Ewolucja czy rewolucja, czyli jak obalić okrągły stół?

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Dla stale rosnącej rzeszy moich rodaków staje się jasnym, że Polska zacznie się zmieniać na lepsze dopiero wtedy, kiedy przestanie obowiązywać okrągłostołowa zmowa "elit". Tego wzrastającego przekonania nie da się już zatrzymać bombardowaniem nas propagandą sukcesu i urządzeniem fety z okazji 25 rocznicy powołania do życia w 1989 roku czerwono-różowej republiki kolesi. To raczej my 4 czerwca powinniśmy urządzić sobie po ich odejściu stypę. Co prawda taka uroczysta uczta zgodnie z tradycją organizowana powinna być po stracie kogoś bliskiego, ale w pewnym sensie bliscy i rozpoznawalni stali się dla nas okupanci i szabrownicy, którzy już od ćwierćwiecza żerują na polskim narodzie niszcząc okradając i degradując naszą ojczyznę.

Przekonanie przekonaniem, ale jak ten układ zbudowany na fundamencie z Magdalenki obalić? Potrzebny jest kolejny przełom w naszym myśleniu i dojście do jedynie logicznego wniosku mówiącego, że nie da się tego zrobić ewolucyjnie, jak proponuje większość opozycyjnych ugrupowań. Zmiana musi być gwałtowna i rewolucyjna.

Patologie w III RP zatoczyły już tak szerokie kręgi, że każdy rząd, każda nowa władza próbująca ewolucyjnie i demokratycznymi sposobami likwidować nagromadzone zło napotka zmasowany opór wszystkich beneficjentów Systemu, a zapewniam, że na hasło okrągłostołowców, „wszystkie ręce na pokład” odpowiedzą całe rzesze pasożytów żerujących od lat na Polsce.

Opcja „zero”

Pod tym terminem kryje się jedyny możliwy sposób naprawy wielu dziedzin naszego życia i każdy z nas żyjący w dużym mieście czy tak zwanej Polsce powiatowej wie, jakie państwo w państwie stanowią polskie sądy, prokuratury, służba zdrowia, policja, służby specjalne, media, administracje lokalne, armia, a nawet szkolnictwo.

Kiedy krytykowano PRL i mówiono jak niewydolny i zbiurokratyzowany był to system podawano zatrważającą liczbę 150 tys. zatrudnionych wówczas urzędników. Dzisiaj mamy ich już 800 tysięcy i zapewniam, że wraz z rodzinami i pociotkami jest to wielomilionowa rzesza pasożytów niezainteresowana żadną zmianą, ale podtrzymywaniem obecnego systemu. Oni udzielą poparcia każdej, nawet obcej i okupacyjnej władzy, która zagwarantuje im dalsze żerowanie i utrzymanie pozycji, jakie zajęli w tym polskim bantustanie.

System mając do dyspozycji kompletnie zdemoralizowany i usłużny aparat ścigania, sądy, prokuratury i media, posiadł wszelkie narzędzia by tak podkręcić nastroje oraz zniechęcić i zastraszyć reformatorów czy też obrzydzić opinii publicznej każdą zagrażającą temu Systemowi władzę, że dość szybko jest w stanie odzyskać kontrolę nad państwem. Oni uważają je za swoją własność, a może raczej łup lub koryto, przy którym w ich mniemaniu na zawsze już rozdysponowano miejsca dla salonowych tuczników.

Opcja „zero” to budowa wielu instytucji od podstaw możliwa tylko przy przekonaniu, że mechanizm jest już tak zepsuty i przeżarty rdzą, ze w żaden sposób nie da go się już naprawić i powinien zostać zastąpiony zupełnie nowym sprawnym urządzeniem działającym na zdrowych zasadach.

Karczowanie terenu i wypalanie chwastów

Niestety wśród wielu polityków opozycji panuje przekonanie, że da się uprawiać pole i uzyskiwać bogate plony bez całkowitego wykarczowania terenu i wypalenia wszystkich rosnących na nim chwastów. Oni przekonują, że między tymi głęboko zakorzenionymi dzikimi chaszczami można zagospodarowywać małe poletka, na których w sposób wzorcowy będzie się gospodarować, a ten dobry przykład pozwoli na stałe poszerzanie areału upraw.

Niestety wystarczy poczytać wspomnienia wielu osadników, kolonistów czy pionierów, którzy zagospodarowywali dzikie połacie wielu kontynentów. Bez mozolnego i trwającej czasami całymi latam karczowania terenu, usuwania oraz wypalania chwastów nie da się stworzyć gospodarstwa z prawdziwego zdarzenia i zbierać obfite plony.

Przed naszym młodym pokoleniem wielkie zadanie i ogrom pracy. Zacząć ją trzeba właśnie od usunięcia wraz z korzeniami całej tej okrągłostołowej ferajny, która musi zostać raz i na zawsze pozbawiona jakiegokolwiek wpływu na polską politykę i gospodarkę.

Żadna ewolucja nie ma w Polsce szans na powodzenie. Polsce potrzebna jest rewolucja.

Naiwnym, którzy sparaliżowani zostali przez bożka demokracji warto na koniec uświadomić, że ten System w razie zagrożenia własnych pozycji oraz zdobyczy i który na dodatek tego bożka nieustannie każe im czcić, pierwszy odwiesi na kołek demokrację, aby rozprawić się z polskim narodem.

Oto kilka cytatów z wypowiedzi prof. Marcina Króla, salonowca i „autorytetu” z Fundacji Batorego, będącego na garnuszku Georga Sorosa:

„Bo jak się zdarzy to ''coś'', to możemy wisieć na latarniach. Po prostu. Nic nie robiąc, hodujemy siły, które zmienią świat po swojemu. I nie będą negocjować.”

„Wzywam władze państwa polskiego do zdecydowanej i twardej reakcji, nawet, jeżeli nie będzie ona zgodna z prawem. Wzywam jako mieszkaniec demokratycznego kraju”

„Nie jestem zwolennikiem tego, by każdy mógł wyrażać swoją opinię publicznie w sposób nieograniczenie swobodny (…)Niegdyś wielu filozofów politycznych uważało, że tego rodzaju swobody powinny być ograniczone. Więcej, przez całe lata rozumni ludzie uważali, że cenzura powinna być dopuszczalna i to nie tylko z powodów obyczajowych, ale też zgodnie z zasadą, że „poważne pytania głupim ludziom mącą w głowie”

Jak widzimy dla tych mentalnych totalniaków demokracja to świętość tylko wtedy, kiedy jest całkowicie przez nich sterowana i kontrolowana. W momencie, kiedy rzeczywiście Polacy będą chcieli dojść do głosu i zdobyć wpływ na państwo, odezwą się w nich totalitarne i komusze atawizmy odziedziczone po przodkach, co zademonstrował prof. Król, któremu na moment ze strachu popuściły zwieracze.

Artykuł opublikowany w tygodniku Polska Niepodległa

Już od jutra w kioskach nowy nr Warszawskiej Gazety

Zapraszam wzięcia udziału w plebiscycie na Prawego Polaka ostatniego 25-lecia zorganizowanego przez Warszawską Gazetę, Polskę Niepodległą i Zakazaną Historię. Głos można oddać także na Facebooku:

]]>https://www.facebook.com/prawypolak?fref=ts]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Od dawna z rachunku czynników determinjących obecny stan Polski wychodzi mi teza, że system po prostu trzeba obalić. Trzeba przy okazji wziąć pod uwagę, że system nie jet zbyt silny, bo opiera się na nielicznej obsadzie pewnych kluczowych instytucji, ktore kupują sobie posłuch rozdziałem rozmaitych beneficjów. Nie sądzę by zwolennicy tego systemu chcieli za ten system umierać i z tego względu zakres użycia przemocy może być stosunkowo ograniczony. Problemem może być natomiast, z uwagi na owszechną demoralizację, odbudowa racjonalnego systemu spolecznego. Tu by należalo wprowadzić, przy obsadzie urzędów i instytucji, jakieś kryterium wiekowe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1427060

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Niestety jest troche inaczej.  Mechanizm o którym Pan wspomina działa znakomicie. Nie jest wcale zepsuty a już tym bardziej przeżarty rdzą. Całe zastępy zainteresowanych dbają o to, żeby chodził jak zegarek. Jest stale oliwiony, udoskonalany a zepsute części wymieniane.  To takie perpetum mobile, które funkcjonuje już niejako samo z siebie nawet bez naczelnego mechanika Tyska i jego brygadzistów. 

 

Problem jest innego rodzaju. A mianowicie taki : Co produkuje ta doskonała maszyna i jakie są koszy jej eksploatacji ?

 Otóż koszty eksploatacji są ogromne i  marnotrawią całe zasoby krajowe i potencjał narodowy,  po to by wyprodukować jakieś "lukratywy" dla aparatu zarządzającego maszyną.  Zaś dla pozostałej ludzkiej szarej masy , pozostają odpady,  produkt uboczny, w postaci  jakiejś  szarej masy.

 

Co możemy zrobić, żeby to zmienić ?

Zacznijmy od siebie. Zmieńmy samych siebie. Zmieńmy swoje myślenie.

Na czas demontażu maszyny "perpetum sraj mile" należy wyzbyć się zaprogramowanych nam przez aparat ucisku zachowań i przekonań , które uniemożliwiają nam powalczenie o wolność. A są nimi :

-  poprawność polityczna,

- pseudo poprawność katolicka

- wybaczanie

- nawracanie

- pokora

- rzekoma cywilizacja łacińska 

 Dopiero stając się bezwzględnymi dla naszych oprawców" barbarzyńcami"  gotowymi niszczyć, ale też ponieść ofiarę krwi,  będziemy w stanie wywalczyć swoją wolność.

 

LEPIEJ BYĆ DUMNYM I WOLNYM BARBARZYŃCĄ, NIŻ UCYWILIZOWANYM NIEWOLNIKIEM.

 

Vote up!
1
Vote down!
-3

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1427062

Mechanizm dziala znakomicie ? Z tym bym dyskutował, tym bardziej że sam Pan dalej mówi o kosztach. System jest patologiczny, a więc marnuje zasoby. Co to są zasoby ? Zasoby są rozmaite, przede wszystkim psychiczne, systemy wartości, relacje międzyosobowe, zaufanie. System patologiczny a więc kosztowny nie tylko przegrywa z konkurencją ale niszczy także jego uczestników, którzy zyskują coś z jednej strony, ale z drugiej strony jeszcze więcej tracą. Dokładnie tak samo działo się w systemie komunistycznym  dlatego upadł i przekształcił się w postpeerel. Ale i ten chyli się już ku upadkowi bo wyczerpał możliwości rozwojowe.Już mało kto weń wierzy.

Jeżeli chodzi o przeciwników systemu, to muszą zachować wiarę w człowieka i dbać o relacje międzyludzkie, więc wyklucza to bezwzględność. Natomiast niezbędna jest determinacja i samoorganizacja w rozmaite grupy wspólnotowe, które wyzwalają w uczestnikach ogromną dynamikę. I tu jest klucz. Stare hasło - nie palmy komitetów, zakladajmy własne.O tym ludzie zapomnieli a bez tego nie będzie sukcesu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1427065

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

 Owszem system jest patologiczny i skrajnie  destrukcyjny dla Polski i społeczeństwa polskiego ale nie dla zarządzających tą maszynką.  Zarządzający funkcjonowanie maszynki siejącej terror i spustoszenie we wszystkich dziedzinach życia w państwie doprowadzili do perfekcji. Dlatego będę się ubierał. Samo "destructum mobile" działa perfekcyjnie, o to władza zadbała i właśnie dlatego tak trudno odebrać im władzę

 

Nie mogę też  zgodzić się z Pańskim twierdzeniem sugerującym , że obecny system chyli się ku upadkowi. Proszę przypomnieć sobie wyniki oraz FREKFENCJĘ ostatnich wyborów do PE,  a także tłumy fanów odprowadzających generalskie truchło. Dodam jeszcze tylko ( żeby lepiej zrozumiał Pan społeczne nastroje), że z klasy mojej córki tylko dwoje rodziców głosowało na kandydatów z PiS, reszta na PO i Korwina. Mówi to Panu coś ?

 

O konieczności organizowania się społeczeństwa polskiego w grupy wspólnotowe pisze od lat wielu wybitnych felietonistów .  Niestety nic z tego nie wyszło i nie wyjdzie, ponieważ wspomniana maszynka "destructum mobile" dba o to, żeby żadne groźne dla układu grupy nie powstały.

 

Wiarę w człowieka oczywiście warto zachować. Tyle tylko, że my nie mamy do czynienia z ludźmi tylko z odczłowieczonymi kanaliami i jestem wewnętrznie  przekonany, że Bóg będzie nam wdzięczny, gdy te kanalie położymy na jego ołtarzu, żeby więcej nie plugawiły jego ziemi, tej ziemi.

 

I oczywiście komitety nie tylko należałoby palić ale i zaorać a na ich miejscu zrobić wysypiska śmieci, ku przestrodze  następnych pokoleń.

Jeżeli tego Pan nie potrafi, proszę nie marnować swojego czasu na walkę o wolność. Lepiej pozostać w pozycji klęczącej modlitewno - uległej i wierzyć w człowieka  (cywilizacja łacińska, zasady chrześcijańskie i ogólna poprawność) , czyli w takiej jaką wmówił Panu system i współpracujący z nim często KK.

 

Vote up!
1
Vote down!
-2

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1427068

Uprawia Pan demagogię - "doprowadzili do perfekcji". Chyba Pan nie rozumie co oznacza patologia. Patologia prowadzi do destrukcji wszystkiego dookoła, pisalem wyraźnie,że identycznie było w peerelu. Tam też dzialało to perfekcyjnie. ?

Niska frekwencja pokazuje,że system upada, bo nie jest w stanie zmobilizować chętnych do współpracy, a jak może system dzialać bez współpracy" Posługuje się Pan niezbyt logicznie antropologią, tak jak Korwin, który twierdził że Solidarność była zbędna bo system by sam upadł.

Nie posługując się porzadną antropologią nie jest Pan w stanie wyjaśnić, jakim cudem w r.1980 Polacy się zmobilizowali a w r. 2014 nie są w stanie się zmobilizować.Przecież stopień ryzyka w r.1980 był znacznie wyższy niż obecnie. Dziś dzialania ludzi, w systemie rynkowym i w obliczu popkultury, są rozproszone a to utrudnia efektywną samoorganizację.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1427081

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

To Pan  od lat uprawia demagogię, nazwałbym ją demagogią pokory i skruchy.  Woda owszem skruszy kiedyś kamień (w tym wypadku beton komunistyczny) ale na to niestety  nie mamy czasu, bo polska ginie "w oczach" i na naszych oczach.  Dlatego właśnie należy nasze postawy RADYKALIZOWAĆ. a Pan zdaje się tego nie potrafi.

Co gorsza nie rozumie Pan kompletnie  pojęcia perfekcja. Do perfekcji można doprowadzić  tak samo  coś w sensie pozytywnym  ( daną czynność, funkcjonowanie zakładu pracy,  czy państwa), jak i negatywnym  (obóz zagłady Oświęcim, III RP)  A Oni właśnie swój destrukcyjny, patologiczny system opracowali do perfekcji.

 

Niska frekwencja świadczy według Pana o tym , że system upada, a ja twierdzę że wręcz przeciwnie. Brak zainteresowania wyborami świadczy o perfekcyjnym doprowadzeniu społeczeństwa do otępienia, zobojętnienia i scedowania możliwości dokonywania wyborów na innych. To naród upada. Destructo Mobile ma się wspaniale.

 

Na pytanie o mobilizację z roku 1980 r i jej braku w 2014 r odpowiedział Pan sobie sam.  W 1980 do głosu doszła desperacja, determinacja, odwaga, niepoprawność, polska  fantazja i przekora. Dziś trudno na to liczyć przy naszym rozmemłanym, miękkim społeczeństwie pełnym uległych ciot i poprawnych katoli.

A ludzie tacy jak Pan, głoszący demagogię pokory i drążenia żelbetonu kropelkami wody, utrwalają jedynie model uległej cioty i w zasdzie szkodzą naprawie Polski i społeczeństwa

Szkoda

Vote up!
1
Vote down!
-2

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1427095

Po prostu : PODEJŚĆ i KOPNĄĆ ! Swoją drogą ciekawe, czy ludzie, którzy miejsce swojego pobytu śmiesznie zwą UK, chcieliby mieć dokąd wrócić ...

Vote up!
1
Vote down!
0

Racjonał

#1427064

Jestem za rewolucyjnym działaniem najpierw i przede wszystkim w swoim  środowisku (rodzina,zakład pracy,znajomi,partie).Mam na myśli zdecydowane i konsekwentne opowiadanie się za wartościami moralnymi,włącznie z uderzeniem pięścią w stół u cioci na imieninach czy wypędzaniu kupców powrozami ze świątyni.Budowanie wspólnot opartych na wartościach etycznych jest drogą do odrodzenia Polski.Ale jestem przeciw paleniu komitetów i organizowaniu majdanów bo te,o ile wogóle skuteczne,to tylko na krótką metę.A poza tym nie ma nam kto finansować takowych:-)

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

Verita

#1427070

Prszę nie lekceważyć Majdanu, bo Majdan to jest to.

Na długo zanim rozpoczął się Majdan, pisałem z okazji demonstracji w Warszawie, że zamiast demonstracji należy zorganizować w Warszawie kilkudniowy Festiwal kulturalno-protestacyjny, czyli coś w rodzaju Majdanu. Na demonstracji ludzie głównie drepczą, wzniosą parę okrzyków i się rozchodzą. Taki festiwal pozwoliłby utrwalić pewne postawy i relacje oraz zachęcił swoją atrakcyjnością dotąd obojętnych. To powinien być taki Polska Wielki Projekt ale dla zwykłych ludzi z elementami rozrywki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1427082

Wypędzenie kupców powrozem, to już jednak przemoc.  Co wcale nie przeszkadzało Jezusowi w dalszym głoszeniu Słowa Bożego o miłości, pokorze i miłosierdziu :)

 

Poza tym  Wydaje mi się, że Bóg Ojciec Miłosierny, miłosierny  był ( a jakże)  przez ostatnie 70 lat  dla komuchów. Najwyższy czas pomóc Bogu, żeby zmienił zdanie i stał się miłosierny dla nas.

 

Pozdrawiam.

 

Vote up!
2
Vote down!
-2

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1427098

Od dawna mowie i pisze - zadna perswazja , przyciaganie , tłumaczenie bo moze skrucha i zrozumia ze zbładzili ...
Tu tylko "Trybunały" - jak je zwał to zwał,ale wiadomo o co chodzi - do osądzenia zdrajcow i złodzieji. Ci co głosowali na tą bande z durnoty a nie maja nic na sumieniu do reedukacji i odpracowac koszty swojego infantylizmu umysłowego. Ci co czerpali korzysci z tego systemu na długie lata do wiezienia i konfiskata majatkow całych rodzin , do trzeciego pokolenia w tył i przód. Wreszcie ci co najcieższych przestepstw sie dopuscili czyli zdrady , wysługiwania sie obcym (sa jeszcze liczne morderstwa - zwane samobójstwami)i bandyckie działania , układy (to z reguły komunisci ci starzy i ci "przechrzczeni") - najwyzszy wymiar kary.
Kara smierci musi byc bezwzględnie przywrócona i niech sie ten "Kołchoźny Sojusz" czy "Sojuźny Kołchoz" zwany Unią Europejską wytrzepota.
Dojdzie do takiego momentu ze "Oni" beda prosic Kaczynskiego by przejął władze bo bedzie On dla nich jedyna deska ratunku. Ludzie beda szalec po ulicach i wyciagac ich z domów ... sami wymierzając sprawiedliwość po swojemu rozumianą.

Vote up!
1
Vote down!
0

Bogusław Henryk Kaczorowski

#1427080