Panna "S" ofiarą stręczycieli i alfonsów."Patrioci" także w sutannach żałują, że zabrakło tym razem waltz'a i gazu pieprzowego.

Porobili zawrotne kariery wykorzystując piękne lico Panny "S".
Uwłaszczyli się na jej posagu. Z jej poręczenia byli i są premierami, parlamentarzystami, ministrami.
Obłowili się.
Mają stanowiska i zasobne konta.
Noble, niemal Oscary!
Nagrody za demokrację.
Ba!
Nawet zasłaniając nią twierdzili, że pierwszy milion trzeba ukraść.
Wszystko zawdzięczają pięknej Pannie "S".
I wszyscy niemal razem, wespół w zespół kompromitowali i kompromitują JĄ od lat niemal dwudziestu.
A dzisiaj, gdy Panna "S" zbliża się do trzydziestki, to zachłanne dziadostwo.
Obskuranckie, wulgarne dziady, fizycznie i finansowo wypasiono-zapasione buraki nie tylko nie chcą JEJ wyprawić PORZĄDNYCH URODZIN!!!
Lecz mówią, że jest już starą, niechcianą panną!, ale co gorsza chcą ją wysłać na ...ulicę!
O wy!
O wy!
Sutenerzy!, Alfonsy!, Rajfurzy!
A salonowo hołoto!
O bycze zapasione karczycha!,
spasione mordy,
przelewające się POdgardla!
O wy! tłuste salonowe kapłony!
Wszystko JEJ, tylko JEJ zawdzięczacie!
Mało wam jeszcze!?
Ubyłoby wam, gdybyście wyprawili JEJ porządne, godne urodziny!?
A Kiszczak z Jaruzelem aż płoną z radości, płoną jeszcze mocniej i jaśniej niż mazurska chata esbeckiego mordercy widząc jak pookrągłostołowi beneficjenci potraktowali Pannę "S".

Od lewa PO Pieronka i Bonieckiego.
Od dzieci Sierakowskiej i generała esbe Gduli PO abpa Życimskiego przez drobnicę Prusaka, Hołownię czy innego im podobnego przebranego w sutannę.
Wszyscy oni razem z Wenderlichem ....wstydzą się!
Bp Pieronek już na przyboś, z POdkasaną sutanną i wypiekami na twarzy, nie zdążywszy odziać sandałów gna po rozpalonym asfalcie do studia, do Monisi, aby dać odpór polskiemu ciemnogrodowi.