ZAPATERO I INNI

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj

Aleksander Szumański
Korespondencja z Warszawy

ZAPATERO I INNI
Nie tak dawno Jarosław Kaczyński wypowiedział się publicznie co sądzi o „zapateryźmie”. Oświadczenie Kaczyńskiego piętnujące ten pogląd rozpętało następną wojnę przeciwko niemu oczywiście wykoślawiając jego poglądy. Mistrzostwem w tym odzewie błysnął red. Paweł Lisicki, który zapoczątkował wielowątkową wojnę z prezesem PIS na łamach „RZ” wtedy jeszcze „wolnej i niepodległej”. Prezes PIS popełnił wówczas błąd wdając się nie wiadomo z kim i po co w wielo kolumnową szermierkę. No cóż, jak każdy porządny człowiek bronił się przed napaścią w biały dzień. Tymi wstydliwymi pomówieniami red. Paweł Lisicki zapewne chciał stanąć w konkury z bardziej popularnym od niego red. Jakubem Wojewódzkim, a może z samym tow. red Tomaszem Lisem.
Nie minęło kilka godzin po wyborach 2011, a red. Paweł Lisicki sili się na odkrywanie tajemnic prezesa PIS w czołówce dzisiejszej „RZ” (10 X 2011)„Wyborcy wybaczyli Donaldowi Tuskowi” cytuję fragmenty:
(…) bo jak interpretować wypowiedź Antoniego Macierewicza, który na tydzień przed wyborami ogłosił, że samolot z prezydentem nie zahaczył o brzozę? PIS nie udało się odlepić od siebie łatki ugrupowania radykalnego i nieobliczalnego. Częściowo za sprawa mediów, ale nie tylko.. Przecież flirt części PIS ze środowiskiem kiboli nie był wymysłem przeciwników. Te błędy stały się szczególnie widoczne w ostatnim tygodniu kompanii, kiedy to Jarosław Kaczyński nie umiał przeciąć dyskusji na temat kanclerz Angeli Merkel. Nie pojmuję, jak można prowadzić kampanię pokazując łagodną i spokojną twarz lidera PIS – kto potrafi niech wierzy – i w ostatnim tygodniu przed głosowaniem pozwolić przypomnieć jego najbardziej negatywny wizerunek. Na opozycji zemściła się też mniemam niechęć do udziału w debacie z Tuskiem. Jak można wiarygodnie krytykować rząd, jak można twierdzić, że to najgorszy gabinet od 1989 roku i jednocześnie nie chcieć powiedzieć tego Tuskowi w twarz(…)?
Temat Angeli Merkel wyczerpał już Jarosław Gugała, gdy ( po niewczasie) dostał kopa z dziennikarstwa. Czyżby red. Lisicki będzie chciał jeszcze drążyć temat niemiecki z podobnym skutkiem, nie zapominając równocześnie o odzie do przyjaciół Moskali?
A czy Kaczyński chce rozmawiać z osobą, która przed Bogiem i historią ponosi odpowiedzialność za śmierć prezydenta RP, a jego brata, to wara od tego Panu red. Pawłowi Lisickiemu.

ALESZUMM

Brak głosów