Azja, tyccy wodzireje

Dlaczego to robią?
Obaj uprawiają opętańczy bolszewizm w swych niewybrednych atakach na ludzi przyzwoitych.
Obaj, jak to nazywam porwani za młodu.
Kim są?
Chytrzy?
Czarni?
Brodaci? #
Nie wiem!
Jaka jest ich natura?
Odnoszę wrażenie, że na pewno nie polska!
Raczej stricte bolszewicka! z zabarwieniem współczesnego nadwiślańskiego salonowego nihilizmu!
Czynią to z zamiłowania?
Z wygody?
Sami z siebie?
Czy za trzosik?

Jeden, pieszczoszek prl, wychowanek pokrętnego reżysera od młodych lat wzięty w obroty i na politruckie wychowanie.
Wielkie role, które teraz rozmienia na drobne.
Od czterech lat niezmiennie szydzi z ofiar smoleńskiej katastrofy!
Czy tylko katastrofy?

Drugi włączył się w ten parszywy nurt niedawno i też mu wtóruje.
Czy to może jeden z ubocznych efektów ciężkiej choroby jaką przeszedł i chyba nadal przechodzi?
Ale i to go nie tłumaczy, szczególnie jego ostatniej opinii n/t odmowy wystąpienia w roli filmowej!, której to propozycji jak mi wiadomo ... nikt nigdy mu NIE ZŁOŻYŁ.

Ten pierwszy chyba gra o synekurę europosła?
A znając jego zamiłowanie, to pracuje na pięć lat wygodnego, hulaszczego życia w barach i bistrach Brukseli i Strassburga z niezłym kieszonkowym.
I chyba stąd ta jego nadaktywność antypisowska, szkalowanie ,sp Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz drwiny z tych, którzy chcą dojść prawdy o 10 kwietnia 2010?

Ten drugi!
Co prawda niemal bredzi o rzekomych wartościach, ale może on tak serio?

Obaj wytrwale, pracowicie nurzają się w tym przysalonowym bajorku.
I nasuwa mi się takie skojarzenie, że w zasadzie jeno powielają te nędzne zachowania tak samo nędznych antypolskich, zbolszewizowanych swoich starszych kolegów ze Lwowa i Wilna z okresu 1939-1941, a potem tych, których sowieci przynieśli nad Wisłę na swych bagnetach razem z wydrukowanym w Moskwie manifestem.

pzdr

# to zapożyczenie od J. Tuwima