Czy to november, czy july,ember! Móżdżki na temblaku! Sorry- sitwo!, ale my naprawdę mamy was juz dość!

Tej ekipie ani lato, ani zima nie służy!  Ani november, ani july,ember! Trzeba by pomyśleć o jakiejś specjalnej porze roku! Może wtedy im wreszcie coś wyjdzie! Co prawda Grzegorz Schyy twierdzi, że po siedmiu latach demolki i nieróbstwa to Tuskowi najlepiej wyszły i dalej wychodzą jeno włosy, ale i jemu tewyszły! Więc nie wiem, czy to on własnie Grzegorz z Wrocławia jest najbardziej uprawnionym do komentowania rządów Donalda Tuska.

Niewątpliwą gwiazdą tej ekipy stara się być tzw premiera czyli pani Bieńkowska. Jej wychodzi niemal .... wszystko! Co jej wychodzi?  Szczególnie wykorzystanie środków unijnych! Do tego świetnie opanowała język Wiliama Sheakespeara w temacie <sorry>! I co rusz ma ten zwrot w uzyciu. Tak w november jak i w july,ember! 

Na klimat, śniegi, mrozy, kolej, spóżnienia, tasiemcowe kolejki przy bramakach na autostradach ma wytłumaczenie! Sorry! Tylko za korupcję, draństwa, afery, horendalny lepki system sitwy Tuska jakoś nie kwapi się sorry,ować!

Pani Elżbieto! w ten upał oraz przez wzgląd na wykształcony i nabyty szacunek dla płci odmiennej, do twarzy pięknej jak to mawiali drzewiej Polacy nie będę konsumentem tej z,Fuszaro,wanej brednio-pierdołowatej breji gie...nder i nie zrównam pani z Tuskiem, Sawickim, Sikorskim! I dlatego powiem mniej dosadnie. A może by tak przestałaby pani dalej się kompromitować! Czy naprawdę jest pani tak naiwna? czy też tak nisko ceni naszą inteligencję! Nawet upał nie zwalnia pani z myślenia! Chyba, że wzorem pana premiera wzieliście na temblak swoje móżdżki?

I to by było na tyle. Bo muszę w trasę. I nie wiem jak długo będę się smażyć na bramkach poboru!

pzdr