Czy Tusk POdwachluje sobie sondaże tajfunem?! POmad/s/ka nr 30 zaszkodzi Schetynie?Zazdrosny książe-gej morduje garderobianego.

Efektów nie ma! Budżet w rozsypce, więc POra na tajfun!
Premier chce sobie POdwachlować kiepskie notowania więc wyruszył na bój z sklepikami od hayu.
Przez dwa lata zezwalali na podtruwanie młodzieży i na tuczenie handlarzy, przymykając oko!
Dzisiaj obudził się premier, bo ten zgiełk, hałas i szum jest doskonałą przykrywka dla totalnego nieróbstwa!
Głupole to kupią myśli zapewne Tusk.
Pewnie głupole tak!
A co z resztą?
Może nawet D. Tusk chwilowo POdwachluje sobie przyjazne sondaże?!
Wszak o to chodzi, idą wybory samorządowe.
A to, że potem państwo za te akcje wypłaci odszkodowania, to już odrębna sprawa!

Jaki Schetyna jest każdy widzi!
To kawał łobuza, niemyte bydlę, tęgoskór i chamidło na modłę Tuska, więc nie mam zamiaru się nad nim litować.
Czy Tusk go POżre swymi oczyma już teraz czy za chwilę, tez mi jest obojętne.
W każdym razie jednym z POmysłów Tuska jest załatwić Schetynę Pomaską.
A niech i inną Muchą, będzie wesoło i płakać mnie zamierzam, mimo iż odbywa się to wszystko na mój koszt, z moich podatków.
Ale jeśli się nawet POzabiją za moje pieniądze, to też mam to gdzieś!

Zbrodnia to niesłychana.
Nawet cioty mordują się z zazdrości.
Książe beduińsko-błękitnokrwisty zamordował swego kochanka, garderobiano-służącego w jednej osobie!
Jak te pedały są afektowane!

Salon łżemichnikowy już kreował jednego ze swych nadwornych poetów na noblistę.
Już Adamowi Zagajewskiemu za "całokształt" szyli kitel, znaczy frak paradny i tu niespodziewajka!
I?
Dupa mokra, jak mawiali!
Warszawka już raz kiwnęła tegorocznego laureata, latynoamerykańskiego pisarza, gdy także mocno zapaskudzili śp Zbigniewowi Herbertowi forsując i forując specjalistkę od komuszych wierszydeł W. Szymborską.
" Kartograficzne podejście do struktur władzy i za żywe pokazanie oporu, buntu i porażki jednostki" czyli Mario Vargas Llosa, porównywnywalny klasą z Gabrielem Garcią Marquezem, Carlosem Fuentesem i nieżyjącymi Julio Cortazarem i Jorge Luisem Borgesem.
Jego najbardziej znane powieści "Miasto i psy”, "Rozmowa w Katedrze” i "Pantaleon i wizytantki” zostały przetłumaczone na język polski, a on sam kilkakrotnie odwiedził nasz kraj. Ostatnia jego powieść wydana na naszym rynku, "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki” znalazła się w pierwszej dziesiątce bestsellerów roku 2007.
Llosa już wielokrotnie znajdował się na liście najczęściej typowanych do literackiego Nobla.

Nie dziwota, że Tusk, Komorowski i PO regularnie mają poparcie ponad 80% w więzieniach i aresztach, skoro realizują po cichu amnestię dla niemal 50 tysięcy skazanych nie karząc im odbywać
zasądzonej kary więzienia.
To ludzka władza!, dobra władza!
I słusznie!, skoro tak nieludzkie warunki panują w więzieniach; normy unijne, metraż na jednego osadzonego są niedotrzymywane.

pzdr