"podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody.."*Jesień

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Ani słowa o polityce, o tym co mnie boli, razi, wkurza. Trochę o pięknej polskiej jesieni w pierwszą, przepiękną słoneczną Niedzielę pażdziernika.

" Coraz ciszej. Wrzesień! Wrzesień!
Słońce rzuca blask z ukosa
I dzień krótszy, chłodna rosa -
Ha, i jesień - polska jesień!
O, jesieni złota nasza!
Tyś jak darów Boża czasza,
Dziwnie mądra, pełna części
I kojącej pełna treści...

W pożegnaniu grają lasy
Barw tysiącem, pełnych krasy;
Wiosną łąki tu się tęczą,
Starodrzewne lasy wieńczą
Miedzią, złotem i rubinem,
I szmaragdem, i bursztynem.
Na jesieni świat się mieni
I w dobrane gra kolory... (...)"
/W.Pol/*
Ten kawałek znalazłem w internecie.

Ja zaś mam przed sobą przepięknie wydaną jedną z nielicznie ocalałych naszych książek rodzinnych " Rok Polski. W Życiu, Tradycji i Pieśni" Zygmunta Glogera, zakupioną we Lwowie i podarowaną 27 lipca 1918 roku z dedykacją:
" W dniu Imienin kochanej Talci na pamiątkę. Rodzina".
W niej długi wiersz Wincentego Pola "Na jesieni" trochę różniący się od powyżej wklejonego.
"...
Złote słońce ścierń złota-
Nigdzie głosu-nikt nie śpiewa:
A po duszy się rozlewa
Jakiś smętek czy tęsknota.

Odleciały już bociany,
Wiejskiej strzechy gospodarze;
Już i żóraw rzuca straże,
W klucz powietrzny zawiązany

Jesień polska to matrona!
Przysporzyła i oddaje
A co wyszło z serca, z łona,
Ukojone-całe staje.
...
Dziwnie mądra pora roku,
Zdrowa duszy, czuła oku,
Gdy liść zwiędły się przegania
...
Jesień, jako święta ksieni,
W ziemi Piastów gospodarzy,
I jak pani miłościwa
Tak łaskawą, szczodrą bywa,
Że już tylko wszystkich darzy.
/pisownia oryginalna, to do triariusa, gdyby chciał mnie poprawiać!, przyp. antysalon//

A Mikołaj Rej tako pisał W "Żywot człowieka poczciwego" w rozdziale "Jesienne rozkoszy i gospodarstwa"

"Przydzie jesień azasz nie roskosz do siania się przejeżdzić, ano nadobnie uorano, nadobnie sieją, włóczą, śpiewają, ano serce roście, ano się nadzieją cieszy iż z tego dali Pan Bóg doczekać na drugi rok pożytek uroście."

Oczywiście liturgia na dzisiejszą XXVII Niedzielę Zwykłaą

Pierwsze czytanie
Czytanie z Księgi proroka Habakuka:
Dokądże, Panie, wzywać Cię będę, a Ty nie wysłuchujesz? Wołać będę ku Tobie: „Krzywda mi się dzieje”, a Ty nie pomagasz? Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość i na zło spoglądasz bezczynnie? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie. I odpowiedział Pan tymi słowami: „Zapisz widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. Jest to widzenie na czas oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności”.
Ha 1,2-3; 2,2-4

Psalm Responsoryjny
Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
radośnie śpiewajmy Mu pieśni.
Refren
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.
Refren
Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego
„Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła”.
Refren
Ps 95(94), 1-2.6-7ab. 7c-9 (R.: por. 8a)

Drugie czytanie

Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza
Najdroższy: Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według danej mocy Boga. Zdrowe zasady, któreś posłyszał ode mnie, miej za wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie. Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka.
2 Tm 1,6-8.13-14

Śpiew przed Ewangelią
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowo Pana trwa na wieki,
to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
1P 1,25

Ewangelia
Służyć z pokorą
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Apostołowie prosili Pana: „Przymnóż nam wiary”. Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: »Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze«, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: »Pójdź i siądź do stołu«? Czy nie powie mu raczej: »Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił«? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: »Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać«”.
Łk 17,5-10

*Jeden z tych co to dbał o polskie sprawy, jak ten pełen miłosierdzia samarytanin.

Wincenty Ferreriusz Jakub Pol, pseud. Janusz, (ur. 20 kwietnia 1807 w Lublinie, zm. 2 grudnia 1872 w Krakowie) – polski poeta, geograf, kawaler Orderu Virtuti Militari/

Jego ojciec – Franciszek Ksawery Pohl – był Niemcem urodzonym we wsi Kępa Tolnicka (4 km na zach. od Reszla) na Warmii, zaś matka – Eleonora – pochodziła ze spolonizowanej rodziny francuskiej Longchamps de Berier (ślub wzięli w 1800). Ojciec pracował w administracji austriackiej w Lublinie. Po urodzinach Wincentego rodzina Pollów (tak zapisywali swoje nazwisko) przeniosła się do Lwowa, w którym w 1823 zmarł Franciszek Ksawery.

Wincenty po ukończeniu gimnazjum we Lwowie i kolegium jezuickiego w Tarnopolu, rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Lwowskiego. Trzy lata po ich ukończeniu w 1830 za namową Adama Jochera został zastępcą lektora języka i literatury niemieckiej na Uniwersytecie Wileńskim. Brał udział w powstaniu listopadowym jako podchorąży 10 Pułku Ułanów Litewskich, był ranny w czasie walk. W uznaniu zasług został odznaczony orderem Virtuti Militari i awansowany do stopnia podporucznika. Po upadku powstania 5 października 1831 roku przeszedł z oddziałem granicę z Prusami w okolicach Jastrzębia. Internowany wraz z blisko 20 tysięczną armią w zabudowaniach klasztoru franciszkanów w Brodnicy gdzie przebywał do 12 października . Organizował pomoc dla powstańców udających się na emigrację, jako wysłannik gen. Józefa Bema przebywał w Lipsku, Dreźnie (tam poznał Adama Mickiewicza, który wyraził pozytywną opinię o jego próbach poetyckich), a później we Francji.

Po powrocie do Galicji w 1832 angażował się w ruchu patriotycznym u boku Ksawerego Krasickiego. Stopniowo zmieniając poglądy na bardziej konserwatywne, związał się z ugodowym Komitetem Patriotycznym. W czasie pracy konspiracyjnej poznał Seweryna Goszczyńskiego. Rok później odbył podróż po Wołyniu, Podolu i Ukrainie.

W obawie przed represjami ze strony zaborców przez kilka miesięcy ukrywał się w Zakopanem, co dało początek jego zainteresowaniu Tatrami. Pod koniec 1835 przebywał w Zagórzanach koło Gorlic, gdzie powstała Pieśń o ziemi naszej – najpopularniejszy utwór Pola, poetycki opis regionów Polski. W maju następnego roku zamieszkał w Kalnicy koło Sanoka, gdzie został administratorem dóbr Ksawerego Krasickiego. Próbował tam prowadzić działalność społeczno-oświatową wśród chłopstwa, z miernym jednak skutkiem. Zniechęcony tą sytuacją, zajął się studiami przyrodniczymi, ze szczególnym uwzględnieniem geografii. W tym okresie powstały jego poezje o tematyce górskiej oraz prace naukowe o etnografii i geografii Polski. W 1835 (z datą 1833) w Paryżu wydano anonimowo Pieśń Janusza, zbiór jego wierszy poświęconych bohaterstwu powstańców. W połowie 1839 zamieszkał w odrestaurowanym według własnego planu zamku w Lesku. Kolejne miesiące spędzał na wędrówkach po Karpatach, podczas których badał stosunki wodne i geologię tego obszaru oraz dokonywał obserwacji meteorologicznych. W 1840 przeniósł się do Glinika Mariampolskiego (dziś część Gorlic). Mieszkając tam 6 lat, nie zaniedbując poezji, zajął się poważniejszymi badaniami naukowymi. W latach 1841–1844 podróżował, prowadząc badania terenowe w Karpatach Wschodnich, na Pokuciu, Wołyniu, Polesiu, w Tatrach, Wielkopolsce, Kujawach i Pomorzu Gdańskim.
Sarkofag Wincentego Pola w Krypcie Zasłużonych na Skałce

W czasie rzezi galicyjskiej Jakuba Szeli 1846 uciekając z Glinika Mariampolskiego, schronił się w dworze w Polance (obecnie dzielnica Krosna) i został pobity. W pożarze dworu spłonął także cały jego dotychczasowy dorobek piśmienniczy. Podczas napadu na dwór Tytusa Trzecieskiego w Polance, zostaje ranny i porwany przez chłopów podburzonych przez zaborcę. Pobili też właściciela Polanki, Teofila Trzecieskiego. Odstawiony został przez chłopów do cyrkułu w Jaśle, gdzie przebywał z księciem Kazimierzem Jablonowskim. Wszystko to zdecydowało o zmianie poglądów Pola na antychłopskie i antydemokratyczne. Rok później został aresztowany i zmuszony do zamieszkania we Lwowie pod nadzorem policji za rzekomy udział w przygotowaniach do wybuchu powstania krakowskiego. Po oczyszczeniu z zarzutów objął redakcję Biblioteki Naukowego Zakładu im. Ossolińskich we Lwowie. Podejmował kolejne podróże: na Śląsk, w Sudety, do Wrocławia, Wielkopolski, Berlina i na Rugię. Podczas Wiosny Ludów był przez krótki czas adiutantem sztabu Gwardii Narodowej we Lwowie. Po jej zakończeniu stał się orędownikiem legalnej działalności w polityce i konserwatywnego programu społecznego.
...Pierwsze próby literackie czynił Wincenty Pol w okresie młodzieńczym. Była to romantyczna poezja i proza, inspirowana dziełami J. W. Goethego, Friedricha Schillera, George’a G. Byrona, Adama Mickiewicza i in.

W 1835 (antydatowany na 1833) w Paryżu ukazał się cykl poetycki Pieśni Janusza. Obejmował on 51 wierszy, których pisanie rozpoczął najprawdopodobniej jeszcze podczas walk 1831 i kontynuował na emigracji, poświęconych powstaniu listopadowemu. Najpopularniejsze z nich to: Krakusy, Pierwsza rocznica 29 listopada, Śpiew z mogiły. Do niektórych z nich skomponowano muzykę (m.in. Fryderyk Chopin do Śpiewu z mogiły), dzięki temu zaczęły funkcjonować w szerszym odbiorze jako pieśni narodowo-patriotyczne czy nawet powstańcze. Z tego okresu pochodzą również Historia szewca Kilińskiego (wyd. 1843) i Gawęda Dorosza... (wyd. 1845). Utwory te, podobnie jak Pieśni Janusza cechuje ludowa stylizacja i użycie języka potocznego, chociaż nie dorównują pod względem literackim Pieśniom.... Duże uznanie przyniosła mu Pieśń o ziemi naszej (wyd. całości 1843) – poetycki cykl opisów ziem polskich odwiedzonych przez Pola, który przyczynił się do znacznego wzrostu zainteresowania rodzimą przyrodą i kulturą wśród społeczeństwa. Prawdopodobnie w tym samym roku rozpoczął pisanie poematu Mohort – historii kresowego rycerza, obrońcy ojczyzny i wiary. Treść wykładów głoszonych przez W. Pola na Uniwersytecie Jagiellońskim została wydana drukiem w 1851. Kolejne dzieła literackie, odzwierciedlające jego pogłębiające się konserwatywne nastawienie: poemat Wit Stwosz (1857), trylogia Pamiętniki J. P. Benedykta Winnickiego (1853–1855), dalsze rapsody Mohorta (całość 1855), Pacholę hetmańskie (1862) i in., odznaczają się raczej mniejszą wartością historyczna i literacką. W 1861 r. nakładem Księgarni J. Blaszkowskiego w Warszawie ukazała się Stryjanka opisująca dzieje rodziny Bączalskich. W 1863 r. wydał podręcznik dla kleryków Geografia Ziemi Świętej w dwóch księgach, za który otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu św. Grzegorza od papieża Piusa IX. Ostatnie utwory Pola to Legenda o świętym Janie Kantym... (1868) i Pan starosta Kiślacki (1873). Zbiorowe wydanie dzieł Pola ukazało się w latach 1875–1888 pt. Dzieła wierszem i prozą.
Po śmierci ukochanej żony osiadł na Pokuciu, a później we Lwowie. Zimę z 1860 na 1861 spędził w Przemyślu, a wiosną 1861 wziął w dzierżawę folwark w Skołoszowie koło Radymna. Podczas zimy z 1861 na 1862 kierował odnową kaplicy Drohojowskich w katedrze przemyskiej, realizowaną według własnych planów. Dalszą pracę utrudnił mu pogarszający się wzrok.

We wrześniu 1867 powrócił do Krakowa. Mimo pogarszającego się wzroku, a od 1868 nawet zupełnej ślepoty, brał czynny udział w życiu naukowym miasta. Wygłaszał wykłady poświęcone geografii, m.in. referat, w którym, wbrew poglądom naukowców niemieckich czy rosyjskich, dowodził tezę, że Polska jest zwartym regionem i może istnieć jako samodzielna jednostka polityczna.

W 1872 został wybrany członkiem Akademii Umiejętności. Zmarł pod koniec tego roku, 2 grudnia. Mimo pewnej niechęci, która go otaczała, będącej konsekwencją zmienności jego poglądów politycznych, doceniono jego zasługi naukowe i literackie, przenosząc prochy Wincentego Pola z Cmentarza Rakowickiego w Krakowie do Krypty Zasłużonych w podziemiach kościoła oo. Paulinów na Skałce."/
pzdr

Brak głosów

Komentarze

Dzięki za czytanie niedzielne :)

To żeby było apolitycznie:

zawsze-po-polsku.blog.onet.pl/ONA-ZLOTA,2,ID414895045,n

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#90757

możesz trafić????
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#90772

Ja mieszkam w domu bożym.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#90824