"Odpowiedzialny" polityku Chlebowski - my pamietamy

Zbigniew Chlebowski w dzisiejszym wystąpieniu zaapelował z trybuny sejmowej do opozycji o odpowiedzialność. Orędzie Prezydenta uznał za niepotrzebne. Wystarczyło jak twierdzi zwołać radę gabinetową, na co rząd zawsze przychylnie w przeszłości reagował.

Nie mierzyłem o ile centymetrów wydłużył się w tym momencie nos szefa klubu parlamentarnego PO, ale przypomnę, co o radzie gabinetowej kiedyś mówił ten zatroskany o państwo parlamentarzysta

„Szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski stwierdził, że nie ma palącej potrzeby zwoływania rady gabinetowej. Dziś wydaje się, że nie ma takiej potrzeby - zaznaczył. Zważywszy na fakt, że minister finansów, prezes Narodowego Banku Polskiego, wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę i premier mówią jednym językiem - Polska gospodarka ma trwałe, mocne fundamenty; polski system bankowy jest bezpieczny i Polsce nie grozi kryzys - dodał.
Już w czwartek Chlebowski oświadczył, że nie ma zgody jego partii, aby „straszyć Polaków” kryzysem gospodarczym. Nie ma zgody, żeby na kryzysie, który jest w Stanach Zjednoczonych, budować zaufanie publiczne. Mam wrażenie, że od kilku dni politycy PiS żerują na kryzysie amerykańskim i wykorzystują te elementy do bliżej nieokreślonych działań wewnątrz kraju - powiedział szef klubu PO.”

http://www.rmf.fm/fakty/?id=144466

Dziś Chlebowski i sam premier Tusk mówią o straszeniu opinii publicznej, będącym dowodem na nieodpowiedzialność opozycji.

Przypomnę, że już nazajutrz po zwycięstwie PiS, kiedy nieznane były jeszcze żadne decyzje nowej ekipy, odpowiedzialny polityk Tusk przestrzegał: „Polacy trzymajcie się za portfele, bo niezła ekipa dorwała się do władzy”.

Kiedy od przegranych przez PO wyborów mijały dwa miesiące, odpowiedzialni politycy PO na konferencji prasowej skrytykowali PiS za brak medali na zimowych igrzyskach olimpijskich.

Panie Chlebowski jest Pan ostatnią osobą, która ma moralne prawo apelować do kogokolwiek o rozsądek i odpowiedzialność.