CMENTARZ OBROŃCÓW LWOWA - NA ZDJĘCIU STAN Z 1974 ROKU

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj

 

CMENTARZ OBROŃCÓW LWOWA

NA ZDJĘCIU STAN W 1974 ROKU

Cmentarz Obrońców Lwowa we Lwowie (także: Cmentarz Orląt) – autonomiczna część Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie. Zajmuje odrębne miejsce - stoki wzgórz od strony Pohulanki. Znajdują się na nim mogiły uczestników obrony Lwowa i Małopolski Wschodniej, poległych w latach 1918–1920, lub zmarłych w latach późniejszych.

Często nazywany jest Cmentarzem Orląt, gdyż spośród pochowanych tam prawie 3 000 żołnierzy, większość to Orlęta Lwowskie, czyli młodzież szkół średnich i wyższych oraz inteligencja. Nazywany on był przez Polaków miejscem świętym (Campo Santo).

Pod koniec I wojny światowej, gdy rozpadały się Austro-Węgry, dowództwo wojsk austriackich we Lwowie sprzyjało dążeniom kół ukraińskich do przejęcia władzy w mieście. Skutkiem tego w październiku 1918 w mieście stacjonowało kilka tysięcy żołnierzy narodowości ukraińskiej, przy braku we Lwowie żołnierzy narodowości polskiej wysłanych na inne, odległe od Lwowa odcinki frontu.

Na początku października 1918 r. parlamentarna reprezentacja ukraińska postanowiła zwołać do Lwowa mężów zaufania ze wszystkich ziem Austro-Węgier: Galicji Wschodniej, Bukowiny, Rusi Zakarpackiej. 19 października 1918 r.na zjeździe we Lwowie ukonstytuowała się Ukraińska Rada Narodowa. Przyjęła ona rezolucję o utworzeniu państwa ukraińskiego, w którego skład miała wejść Galicja Wschodnia po San.

28 października została utworzona w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna (PKL). Komisja ta miała przyjechać do Lwowa i przejąć władzę nad całą Galicją, instalując się w ówczesnej stolicy. Wiadomość o tym przyśpieszyła wystąpienie Ukraińców.

1 listopada 1918 nad ranem Ukraiński Komitet Wojskowy przy pomocy żołnierzy ukraińskich ze stacjonujących w mieście austriackich pułków (15 i 19) Obrony Krajowej opanował najważniejsze gmachy publiczne we Lwowie, m.in. Namiestnictwo, Sejm Krajowy Galicji, Dyrekcję Policji, Ratusz, Pocztę Główną.

Wprawdzie Ukraińcy przejęli władzę wojskową od austriackiej komendy wojskowej, a władzę cywilną od namiestnictwa, jednakże nie zdołali opanować całego Lwowa. Już od rana 1 listopada spontanicznie powstały dwa polskie punkty oporu.

Polacy stanowiący przeważającą większość mieszkańców (60% Polaków, 30% Żydów, 10% Ukraińców) Lwowa (co przyznawali także Ukraińcy) nie mogli się pogodzić z myślą, że polskie miasto zostanie opanowane przez mniejszość ukraińską.

Po pierwszym szoku do walczących placówek zaczęła napływać przede wszystkim młodzież. Żywiołowo i spontanicznie tworzono różne grupy i małe oddziały, które na własną rękę prowadziły walkę partyzancką. Już w pierwszych dniach w zachodniej części miasta tworzono oddziały i pododdziały, dowodzone przez młodszych oficerów i podchorążych, wywodzących się przede wszystkim z Legionów i POW, a także z armii austriackiej.

W walkach we Lwowie po stronie polskiej do 22 listopada 1918 r.włącznie uczestniczyło z bronią w ręku lub w służbach pomocniczych 6022 osób, w tym 1374 uczniów szkół powszechnych i średnich oraz studentów.

2640 nie przekroczyło 25 roku życia. Zginęło lub zmarło od ran 439 żołnierzy i członków wojskowej służby sanitarnej, w tym 12 kobiet. 120 poległych było uczniami, a 76 studentami wyższych uczelni. 29 poległych należało do sił odsieczy miasta pod dowództwem ppłk. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Z ówczesnych Obrońców Lwowa jeden miał zaledwie 9 lat, siedmiu po 10, a dwóch weteranów z roku 1863 po 75 lat.

W czasie walk o Lwów poległych grzebano na prowizorycznych cmentarzykach w pobliżu poszczególnych punktów oporu, między innymi obok Szkoły Kadetów, szkoły im. H. Sienkiewicza i w ogrodzie Politechniki. Po wygaśnięciu walk polskie władze Lwowa postanowiły ekshumować ciała zabitych i przenieść je na specjalnie wydzielony obszar, przylegający od strony Pohulanki do cmentarza Łyczakowskiego.

Sprawą tą zajęło się powołane w 1919, z inicjatywy Marii Ciszkowej - matki jednego z poległych gimnazjalistów - towarzystwo „Straż Mogił Polskich Bohaterów”. Po zgromadzeniu odpowiednich funduszy rozpisano w 1921 r. konkurs na mauzoleum obrońców Lwowa, którego laureatem został student Wydziału Architektury Politechniki Lwowskiej Rudolf Indruch - uczestnik walk o Lwów.

Najważniejszymi częściami Cmentarza Obrońców Lwowa są - stojąca na najwyższym wzniesieniu kaplica, katakumby rozłożone poniżej niej monumentalny Pomnik Chwały z trzema pylonami oraz łączącą je kolumnadą z dwunastoma kolumnami (do czasu zniszczenia jej przez sowieckie czołgi w 1971 r).

MIĘDZY NIMI ROZMIESZCZONO MOGIŁY

Wybuch II wojny światowej uniemożliwił zbudowanie od strony Pohulanki bramy wejściowej, która miała być zwieńczona rzeźbą orlicy tulącej pisklęta.

Kaplica Obrońców Lwowa, stojąca na szczycie wzniesienia Cmentarza Obrońców Lwowa, zastąpiła pierwotną drewnianą, wzniesioną na miejscu obecnego Pomnika Chwały, jeszcze podczas walk o Lwów. Ma ona kształt rotundy.

Kaplicę zaprojektował Rudolf Indruch. Wybudował ją w latach 1922-1924 inż. K. Weiss i poświęcił 28 września 1924 arcybiskup Bolesław Twardowski. W uroczystościach uczestniczyli weterani powstania styczniowego, legioniści, obrońcy Lwowa, generalizacja polska z gen. Władysławem Sikorskim na czele, duchowieństwo i niezliczone rzesze lwowian.

Na ołtarzu znajduje się figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus - rzeźba artystki rzeźbiarki Luny Drexlerówny. W 2010 r. kaplicę przyozdobiono dwoma witrażami wykonanymi w krakowskiej pracowni prof. Józefa Furdyny, dar sfinansował dyrektor krakowskiej firmy P.H.P.U. Allmed Andrzej Biedroń.

KATAKUMBY

Katakumby leżą poniżej kaplicy i schodzi się do nich szerokimi, kamiennymi schodami. W ośmiu ich kryptach spoczywa 72 bohaterów, których ekshumowano z różnych odcinków frontu polsko-ukraińskiego. Spoczęli w nich wybrani przez specjalną komisję, którą stanowili: bryg. Mączyński, prezydium Związku Obrońców Lwowa z listopada 1918, prezydium Straży Mogił Polskich Bohaterów i przedstawiciel władz wojskowych.

Komisja ta orzekła, że w katakumbach mają spocząć zwłoki obrońców Lwowa poległych w pierwszych dniach listopada 1918 r., i że mają to być kobiety i mężczyźni, różnego wieku, różnych stanów, rodzajów broni, odcinków obrony Lwowa, dzielnic Polski i odsieczy.

POMNIK LOTNIKÓW AMERYKAŃSKICH

Historia spoczywających pod nim jest następująca: w lipcu 1919 r. amerykański kapitan lotnik Merian Cooper zgłosił się wraz ze swym kolegą, majorem Cedrikiem Fauntleroyem, do przebywających w Paryżu podczas pertraktacji pokojowych premiera Ignacego Paderewskiego i gen. Rozwadowskiego z prośbą, aby im i ich kolegom amerykańskim wolno było jako lotnikom w mundurach polskich walczyć w armii polskiej. Utworzyli oni 7 Eskadrę Myśliwską.

Amerykanie zasłużyli się przede wszystkim w walce z konnicą Budionnego. Atakowali ją, opuszczając się tak nisko, że niemal skrzydłami mogli druzgotać głowy jeźdźców i koni. Z siedemnastu przybyłych do Polski w międzyczasie amerykańskich lotników, czternastu wróciło żywych do swej ojczyzny. Trzech pochowanych zostało na Cmentarzu Obrońców Lwowa.

Pomnik lotników amerykańskich, przedstawiający lotnika ze skrzydłami, z głową wzniesioną w górę, był dziełem artysty rzeźbiarza Józefa Starzyńskiego. Tło w kształcie piramidy projektował artysta rzeźbiarz Józef Ludwik Różyski. Projekt ten wybrał sąd konkursowy. U góry znajdują się napisy w języku polskim i angielskim:

"Amerykanom Poległym w Obronie Polski w latach 1919–1920". Na płycie grobowej widnieje napis następujący: "Oficerowie Lotnicy z Eskadry myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki".

Pomnik Lotników amerykańskich ufundował Związek Narodowy Polski z Chicago a odsłonięto go uroczyście 30 maja 1925 roku. W roku 1971 pomnik, jak większość cmentarza, został zniszczony przez czołgi i inny ciężki sprzęt Armii Czerwonej. W trakcie odbudowy cmentarza odrestaurowany i umieszczony na dawnym miejscu, jednak bez napisu po angielsku.

POMNIK FRANCUZÓW

Przy prawym skrzydle katakumb wznosi się pomnik ku czci Francuzów poległych i zmarłych w obronie Polski. Początkowo na Cmentarzu Obrońców Lwowa spoczywało 17 Francuzów, między nimi 9 oficerów, dwóch kaprali i sześciu szeregowców. Z czasem ich zwłoki - na prośbę rodzin - przewieziono do Francji, tak że na cmentarzu lwowskim pozostały tylko szczątki szeregowca Jeana Larouet, złożone pod płytą grobową pomnika.

Nad nią napis: "Szeregowiec 57 Pułku P. Jean Larouet ur. w Sigolens-Gironde 1899 r. † 14 stycznia 1920".

Po bokach kamiennej figury znajdują się nazwiska 16 Francuzów. Pomnik przedstawia wykutego w kamieniu piechura francuskiego, opartego o karabin, z gałązką wawrzynu.

Sąd konkursowy, zebrany 18 XI 1936 r. uznał jednomyślnie za najpiękniejszy i najbardziej odpowiadający celowi, projekt prof. J.Różyskiego i według tego projektu, pod kierownictwem autora, przy pomocy rzeźbiarza Kazimierza Sokolskiego, został wzniesiony pomnik.

Mur oporowy wykonano według planu sporządzonego na Politechnice Lwowskiej pod kierownictwem prof. Bartoszewicza.

Na płycie grobowej umieszczono napis w języku polskim i francuskim: "Bohaterskim Francuzom Poległym i Zmarłym w obronie Rzeczypospolitej Polskiej".

W środku tarcza z brązu z herbem Francji i napisem w języku polskim i francuskim. Pod tą tarczą złożono urnę z ziemią przywiezioną z Francji z następujących miejsc:

z cmentarza polskiego du Bois du Puits, z pobojowiska na górze Notre Dame de Lorette, spod pomnika Bajończyków w La Targette, z pobojowiska pod Verdun, Arras i St. Hilaire.

Odsłonięcie pomnika odbyło się 26 maja 1938 w obecności Marszałka Rydza-Śmigłego i francuskiego attaché wojskowego w Warszawie gen. Musse.

Na Cmentarzu Obrońców Lwowa m. in. spoczywają:

Stefan Bastyr, kpt., organizator i dowódca lotnictwa polskiego, podczas wojny polsko-ukraińskiej i jego koledzy.

Mjr inż. Stefan Stec i ppłk Władysław Toruń.

Michał Cieński Pomian, płk, komendant III odcinka Lwowskiego, a potem aż do końca wojny polsko-ukraińskiej dowódca I p. Strzelców Lwowskich.

abp Józef Teodorowicz, ordynariusz lwowski obrządku ormiańskiego, poseł i senator Rzeczypospolitej Polskiej,

Tadeusz Cieński ur. 1856, zmarły 1925 r. Senator Rzeczypospolitej Polskiej; w listopadzie 1918 roku stanął na czele Lwowskiego Komitetu Obrony Narodowej,

Kazimierz Czarnik dr. prezes Sokolstwa Polskiego w Małopolsce,

Ryszard Hausner, generał Wojska Polskiego. Od 22 XI 1918 do końca wojny polsko-ukraińskiej był dowódcą 2 p. Strzelców Lwowskich.

Wacław Iwaszkiewicz-Rudoszański, gen. dyw. wojsk polskich. Syn powstańca styczniowego. Oficer rosyjski, po obaleniu caratu w marcu 1917 r dowodzi 3 Dywizją Strzelców w składzie I Korpusu Polskiego w Rosji. 20 marca 1919 obejmuje naczelne dowództwo na froncie polsko-ukraińskim w Małopolsce Wschodniej. W czasie najazdu bolszewickiego stanął na czele Frontu Południowego Wojska Polskiego.

Edmund Kessler, gen. W.P., od 19 III 1919 szef sztabu dowództwa Wschód gen. Iwaszkiewicza.

Ludwik (Wiktor) Kopeć, kpt, obrońca radiostacji w Kozielnikach 2–3 XI 1918 ("Lwowskie Termopile"), po czym dowódca odcinka w Rzęsnie Polskiej.

Wojciech Kułakowski por., zdobywca i l dowódca Sektora Bema.

Stanisław Nilski-Łapiński, Wielkopolanin, legionista, obrońca Lwowa, l. szef sztabu Obrony Lwowa 1–22 XI 1918 i zastępca komendanta Mączyńskiego, zdolny strateg, uczestnik wszystkich walk l. Brygady Legionów,

Czesław Mączyński, brygadier wojsk polskich, naczelny komendant obrony Lwowa od dnia 1–22 listopada 1918 r. Przez 22 dni, w listopadzie 1818, był Mączyński komendantem polskich sił zbrojnych we Lwowie, od 22 listopada komendantem miasta i powiatu lwowskiego wraz z oddziałami bojowymi. Od 12 grudnia 1918 był komendantem Brygady Lwowskiej.

Pod koniec kwietnia 1919 r. poszedł na czele Brygady Lwowskiej z ofensywą nad Zbrucz. Pozostał tu do jesieni. W roku 1920, podczas inwazji bolszewickiej, organizował i dowodził Małopolskimi Oddziałami Armii Ochotniczej.

Po wojnie wybrany został posłem do Sejmu, a po jego zamknięciu wrócił do wojska w stopniu pułkownika. Przez krótki czas był komendantem PKU w Wołkowysku i stąd na podstawie orzeczenia lekarskiego przeszedł w stan spoczynku.

Mieczysław Motylewski, podporucznik obserwator Wojska Polskiego, oficer alarmowy lwowskiej cytadeli,

Tadeusz Jordan Rozwadowski, gen. broni, Szef Sztabu Gen. Armii Polskiej. Jeden z najbardziej zasłużonych w wojnie polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej. Od 22 listopada 1918 r. do 19 marca 1919 r., tj. do swego wyjazdu na kongres pokojowy w Wersalu, był dowódcą Nacz. Kom. Wschód w wojnie polsko-ukraińskiej. Później, podczas wojny polsko-sowieckiej był szefem Sztabu Generalnego, gen. inspektorem kawalerii i jednym z najbardziej twórczych współpracowników Naczelnego Wodza. Współautor planu bitwy warszawskiej w sierpniu 1920 r.

Zmarł w roku 1928.

Kornel Bolesław Popowicz, początkowo nauczyciel szkoły wiejskiej w powiecie trembowelskim, od najmłodszych lat zwolennik ruchu niepodległościowego, legionista, generał, dowódca Okręgu Korpusu WP we Lwowie,

Ludwik Rydygier, chirurg, profesor doktor medycyny, generał brygady Wojska Polskiego, walczył w obronie Lwowa przed Ukraińcami w listopadzie 1918; w trakcie walk o Lwów włączył się w tworzenie służb medyczno-sanitarnych Wojska Polskiego.

Aleksander Skarbek, hr. dr. Współpracownik Tadeusza Cieńskiego, równie jak on, zasłużony obywatel, patriota i organizator w Krakowie odsieczy Lwowa. W dniu 20 listopada 1918 r. przybył do Lwowa wraz z odsieczą, która w znacznej części dzięki jego zabiegom zostało postanowiona, i objął z ramienia nowo powstałego Komitetu Rządzącego administrację Wschodniej Małopolski, w miarę zajmowania jej przez polskie wojska.

Leonard Stahl, dr wiceprezydent Lwowa, zasłużony działacz w jego obronie.

Wilhelm Jan Starck kpt., zdobywca Szkoły Konarskiego, obrońca Domu Techników i Wulki, dowódca odcinka Zamarstynów-Żółkiewskie.

Marceli Jastrzębiec-Śniadowski, 1878-1927, płk, legionista 1 Brygady. Organizator i dowódca artylerii we Lwowie w listopadzie 1918 r., po czym dowódca lwowskiej bryg. art., najwyższy rangą oficer Obrony Lwowa.

 Zdzisław Trześniowski-Tatar mjr legionista 1 Brygady i dowódca załogi obrony Lwowa w Szkole Sienkiewicza i dowódca l. Grupy W. P. w Szkole św. M. Magdaleny.

Jan Thullie, Lwowianin, gen. dywizji.

Wilhelm Todt kpt., adiutant płk. Marcelego Jastrzębiec-Śniadowskiego.

Bolesław Zajączkowski major, dowódca k. m. z Góry Stracenia i dowódca baonu Zadwórzaków w r. 1920.

Aleksander Zborzyl-Mirecki por., dowódca komp. k. m,

MOGIŁA NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA

Grób Nieznanego Żołnierza postanowiono zbudować w Warszawie, pod arkadami gmachu Sztabu Głównego Wojska Polskiego. W tym celu z 15 najważniejszych pobojowisk, na których ginęli polscy żołnierze, wybrano drogą losowania szczątki jednego nieznanego bohatera i uroczyście przeniesiono je do Warszawy.

Los padł między innymi na Lwów. Dnia 29 października 1925 r.w godzinach popołudniowych nastąpiło rozkopanie trzech mogił na Cmentarzu Obrońców Lwowa, oznaczonych napisem "Nieznany Żołnierz". Trzy trumny wydobyte zawierały zwłoki: szeregowca, kaprala i sierżanta. Stwierdzono, że wszyscy trzej byli żołnierzami liniowymi, że zginęli wskutek ran i że pochowano ich w mundurach postrzępionych i pokrwawionych.

Z tych trzech trumien padł wybór na zwłoki szeregowca, które jako godne pochowania na miejscu czci narodu wybrała Jadwiga Zarugiewiczowa, polska Ormianka rodem z Kut nad Czeremoszem, matka dwóch poległych obrońców Lwowa, w tym jednego z bohaterów zabitych pod Zadwórzem, którego zwłok również nie można było zidentyfikować.

Zwłoki tego Nieznanego Żołnierza po uroczystościach we Lwowie przewieziono uroczyście koleją do Warszawy. W miejscu, gdzie spoczywał we Lwowie, położono płytę projektu Kazimierza Sokalskiego z napisem:

"Zwłoki zabrano dnia 29 października 1925 r. i uroczyście przewieziono w dniach 30–31 października i 1 listopada do Warszawy, gdzie pochowano w mogile na placu Marsz. Józefa Piłsudskiego, dawniej Saskim, jako zwłoki Nieznanego Żołnierza".

MOGIŁA PIĘCIU NIEZNANYCH Z PERSENKÓWKI

Mogiła ta znajduje się tuż przed Pomnikiem Chwały. Kryje ona zwłoki pięciu nieznanych żołnierzy, którzy w obronie Lwowa zginęli na Persenkówce. Ta mogiła, zajmująca czołowe miejsce na osi Pomnika Chwały, została uczczona płytą z czerwonego, polerowanego marmuru. Na górnej jej powierzchni wyobrażony jest miecz, oraz daty "1918–1920", wykonane z brązu. Od strony Pohulanki widnieje na pionowej ścianie płyty napis: "Mogiła zbiorowa", czoło płyty opatrzone jest napisem:

"Nieznanym bohaterom, poległym w obronie Lwowa i Ziem Południowo-Wschodnich".

Płytę projektował Stanisław Konieczny.

POMNIK CHWAŁY

Poniżej Kaplicy Obrońców Lwowa i Katakumb wzniesiono z kamienia polańskiego monumentalny Pomnik Chwały. Miał on kształt wielkiej, łukowej gloriety (12 kolumn), wypukłej w kierunku pagórkowatej Pohulanki.

Wejścia doń od południa strzegły dwa kamienne lwy, z których jeden miał na tarczy napis: "Zawsze wierny", drugi zaś: "Tobie Polsko".

Nad sklepioną bramą środkową, ku której zbiegały się oba skrzydła kolumnady, wyryto łaciński napis: "Mortui sunt ut liberi vivamus" (Polegli, abyśmy żyli wolni).

Po przeciwnej stronie pomnika znajdowała się płaskorzeźba, przedstawiająca miecz na tle pięknej ornamentacji. Skrzydła pomnika zamknięte były potężnymi pylonami.

Na jednym z nich wyliczono miejsca bitew z czasów obrony Lwowa, jak: Wulka, Szkoła Kadecka, Kozielniki, Persenkówka, Cytadela, Poczta, Ogród Kościuszki, Dyrekcja Kolejowa, Góra Stracenia, Żółkiewskie, Zamarstynów, Kleparów, Koszary Bema, Dworzec Główny, Szkoła Sienkiewicza, Kulparków, Sokolniki, Zimna Woda, Rzęsna.

Na drugim pylonie wyliczono miejsca walk na terenie Małopolski Wschodniej: Winniki, Pasieki, Zubrza, Brzuchowice, Grzybowice Wielkie, Dublany, Malechów, Zaszków, Kulików, Żółtańce, Jaryczów, Laszki, Zadwórze, Kurowice, Mikołajów, Przemyślany, Gołogóry, Złoczów, Wołków, Cecowa, Zborów, Olejów, Załoźce, Jezierna, Tarnopol, Zbaraż.

Odsłonięcie "Pomnika Chwały" nastąpiło 11 listopada 1934.

UCZESTNICY OBRONY LWOWA POCHOWANI NA CMENTARZU

NAJMŁODSI

Kukawski Jaś. Najmłodszy obrońca Lwowa. Miał zaledwie 9 lat. Jego karabin był większy od niego.

Petrykiewicz Antoni. Miał 13 lat i był uczniem drugiej klasy gimnazjalnej.

Bitschan Jurek. Miał lat 14 i zginął od dwóch eksplodujących, ukraińskich pocisków, dnia 21 listopada na cmentarzu Łyczakowskim, przy odsieczy Lwowa.

Jabłoński Tadeusz, lat 14, uczeń trzeciej klasy gimnazjalnej, wykradł się z domu, aby dostać się do polskich szeregów, padł w ataku na Szkołę Kadecką 18 listopada 1918.

Dufrat Jaś (lat 12). Poległ 9 listopada 1918 roku.

Loewenstamm Tadeusz (lat 13)

Wąsowicz Ksawery (lat 13)

Kłosowski Jan (lat 14)

Skawiński Antoni (lat 14)

Wiesner Tadeusz (lat 14)

 Baczyński Janusz (lat 15)

 Badzyński Stefan (lat 15)

 Brojanowski Marian (lat 15)

 Doleżal Adolf (lat 15)

 Haluza Wilhelm (lat 15)

 Manowarda de Jana Franciszek (lat 15)

Szczepański Józef (lat 15)

Walawski Józef (lat 15)

Welser Franciszek (lat 16)

KOBIETY

W katakumbach pochowane są:

Bieganówna Antonina , lat 23, urzędniczka Namiestnictwo, sanitariuszka.

Franiszynówna Stefania, sanitariuszka.

Kozłowska Stefania, modniarka, lat 17, sanitariuszka.

Niewiadomska Prus Janina, lat 24, Ochot. Legia Kobiet.

Poza katakumbami spoczywają:

Brutelówna Helena, lat 19, sanitariuszka, zmarła 12 I 1919.

Brzozowska Teresa.

Chudecka Ludwika, sanitariuszka, lat 28, zmarła 10/II 1919.

Dulębianka Maria, zasłużona działaczka społeczno-polityczna. W imieniu Czerwonego Krzyża, zwiedzając ukraińskie więzienia i obozy internowanych, jeńców i osób cywilnych w Stanisławowie, w Kołomyi, w Tarnopolu, Złoczowie, Mikulińcach i Strusowie, wraz z T.Dzieduszycką i M. Opieńską, zaraziła się tyfusem i zmarła.

Dzieduszycka hr. Teodozja, przełożona sanitariuszek, towarzyszka poprzedniej, również zmarła na tyfus.

Hoboń Józefa (pseudonim Balzer Józef), z Wiednia, lat 21, walczyła w pierwszym szeregu na placówce Bema. Przy niej walczył 14-letni, nieznany ochotnik. Oboje polegli.

Jabłońska Stanisława

Karłowicz Janina Inż., dyrektorka szkoły gospodarczej w Snopkowie.

Kornaszewska Ida, lat 20, seminarzystka, służba pom., zmarła 17 IV 1919.

Katowska Felicja, sanitariuszka, poległa 21 XI 1918.

Lechowin Wanda, kurierka Naczelnej Komendy.

Legionistka nieznana z 2 p, p. Strzelców Lwowskich.,

Matuszkiewicz Maria Stefania z Cepników, służba pom. w Szkole Sienkiewicza (matka Władysława Matuszkiewicza).

Michalik Helena, lat 22, służba kancelaryjna., zmarła 28 XI 1920.

Maryniakówna Aleksandra, sanitariuszka, zmarła z ran 18 XI 1918.

Ogibowska Jadwiga.

Paleolog-Juszkiewiczowa Helena.

Płanetówna Karolina, lat 18, szereg. III Odc. poległa 8 XII 1918.

Rogoyska Jadwiga.

Skibniewska Helena.

Sulimirska Felicja, kurierka, zraniona na ulicy Fredry 21 listopada 1918, zmarła nazajutrz.

Tołłoczkówna Halina

Trzcińska Ewa, kurierka, lat 18, poległa 28 XI 1918.

Zaczkowa-Gajewska Wiktoria.

Wąsowicz Dunin Leokadia.

GROBY ZBIOROWE

Legia Akademicka Warszawska, składająca się niemal wyłącznie z warszawskiej młodzieży akademickiej, wchodziła w skład grupy operacyjnej gen. Romera (4 tys. żołnierzy). Oddział ten przybył na rozkaz Naczelnika Józefa Piłsudskiego w styczniu 1919 z Lublina i był najliczniejszy.

14 Legionistów. Skutkiem wybuchu miny w Mariówce zginęło 14 żołnierzy 5 p. p. Legionów z 13 kompanii kapitana Dechu. Dowodził nimi podchorąży, któremu wybuch oderwał nogi.

Lotnicy Polscy. Kpt. Stefan Bastyr, mjr inż. Stefan Stec i ppłk Władysław Toruń.

Rodzina Miechońskich: Jan (ojciec), Antonina (matka), Leopold (syn legionista), Józef (syn), Maria (córka), wymordowani przez Rusinów dnia 7 XI 1918 dlatego, że byli Polakami.

Poznańczycy, groby poległych w samodzielnej kompanii tzw. Poznańsko-Lwowskiej pod wodzą por. Ciaciucha.

Rarańcza, Karpacka II. Brygada Legionistów, którzy od 1914 r. walczyli z Rosją, a w krwawym proteście przeciw pokojowi w Brześciu zerwali się pod wodza płk. Józefa Hallera dnia 15 lutego 1918 do boju z Austrią i polegli pod Rarańczą.

Konstanty i Władysław Husakowscy - dwaj bracia z Legii Akadem. Warszawskiej polegli dnia 13 I 1919 na Persenkówce, o tej samej godzinie.

 

    ZADWÓRZACY

Obok mogiły brygadiera Mączyńskiego jest pięć innych, pod którymi spoczywają oficerowie, polegli pod Zadwórzem 17 sierpnia 1920 r., gdy osłaniali Lwów przed bolszewikami. W walce tej złożyło młode życie w ofierze 318 bohaterów, pochowanych tam we wspólnej mogile. 5 z nich, rozpoznanych, sprowadzono i pochowano na cmentarzu Obrońców Lwowa:

 mjr Bolesław Zajączkowski, dowódca,

por. Krzysztof Obertyński,

 ppor. Jan Demeter,

 por. Władysław Marynowski,

 por. Tadeusz Hanak,

Nieznanych 194 Żołnierzy spoczywających w mogiłach zbiorowych i pojedynczych w części wojennej cmentarza. Przeważająca ilość nazwisk Bohaterów jest znana, a tylko położenie ich grobu nieznane.

OKRES POWOJENNY. DEWASTACJA I ZNISZCZENIE

Zniszczona została centralna część  cmentarza. Stan z 1974 roku na zdjęciu czołówki tekstu.

Zniszczony Pomnik Chwały. Stan z 1974 roku.

Zdewastowane katakumby.

Po zajęciu Lwowa przez ZSRR groby w katakumbach zostały splądrowane w końcu lat 1940-tych, a część grobów, epitafia i pomniki żołnierzy amerykańskich i francuskich walczących po stronie polskiej rozbito. Ostatecznej dewastacji dokonano w 1971 roku przy pomocy czołgów i maszyn budowlanych, gdy zniszczono kolumnadę i znaczną część pozostałych jeszcze grobów.

Próbowano też zniszczyć wielkie pylony Łuku Chwały, które jednak skutecznie oparły się tym próbom, ostrzelano napisy na pylonach. Podcienia w katakumbach natomiast zamurowano i nadbudowano dodatkowe piętro, gdzie umieszczono zakład kamieniarski.

Kamienne lwy, które stały niegdyś przed łukiem triumfalnym, przewieziono: jednego przed klinikę na Kulparkowie, drugiego na drogę wylotową do Winników.. Przez najbardziej na wschód wysuniętą część cmentarza poprowadzono natomiast ulicę Stefana Banacha. W kolejnych latach miały jeszcze miejsce zniszczenia dokonywane przez wandali.

ODBUDOWA

Sytuacja zmieniła się w roku 1989 dzięki pracownikom polskiej firmy Energopol, budującej elektrownię atomową w mieście Chmielnicki, którzy w ramach swojego wolnego czasu zaczęli porządkować teren zdewastowanego cmentarza. Prace te podjęto z inicjatywy inżyniera Józefa Bobrowskiego. Pracownicy Energopolu w sposób półlegalny zabezpieczyli i częściowo odrestaurowali Cmentarz Obrońców Lwowa.

W 1989 rozpoczęły się prace polsko-ukraińskiej komisji ds. cmentarza. Firma Energopol rozpoczęła porządkowanie nekropolii.

W grudniu 1995 r. rada miejska Lwowa nakazała wstrzymanie prac do czasu uzgodnienia projektu. Wznawiano je i przerywano kilkakrotnie.

W grudniu 2001 r. władze Polski i Ukrainy zawarły porozumienie o kształcie cmentarza.

W wyniku porozumienia zawartego 19 maja 2005 Rada miejska Lwowa zgodziła się na dokończenie ustalonych w porozumieniu z 2001 roku prac na cmentarzu, w tym na ponowne ustawienie figur na pomnikach: francuskich piechurów i amerykańskich lotników, nie wyraziła jednak zgody na ustawienie figur lwów przed centralnym pylonem łuku chwały ani na powrót Szczerbca na płytę Mogiły Pięciu z Persenkówki.

W roku 2005 dyrektor cmentarza rozpoczął procedurę zmierzającą do usunięcia Szczerbca z płyty głównej, gdyż uznał go za symbol "polskiego militaryzmu".

HISTORIA NAPISU NA MOGILE PIĘCIU Z PERSENKÓWKI

Przed wojną napis brzmiał: "Nieznanym bohaterom poległym w obronie Lwowa i Ziem Południowo-Wschodnich".

   W 1998 r. po sprzeciwie lwowskich radnych Polska zaproponowała napis, który uzyskał zgodę władz centralnych Ukrainy, lecz został zablokowany przez radnych: "Nieznanym żołnierzom poległym w walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej 1918–1920".

   W 1999 r.  tuż przed wizytą prezydentów RP i Ukrainy na cmentarzu, Rada umieściła na własną rękę napis (z błędem):

"Nieznanym polskim wojakom poległym w wojnie polsko-ukraińskiej".

   W grudniu 2001 r. władze Polski i Ukrainy zawarły porozumienie o kształcie cmentarza, ustaliły też treść napisu:

"Nieznanym żołnierzom bohatersko poległym za Polskę w latach 1918–20".

Porozumienie zostało jednak zablokowane przez radnych Lwowa.

W czerwcu 2005 r. część radnych Lwowa zaproponowała napis: "Tu leży żołnierz polski poległy w polsko-ukraińskiej wojnie".

W wyniku zawartego kompromisu napis na płycie mogiły brzmi:

"Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę", co nie jest zgodne z prawdą, ponieważ są pochowani także uczniowie, harcerze i cywilni ochotnicy.

UROCZYSTE OTWARCIE ODBODOWANEGO CMENTARZA

Postawiono tablice informacyjne pomiędzy nowo założonym cmentarzem Strzelców Siczowych oraz wejściem na cmentarz Obrońców Lwowa od strony cmentarza Łyczakowskiego.

24 czerwca 2005 r. z udziałem prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej - Aleksandra Kwaśniewskiego i Republiki Ukrainy - Wiktora Juszczenki oraz zwierzchników dwóch katolickich obrządków Lwowa: łacińskiego - kardynała Mariana Jaworskiego i greckokatolickiego - kardynała Lubomyra Huzara odbyło się uroczyste otwarcie odbudowanego cmentarza.

CMENTARZ OBROŃCÓW LWOWA W LITERATURZE

„... Na te groby powinni z daleka przychodzić ludzie małej wiary, aby się napełnić wiarą niezłomną, ludzie małego ducha, aby się nadyszeć bohaterstwa. A że tu leżą uczniowie w mundurkach, przeto ten cmentarz jest jak szkółka, w której dzieci jasnowłose, błękitnookie nauczają siwych ludzi o tym, że ze śmierci ofiarnej najbujniejsze wyrasta życie…” Kornel Makuszyński

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (21 głosów)

Komentarze

Święte słowa napisał Kornel Makuszyński.

Jakże aktualne są one i dzisiaj.

Wystarczy tylko spojrzeć na komentarze pod najwartościowszymi informacjami, artykułami i blogami.

Na ilość odwiedzających najciekawsze blogi i na noty  wystawiane ich Autorom.

To odzwierciedla stan "mądrości" Polaków.

Bezintesowna, dzika wściekłość. Chyba jest ona reakcją na to, że Polacy widzą, widzą te truchlejące ze strachu gęby zdrajców i płatnych bezmyślnych szubrawców.

 

 

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
11
Vote down!
-6

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1440551

Za polskość - 5 pałek od tzw. "patrioty" który biega za mną od kilku godzin.

Jest w tej chwili tylko kilka osób, które mają 5 strzałową "broń".

Tak, że łatwo sie zorientować, kto to jest.

Mnie to na chwałę taka reakcja i nerwy szubrawców, a tobie, trollu -  na pohybel.

Lecz się ,lecz się z nienawiści do Polaków, chora istoto, bo podłość może cię udusić, albo doprowadzić do obłędu.

Napisz, w czym się ze mna nie zgadzasz.

'Atakować zza węgła tylko zdrajcy potrafią.

To są wasze metody -  łotry, gnidy zabierające Polakom powietrze.

Miej odwagę - pokaż się i powiedz za co uderzasz w Polkę na polskim portalu!!!

Proszę wybaczyć, Panie Aleksandrze, ale jeśli są akurat obecni zdrajcy -  uczciwych ludzi będących w tym czasie na portalu należy przed nimi ostrzec.

Wpis ten jest właśnie takim alertem.

 

Pozdrawiam Pana

Vote up!
10
Vote down!
-8

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1440553

Juz Satyr wytlumaczyl tobie za co dostajesz paly . To nie za Polskosc ale za proby dyskredytowania takich patriotow jak Satyr , ktorymu do piet nie dorastasz . Nie udawaj kameleonie , ze jestes patriota , twoje patriotyczne komentarze nie zamydla oczu tym , ktorzy potrafia odroznic ziarno od plew . Proby oczerniania i dyskredytowania patrioty , ktory cale swoje zycie poswiecil dla ksztalcenia mlodzierzy w duchu patriotycznym i swoj wolny czas poswieca dla Polski nazywasz dzialalnoscia patriotyczna , osmieszasz sie .

Vote up!
8
Vote down!
-6

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1440577

otworz oczy cz;ecze bo widze ze juz Satyr cie urobil a moze odpala ci dzialke ze swojej puli ze tu jest.

No bo takiego darmowego adwokata jak ty to wystarczy ochlapami napsac i bedzie za agentura w ogien szedl.

Vote up!
9
Vote down!
-7
#1440582

NATYCHMIAST DOSTAŁAM ZA PONIŻSZY WPIS -6.

KTOŚ WARUJE I NATYCHMIAST KARCI ZA NIEWYGODNE WYPOWIEDZI.

Vote up!
6
Vote down!
-7

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1440590

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

aby odreagowac spalowal mnie wstecz.

5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:28 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view 6 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:28 Pozytywna ocena mojego komentarza (6) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:28 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:27 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view 1 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:26 Twój komentarz do Za obalenie konstytucji - szubienica. Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:24 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:23 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:22 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view 6 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:22 Pozytywna ocena mojego komentarza (6) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:21 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view 3 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:21 Pozytywna ocena mojego komentarza (3) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:18 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view 1 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:18 Twój komentarz do Za obalenie konstytucji - szubienica. Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:17 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view -5 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 16:16 Negatywna ocena mojego komentarza (5) Zatwierdzone view -5 Punkty

Dokladnie byl w tym czasie zalogowany ale pod swoim wpisem pisze zeby podawac przyczyne palowania.

Vote up!
5
Vote down!
-7
#1440620

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Satyr nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Nie znoszę "turystów łonowych", zwłaszcza wówczas, gdy dałem temu "turyście" szansę, a on jej nie wykorzystał (zresztą nie pierwszy raz). To między innymi za ten wpis: 

 

 

 

Zatem od dzisiaj, póki tu będziesz, za deprecjonowanie mnie w oczach Czytelników, nie otrzymasz ode mnie żadnej innej noty, jak - 1 nawet wówczas, gdy będziesz pisał płomienne i patriotyczne teksty. Nienawidzę chamstwa, a szczególnie w twoim wydaniu... "turysto łonowy"!!!

 

    

Vote up!
3
Vote down!
-8

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1440622

zwykles okreslac tu blogierow ktorzy nie dali sie nabrac na twoj katolicyzm i patryjotyzm.

Jestes tu oddelegowany zeby palowac tych co nie mysla POprawnie taka masz role i tak dzialsz mozna cie poznac po owocach - 5 to seria z kalacha,  to Janek z Czterech pancernych a wlasciwie z Torunia strzela

Torun nie przypadkowo gdyz Janek z Czterech pancernych  ma stala rezydencje Plocku.

 

Widze ze w dalszym ciagu palujesz, mowilem wypij sobie lepij ci to zrobi prowokatorze.

Wlasnie sie teraz zalogowal satyr jako Eva i paluje mnie z tego samegokomputera to jest tajna bron Kowalkowkskigo vel Eva vel Satyr drugie nielegalne konto

1 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 18:19 Ocena treści Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 18:00 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 18:00 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 17:58 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 17:58 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 17:57 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view 4 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 17:53 Pozytywna ocena mojego komentarza (4) Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 17:52 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view -2 Punkty komentatora 17 Września, 2014 - 17:51 Negatywna ocena mojego komentarza (2) Zatwierdzone view -2 Punkty

Satyr jako Eva ma mala moc tylko -2 cala noc jednak frustrat poswieci aby palowac mnie jak dawniej bywalo czas placony to jak widac czas nie stracony nikt tu za darmo tak nie paluje i nie poswieca swojego prywatnego czasu.

Vote up!
6
Vote down!
-6
#1440638

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika bursztyn nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Nie reaguj, proszę, bo to chodzi o zrobienie chlewa na blogu poważnego Autora.

Zwróć uwagę, że nie odnosi sie do treści takiego smutnego bloga, a pluje.

Zaczepia komentatorów, żeby odwrócić uwagę od treści, cennej treści zawartej w blogu Pana Aleksandra .

Nawet pod informację o odnależieniu szczątków INKI swoją "patriotyczną wrażliwość i kulturę "wykładowcy akademickiego " toto swoje słownictwo na najwyższym POziomie wrzuciło, bo jakże to , żeby Polacy mogli z dumą i w spokoju przygotowywać się do takiej wielkiej, ważnej i długo oczekiwanej uroczystości?

 Taki to jest "doc dr hab". :)))) !!!!!

 

Odsuń się "wilku....." bo toto chce Cię na swój  poziomek rozmowy ściągnąć.

Nie brudź się takim słownictwem.

Ustąp i wyczyść obuwie.

Bądź dumnym Polakiem.

Vote up!
5
Vote down!
-7

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1440625

Chlew to robicie wy , szkoda , ze nie wszyscy to widza a jezeli widza to dziwie sie braku reakcji , punkty chyba dla nich sa wazniejsze niz obrona patrioty .

Vote up!
7
Vote down!
-4

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1440632

Prosiłam  tzw."Satyra" aby podał/a tytuły swoich dzieł naukowych, które stworzył/a sam/a, albo przy współpracy.

Prosiłam też, aby podał/a nazwę uczelni, na której studiował/a i wydział, który ukończył/a, w którym roku.

Czy to tak trudno?

To nie jest żaden doc dr hab Jan Kowalkowski.

Wciska forumowiczom  kit, a część z nich  szczęśliwa i nawet nie dostrzega, że wpisy sygnowane nickiem Satyr są tak różne, że to nie jest jedna osoba.

Pomijam wszystko, ale czy ktoś, kto posiada tytuły naukowe pisze takim językiem?

Jest mi po prostu szkoda tych, którzy się nabrali.

Romanie z USA,

Wybacz, ale znajdujemy się w "domu" poważnego Autora - Pana Aleksandra i w miejscu, gdzie powinna być konkretna dyskusja i opinie. Nie jest to miejsce na utarczki i awantury.

Vote up!
7
Vote down!
-8

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1440587

Nie znoszę "turystów łonowych", zwłaszcza wówczas, gdy wielokrotnie dałem temu "turyście" szansę, a on jej nie wykorzystał.

Może mam ci jeszcze podać numer butów i numer kołnierzyka? Wypytujesz tak, jak pytano mnie na przesłuchaniach na SB w stanie wojennym. Ty bezczelna babo!!!

Póki tu będziesz, za deprecjonowanie mnie i mojej żony Evy w oczach Czytelników, nie otrzymasz ode mnie żadnej innej noty, jak - 1 nawet wówczas, gdy będziesz pisałała płomienne i patriotyczne teksty. Nienawidzę chamstwa, a szczególnie w twoim wydaniu!!!

End of topic!!!

 

    

Vote up!
5
Vote down!
-7

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1440627

w 1978. Trudno było tam trafić , a sam cmentarz  był kompletnie zdewastowany. W trawie i zaroślach z trudem można było odnależć ślady mogił. (może uda mi się dołączyć zdjęcia). Potem bywałem tam wielokrotnie, niestety nie udało się w pełni przywrócić poprzedniego stanu. Nie ma lwów , nie ma niektórych napisów i informacji o odznaczeniach. Całe szczęście że Energopol zdołał przeprowadzić rekonstrukcję cmentarza przed laty, bo nie jestem pewien czy byłoby to możliwe obecnie.

Vote up!
10
Vote down!
-1

hobo

#1440579

Panie Aleksandrze,

W uzupełnieniu Pana notki - Merian Cooper, który sformował eskadrę lotniczą walczącą w obronie Lwowa nie wziął się znikąd. Pra-pradziadek Meriana walczył ramię w ramię z Kazimierzem Pułaskim i był świadkiem jego śmierci. Przy umierającym pułkowniku złożył przysięgę, że spłaci dług jaki zaciągnęła wobec niego Ameryka.

Pamięć o Pułaskim i długu honorowym przetrwała w rodzinie Cooperów pokolenia, więc dla Meriana było czymś zupełnie oczywistym, że po zakończeniu I WŚ i spełnieniu obowiązku wobec ojczyzny, zaciągnie się na ochotnika do Wojska Polskiego.

Podobno właśnie ta historia z pielęgnowaną w rodzinie Cooperów pamięcią o polskim bohaterze przekonały Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, który początkowo nie wyraził zgody na sformowanie przez Amerykanów jednostki lotniczej. W liście skierowanym bezpośrednio na jego ręce, młody porucznik US Air Force pisał: "Generał Pułaski oddał życie za mój kraj. Dlatego moją służbę Polsce, gdy ta walczy o wolność, rodzina moja traktuje jako obowiązek".

Merian Cooper to w ogóle postać niebywale ciekawa, jak z kart powieści Dumas'a. Zestrzelony pod Równem dostał się do rosyjskiej niewoli, z której po kilku miesiącach uciekł i po przebyciu 700 km przez ogarnięty wojną i terrorem komunistycznym kraj zameldował się w Warszawie. W uznaniu jego zasług Józef Piłsudski awansował go od razu o dwa stopnie i odznaczył Orderem Virtuti Militari V Stopnia.

Swoje wspomnienienia, które pod koniec życia spisał, zakończył słowami: "Każdy oficer z Eskadry Kościuszki zdejmował swój uniform oficerski - w którym tyle przeszedł - z żalem. Wprawdzie cieszyliśmy się, że wracamy do swoich - do Ameryki - ale teraz, kiedy siedzę jako cywil w moim pokoju w Ameryce i piszę - z dala od walk i niebezpieczeństwa, myślę sobie o tych dniach, kiedy to fruwaliśmy pod sztandarem Orła Białego - i mówię tak samo, jak każdy z moich kolegów-oficerów: 'Dobrze było walczyć za Polskę!'"

Przytoczyłem jedynie mały, ale znaczący dla naszej historii epizod, niezwykle barwnego życia Meriana Coopera, jeśli kogoś zainteresowało - polecam książkę "Sprawa Honoru. Dywizjon 303", z której zaczerpnąłem powyższe informacje. Bo Dywizjon 303, podobnie jak wcześniej 111 Eskadra Myśliwska kontynuowały tradycje 7. eskadry myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki walczącej w 1920 roku w obronie Lwowa.

 

pozdr...

/benjamin

Vote up!
7
Vote down!
0
#1440655

za ciekawe uzupelnienie , dlaczego uzyles w tytule slowa "suplement"  , jak tak dalej pojdzie po jakims czasie z polskiego jezyka zostana wyrugowane wszystkie polskie slowa .

Pozdrawiam , Roman .

Vote up!
5
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1440670

Hm... odruchowo notkę tak nazwałem, może dlatego, że we wszelkich encyklopediach, bądź kompediach wiedzy uzupełnienie treści nazywało się właśnie "suplementem". Szczerze mówiąc nawet nie wiem jaka jest etymologia tego określenia, ale może i masz rację - zwłaszcza, że obecnie słowo to kojarzy się z wszechobecnymi w reklamach "suplementami diety" a nie uzupełnieniem wiedzy, bądź jakiejś informacji :-)

Obiecuję poprawę w przyszłości :-)

pozdr...

/benjamin

Vote up!
4
Vote down!
0
#1440685