LECHU DZISIAJ 1 LISTOPADA
LECHU DZISIAJ 1 LISTOPADA
Któż Polskę uratuje
Gdy poległ Lech
Gdy wokół wrogie zbóje
I wrogi śmiech
Ojczyzna mu się śniła
I Biały Orzeł wrót
Gdy kir mu śmierć spowiła
Któż jest u twoich wrót
I twoja myśl ulata
Przez Polski próg
Już Biały Orzeł wzlata
A wróg u stóp
Ty zawsze godny byłeś
Jak Rota słów
Gdzie Polskę zagubiłeś
Jak twych straceńców stu
Zemsta u wrót wylata
Gdy wróg u stóp
Już czeka ręka kata
Gdy Polsce wróg
Twa miłość Polską wzlata
I nad nią wzleć
Ojczyznę wolną odda
I gniew i miłość
I ogień i miecz
KATYŃ 2010
Znów podeptano wolność
W smoleńskim czarnym lesie
W nieludzkiej wrogiej ziemi
Staranowano kwiecień
Nie zezwolono hołdu
Ranom zadanym skrycie
To miejsce to tył głowy
W krwawy wrzesień o świcie
Mamo ty byłaś ze mną
Gdy padł zdradziecki strzał
I polską krwią urosił
Okrutnej ziemi zwał
Mamo za polską ziemię
Wylała się ta krew
W oczach mi było ciemno
Mamo już czas na gniew
Znowu minęły lata
I znowu wróg u wrót
Rozpacz i gniew się splata
W następny „polski cud”.
Więc Polsko otwórz oczy
W zdrajców ojczyzny broń
Co na nieludzkiej ziemi
Strzelała w polską skroń
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 983 odsłony