Sejm RP w hołdzie pogańskiej bogini z Czesławem Miłoszem w tle część I

Obrazek użytkownika Aleszumm
Blog

Sejm RP w hołdzie pogańskiej bogini z Czesławem Miłoszem w tle część I

Nadchodzący rok 2011 będzie poświęcony pamięci noblisty Czesława Miłosza pisarza i poety - taką uchwałę podjęła we czwartek 23 września 2010 sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu, pomimo sprzeciwu posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy wytykali temu twórcy m.in. publikowane skandaliczne opinie na temat Polaków, polskości, obyczajów, oraz kultury polskiej. Posłowie PIS zostali jednak przegłosowani przez zrzeszonych w PO członków sejmowej Komisji .

"Bardzo mnie dziwi, że sygnatariusze tej uchwały nie przedstawili całokształtu dorobku Czesława Miłosza i tak naprawdę nie powiedzieli, co on sądził o Polakach - oświadczyła poseł Anna Sobecka / PIS / na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Wskazała, że książki pisarza "pełne są różnorakiej pogardy wobec Polaków". - Wielką obelgą jest insynuacja Miłosza, jakoby w Polsce panował analfabetyzm, a chłopi byli ohydnymi śmierdzącymi głupcami, których trzeba nauczyć myśleć / "Zniewolony umysł" wyd. Kraków 1990 str. 293 / - zaznaczyła Sobecka. Zacytowała również kolejne wycinki twórczości pisarza m.in. nazywającego "szczuropolakami" Polaków wyjeżdżających za granicę w poszukiwaniu pracy, piszącego o " pogańskiej bogini " w odniesieniu do czci oddawanej Matce Bożej- o której poniżej.- Najbardziej, najbrutalniej, perfidnie zbezcześcił Polaków pisząc: " Polak musi być świnią, ponieważ się Polakiem urodził" / "Prywatne obowiązki" /. Dodała , że Zbigniew Herbert, "który nagrody Nobla nie otrzymał, a powinien" , wspominał epizod, który " skończył się jego rozstaniem z Miłoszem w 1968 roku na zawsze". Jak podała Sobecka, Miłosz miał wówczas oznajmić poecie, że " trzeba przyłączyć Polskę do Związku Sowieckiego". Ostro zaatakował Sobecką Kazimierz Kutz poseł Platformy Obywatelskiej, który uznał, że tylko ktoś "pełen nienawiści" może posługiwać się takimi argumentami. - To coś obrzydliwego, żeby w swoim zacietrzewieniu przekreślić całą twórczość poety o wymiarze międzynarodowym. Czasami człowiek mówi to, co myśli. Bywa, że takie słowa padają z ust osoby, która kocha Polskę - indagował Kutz. Wyraził również opinię, że słów Miłosza o przyłączeniu Polski do ZSSR "nie można odrywać od kontekstu literackiego i poetyckiego". Posłowie PO kolejno wyrażali swoje oburzenie, że można w ten sposób traktować postać pisarza. Według Andrzeja Celińskiego /SLD/, mało który człowiek tak jak Miłosz zasługuje na uhonorowanie przez parlament. Natomiast Iwona Śledzińska-Katarasińska, przewodnicząca komisji, stwierdziła, iż nie każda twórczość powinna być " miłą dla ucha papką", ale czasem musi być ostra /"Nasz Dziennik" 24.09.2010 Jacek Dytkowski /.

W latach trzydziestych ubiegłego wieku Czesław Miłosz związał się w Wilnie z komunistyczną organizacją młodzieży akademickiej "Front". Wówczas powstało komunistyczne pismo wileńskie "Słowo". Przy periodycznym dodatku "Słowa" zatytułowanym "Żagary" / 1931-1932/ powstała lewicowa grupa młodzieży związana z komunistycznym "Frontem". Działali tu piewcy stalinizmu i dygnitarze komunistyczni: Stefan Jędrychowski, agent NKWD, w 1944 roku minister spraw zagranicznych moskiewskiego PKWN , Jerzy Putrament, przedwojenny agent NKWD , Kazimierz Petrusewicz, agent NKWD, działacz komunistyczny, członek rządów PRL, od roku 1931 członek Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, w okresie wojny partyzant sowiecki, w PRL wiceminister aprowizacji i żeglugi, członek politbiura, Jerzy Sztachelski, agent NKWD, członek politbiura, minister w kilku rządach PRL, Czesław Miłosz. Wymienieni redagowali "Żagary", pisząc w nich wyłącznie komunistyczne teksty. Kierownictwu "Frontu" za udział w t. zw. Lewicy Akademickiej, będącej ekspozyturą sowieckich służb specjalnych wytoczono proces sądowy. Grupa literacka "Żagary" którą miał założyć Czesław Miłosz była zatem zwykłą jaczejką bolszewicką, z żądaniami / wspólnie i w porozumieniu z Komunistyczną Partią Zachodniej Ukrainy / przyłączenia południowo-wschodniej części Polski do Związku Sowieckiego. Czołowi przywódcy KPZU: Szpilman, N. Chomyn, Ostap Dłuski, Roman Kuźma, Osip Kriłyk, Ozjasz Szechter / ojciec Adama Michnika /.

Prokomunistyczne stanowisko ujawnił Miłosz już w Wilnie w latach trzydziestych, pisząc lewicowe artykuły, gloryfikujące komunistyczny radziecki kraj:

"Jest pod bokiem najciekawszy kraj świata - ZSRR"- pisał i wygłaszał w podobnym duchu pogadanki - agitki komunistyczne w wileńskim radiu, żądające m.in. przyłączenia Polski do Związku Sowieckiego, za co został zwolniony z pracy z tej rozgłośni.

Owa myśl nie opuszczała Miłosza również w latach późniejszych:

Zbigniew Herbert który nagrody Nobla nie otrzymał, chociaż powinien, w wywiadzie na łamach tygodnika "Solidarność" w 1994 roku powiedział o Miłoszu: ".było to w 1969 roku w dworku Jerzego Turowicza w Goszycach, powiedział mi Miłosz - na trzeźwo - że trzeba przyłączyć Polskę do ZSRR . Ja na to - Czesiu , weźmy lepiej zimny tusz i chodźmy na drinka , myślałem że to żart, lub prowokacja. Lecz gdy powtórzył to na kolacji , gdzie byli Amerykanie , wstałem i wygarnąłem : takich rzeczy nie można mówić nawet żartem".

Po tym spotkaniu powstał wiersz Zbigniewa Herberta:

"był hybrydą w której wszystko się telepie
duch i ciało góra z dołem raz marksista raz katolik
chłop i baba a w dodatku pół Rosjanin a pół Polak
Chodakiewicz / Miłosz - dopisek autora / pisał także prozą - żal się Boże
o dzieciństwie a to było nawet ładnie
był jak student który czyta parę książek
niedokładnie".

c.d. za chwilę

Brak głosów