Cui bono?! pan prezydent to bliżej bulu czy przy nadziei? chyba raczej przy taśmach?!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Gdy spięty D. Tusk będzie się wić na konferencji, rozluzniony B. Komorowski będzie sobie ...dopieprzać gulasz!
Taśmy!
Cui bono?
Moim zdaniem pałacowe żyrandole raczej mocno rozbłysnęły po pierwszych przeciekach z taśm.
Co prawda Nałęcz przepytany między jedną, a drugą kupą swego psa w przydomowym lasku pierwej zbagatelizował te rewelacje, aby kilka godzin potem przybrać już pozy zatroskanego urzędnika państwowca.
Zaś pod wieczór już pełna troska biła stamtąd, gdy inna pani wydała tak z siebie jak z pałacu jedno krótkie zdanie o zaniepokojonym panu prezydencie.

Jak bardzo i czym zamartwia się ich szef? szykujący się na tłuste węgierskie kiełbasy nie wiemy?
Może dopiero znad Dunaju, po obfitym gulaszu wyda jakiś bardziej ... pieprzny komunikat!?
Tak na moje, ten główny pałacowy rezydent wiedział juz wczesniej, że coś takiego na Tuska się szykuje.
Wszak w jego najbliższym otoczeniu aż mrowi sie od wsi,okopodobnego badziewia.
A podobno oferty krążyły po innych wartych siebie redakacjach.
I do tego jeszcze te ... drony gen. profesora profesora absolwenta woroszyłowki.
Trzeba tez przypomnieć wzmozoną jakby aktywność . Komorowskiego i jego ostatnie podszczypywanki słowne pana prezydenta wobec premiera.
Raptem nabrał energii, odwagi?! I te jego pozy propapaństwowca! domagając się od Tuska ... pracowitości!
Plus środowisko medialne skąd wyszły pierwsze przecieki o zawartości taśm.
To wszystko razem wzięte skłania mnie do tego, żeby to < cui bono> lokowało się pod zyrandolami.

Musieli tylko odczekać, aby przed wyborami do PE nie doprowadzić do druzgoczącej przewagi PiS.
Wybory samorządowe za pół roku, zresztą one rządzą sie nieco odmiennymi prawami.
Prezydenckie i parlamentarne w przyszłym roku więc jest troche czasu na przegrupowanie.
Tak więc przed porą urlopową poszło pierwsze uderzenie w Tuska.
Potem kanikuła trochę rozmyje problem, lemingom i gawiedzi da się jakiś temat zastępczy, aby ich nie stracić.

Niewątpliwie pan Bronisław zyskuje na kłopotach pana Donalda!
To niespodziewany bonus dla tego bezbarwnego, gnuśnego, leniwego w sumie polityka.
I nawet nic nie musi robić.
Punkty same wlatują!
Wystarczy, że wyda kilka skromnych, frasobliwych komunikatów!, które nawet z wieloma błędami ortograficznymi będą dla gawiedzi głosem zatroskanego prezydenta!
Pan prezydent pokaże jak cierpi za kraj, gdy ci od Tuska przy stolikach modnej reatauracji bluzgają jak sołdaci.
Nałęcz jeszcze b. zmarszczy bruzdę. Koziej coś tam wyduka o dronach.
Trzaska bąknie dwa niezbyt mądre zdania.
A tymczasem ci od wsi,oków będą dalej robić swoje! , czyli to co zawsze.

Cui bono?
Zapewne nie Polski?
Nie moje!
To czyje!?
Ano!
Czyje?

pzdr

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1428133

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#1428139

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1428134

Proszę nie robić sobie zbędnych nadziei. Tusk nie będzie się wić (chyba, że jak w piosence o prząśnicce, nić). On będzie pewny siebie, będzie oskarżał i wskazywał palcem.

On się na to cieszy, bo koniec z końców znów słupki mu wzrosną. 

 

I oczywiście skończmy z tym pasjonowaniem się na temat,  co  powie Tusk na konferencji i jak będzie się kajał (bo nie będzie) bo nie ma to  znajmniejszego znaczenia co powie.

Vote up!
1
Vote down!
-1

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1428136