Jaruzel nie doczekał więc Kiszczak otworzy zgromadzenie narodowe minutą a może nawet godziną ciszy po Wojciechu!?

Sieroty po Jaruzelu nie mogą do dziś się otrząsnąć. Nie mogą się pozbierać po jego zejściu. Bidulki magdalenkowo-okrągłostołowe liczyli na jeszcze jednego brudzia z sowieckim jenerałem, katem polskich patriotów. Szczególnie cierpi pan Bronek z pałacu,, który zazdrości nie tylko Wałęsie-bolkowi i Michnikowi tych toastów. Wszak wiadomo, że obecny lokator-zarządca wszystkich żyrandoli onegdaj był tam nieobecny,. Dziś twierdzi, że ćwierć wieku temu kontestował te ukladankę, ale prawda, przyczyna jest bardziej prozaiczna. Powiem wręcz brutalna.. Otóż pan Bronek był wtedy bardzo zajęty ... czesaniem kasy. Otóż ze swoim serdecznym kolegą ( nazwisko mi wyleciało chyba M. Rayzacher?) lokował pieniądze, a były to grube setki tysięcy deutsch marek.
Tą jego ... bezpieczną kasą była owoczesna jedna z piramid Palucha.
I te ćwierć mln DM lub więcej? poszło na rozkurz!
Nie wiadomo czy i ile pan Bronek odzyskał.
Wiem, że gdy był wice obrony to wojskówka bardzo aktywnie mu pomagała.
Swoją drogą skąd u prostego nauczyciela szkoły katolickiej, z pięciorgiem dzieci żoną na nędznej posadzie państwowej taka kasa?
Ale nie będę zbyt podejrzliwy.
Pewnie chlop zaradny i oszczędny choć jak Bolus co rusz w totka nie wygrywal!

Tak więc pan Bronisław po cwierć wieku dopiero z Kiszczakiem, Cioskiem i Olusiem brudzia walną.
Tyle, że już w ślinę z Wojciechem nie dadzą!

Kto poprowadzi to uroczyste zgromadzenie narodowe skoro zabrakło Jjaruzela?
Kiszczak?
Ale on podobno niespełna zmysłów jak orzekło konsylium!
Choć to nie powinno być przeszkodą w III RP.
Pomroczność jest przecież wręcz zaletą obecnych czasów.
Boluś?
Oluś?
Wszystko chyba jednak wskazuje, że .....!
Jednak Bronuś!

I tak oto zepnie to ćwierćwiecze!
I chyba nawet minutą lub godziną ciszy? na zejście Jaruzela.
Na wszelki wypadek!
A bo to wiadomo jaką TW-bombę w testamencie Jaruzel po sobie pozostawił

pzdr