukazie jako żywo skojarzyły mi się z akcją warszawskich, brutalnych dresiarzy demolujących restauracje i bary na Starym Mieście. Zastraszeni restauratorzy nie mieli odwagi przeciwstawić się, aby nie narazić się na jeszcze ostrzejszą demolkę.
Rosja zachowała się podobnie, mongolscy dresiarze uzbrojeni dużo lepiej od tych warszawskich tez postanowili zastraszyć malutką Gruzję demolując jej terytorium. A wielu także w Polsce tak zwanych znawców od wschodu w typie paputczyków Cioska czy Iwińskiego zalecało wręcz siedzieć cicho aby nie narazić się mongolskiemu dresiarzowi.
Dopiero odważna inicjatywa prezydenta Lecha Kaczyńskiego poparta przez kraje nadbałtyckie i Ukrainę być może nie tyle ośmieliła co zmusiła urlopowiczów z UE do aktywniejszej kontrofensywy.
Wielkie dzięki za to naszemu prezydentowi, że nie tylko nie pozostawił Gruzji osamotnionej ale i zmusił rząd Tuska, wywołał go do tablicy w sprawie tarczy. Domorośli politycy z zaplecza Tuska musieli zawiesić swoje PR'owskie bzdety na przysłowiowym gwożdziu w toalecie urmu!
Znamienne są reakcje i komentarze prasy niemieckiej, wszystkie szanujące się tytuły bez ogródek potępiły Putina trafnie odczytując zamiary kremla.
Co zrobi biedna Angela?
Ale to już jej problem.
Reakcja Berlusconiego nie dziwi! To wielki fan Putina i może dopiero kolejna dawka polonium dodana w pizzerii mediolańskiej do sosu przez jakiegoś agenta fsb wyleczy go z urojonej admiracji do cara Rosji.
Biedny Nicolas Sarkozy zamiast poklepywać gdzieś na zacisznej plaży swoją Carlę po zgrabnej, jędrnej dupci, musi tłuc się w kanikułę do Moskwy i Tbilisi!
To już druga od lipca paskudna wizyta; pierwej jechał rugać Irlandczyków za ich NO, a teraz jedzie aby być zruganym przez Vladimira!
I jak tu można przywołać sławetne noblesse oblige'!
Pocieszające jest to, eż wyczucie Lecha Kaczyńskiego okazało się prorocze. jego inicjatywa, w sumie niebezpieczny wyjazd i dobre przemówienie na wiecu do Gruzinów może okazać się jakże pozytywnie znamienne!
Kraje nato, Ameryka, opinia publiczna może uratować Gruzję przed demolką!
Może uchronić nie tylko Gruzję przed losem Czeczenii!
Przy okazji Tusk zostanie przymuszony zaakceptować tarczę a małostkowi politycy koalicji popędzeni, zagonieni do pracy na rzecz naszego bezpieczeństwa.
Bo jakże żenujące, żałosne były te wypowiedzi tych tuskowych łapserdaków, pr'aków!
A takich jak Wałęsa, Ciosek, Iwinski i Niesiołowski należałoby po prostu na czas tego kryzysu ...internować. jednych za sprzyjanie Rosji, a pozostałych za POspolitą głupotę!

pozdr >

Taki oto byłem sześć lat temu! Takie moje rocznicowe wspominki.

I niestety mamy deja vu!
Ale to już temat na osobny tekst.

Serdecznie chciałbym podziękować wszystkim za wspólna obecność na NP.
Zaś szczególnie Iwonie-Aldze i Jackowi, bo to oni mnie zaprotegowali na NP.
Niektórych z nas już nie ma.
Jedni odeszli do Pana.
Inni założyli własny portal, jeszcze inni zaprzestali tu pisać.
A triarius wrócił po latach nieobecności.
I głównie dzięki nim obojgu, Aldze-Iwonie oraz Jackowi zacząłem tu pisać.
Oni też oraz inni piszący wtedy na s24, gdy mnie banowano i usiłowano zmusić do blogerskiej Canossy, na znak solidarności ze mną zawiesili swoje wpisy!
Tak było!
Tak!
Onegdaj, drzewiej nie było tak prosto sobie wskoczyć na NP! dla takiego początkującego gryzmoły, cieniasa, leszcza jak ja.

pzdr

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (12 głosów)

Komentarze

Antysalonie - pamiętam jak tu przyszedłeś z S24 - to były same poczatki. Masz jedyny niepowtarzalny styl. Można poznać Cię po nim, ale także po specyficznych, rozbudowanych tytułach. Na starych niepoprawnych nie starczało często na nie miejsca. Tak to było! :)

Vote up!
4
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1434898

Serdecznie pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1434901

...antysalonie, że ciągle tu piszesz. Podoba mi się Twój ostry język. W kilku zdaniach podsumowujesz tych wszystkich drani. Jesteś jednym z moich ulubionych blogerów. Trzymaj się. :)

Vote up!
2
Vote down!
0

Potwórr

#1434917

...jak to szybko zleciało. Zatem moje gratulacje za Twą tu obecność,
za teksty, które - podobnie jak Gawrion - poznam po stylu wszędzie,
gdzie je zamieścisz.
Wszystkiego dobrego.

 

   

P.S.
Przez 6 lat nie dorobiłeś się jakiegoś przyzwoitego avatara :-)
Zatem z tytułu tej rocznicowej okazji sprezentuję Ci go, ale nie da się
go przesłać pocztą wewnętrzną NP. Podaj adres za pośrednictwem PW. 

Vote up!
2
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1434950

kiedyś, gdy pisałem także na myPis udało mi się i żartobliwie avatar,ował mi nasz futrzak Filuś, Filun, Filip uczepiony pod sufitem do draceny ( którą wystrzygł niemal do łysiny!) przygarnięty siedem lat temu przez naszych synów. Tak samo mam na radiownet.
A na NP wystarcza mi tradycyjny młody orzełek-pisklak.
pzdr

Vote up!
2
Vote down!
0

antysalon

#1434964